Osiemnastka (2)
+2
Peth
Mrs White
6 posters
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 3 :: Dyskusje o odcinkach :: 3x09 18 (Part 2)
Strona 1 z 1
Osiemnastka (2)
Gwiazdeczka
Co myślicie o tym odcinku?
.
Gwiazdeczka
No i jak zwykle wszystko szlag trafił :evil: A mogło być tak pięknie, ale nie Tommy musiał wpaść na "wspaniały i nadzwyczaj błyskotliwy" pomysł ochrony Jude. Co prawda zrobił to z miłości, ale na litość Boską, mógł inaczej
.
MrsWhite
no mógł jej powiedzieć lol.... jak już nie był jeszcze gotowy na spowiadanie jej się z wszystkiego to mógł jej powiedzieć że muszą udawać że nic dla siebie nie znaczą i żeby mu zaufała i nei pytała o nic... że jak będzie gotowy to jej wszystko wyjaśni.. ale nie... lepiej bawić sie w sekrety...
nawet jeśli sekrety zawsze mieszały w jego życiu... :kijemgo:
no i Jude zrobili taka brzydką! i co to za pomysł na taką imprezę? na prawdę w sam raz dla rockowej dziewczyny... ale ok to jeszcze nic. nie wyszło najgorzej gdyby ją inaczej ubrali...
żeby nie było że tylko wytykam wady to powiem że podobała mi się akcja z Karmą i Speed'em :rotfl:
a jeszcze ten pocałunek... chyba kiedyś krytykowałam Sadie za tą akcje... nie pamiętam szczerze mówiąc czy coś na ten temat pisałam... ale ostatnio rozmawiałam z moją wiolką na pewien temat i teraz mogę śmiało powiedzieć że rozumiem jej ruch... z tym pocałunkiem... Tom był jej miłością niespełnioną, nigdy nie odwzajemnioną tak na prawdę. Mimo czasu zostaje w sercu coś w formie urażonej dumy. I sama nie wiesz czy to dalej to uczucie czy może właśnie tylko urażona duma która nie daje Ci iść dalej.... I wtedy takie coś jak zrobiła Sadie wydaje Ci się jedynym wyjściem by się przekonać...
A Tom mógł za nią pobiec a nie... złapał się za głowę i koniec bajki... lol
ale podobało mi się jak gestykulował w momencie kiedy Sadie mówiła kto był z kim jest z kim i kto jest kim dla kogo lol :rotfl:
ogólnie to chyba mi się podobały te urodziny... z tego względu że mimo wszystko wole jak coś się dzieje, a nie jakieś nudy... no :rotfl:
.
Gwiazdeczka
MrsWhite napisał/a:
a jeszcze ten pocałunek... chyba kiedyś krytykowałam Sadie za tą akcje... nie pamiętam szczerze mówiąc czy coś na ten temat pisałam... ale ostatnio rozmawiałam z moją wiolką na pewien temat i teraz mogę śmiało powiedzieć że rozumiem jej ruch... z tym pocałunkiem... Tom był jej miłością niespełnioną, nigdy nie odwzajemnioną tak na prawdę. Mimo czasu zostaje w sercu coś w formie urażonej dumy. I sama nie wiesz czy to dalej to uczucie czy może właśnie tylko urażona duma która nie daje Ci iść dalej.... I wtedy takie coś jak zrobiła Sadie wydaje Ci się jedynym wyjściem by się przekonać...
Hmm... Jakby się tak mocniej nad tym zastanowić to gdzieś w tym całym szaleństwie jest jakaś głęboko ukryta logika
MrsWhite napisał/a:
A Tom mógł za nią pobiec a nie... złapał się za głowę i koniec bajki... lol
Wessało go z szoku w pościel :mrgreen:
Co myślicie o tym odcinku?
.
Gwiazdeczka
No i jak zwykle wszystko szlag trafił :evil: A mogło być tak pięknie, ale nie Tommy musiał wpaść na "wspaniały i nadzwyczaj błyskotliwy" pomysł ochrony Jude. Co prawda zrobił to z miłości, ale na litość Boską, mógł inaczej
.
MrsWhite
no mógł jej powiedzieć lol.... jak już nie był jeszcze gotowy na spowiadanie jej się z wszystkiego to mógł jej powiedzieć że muszą udawać że nic dla siebie nie znaczą i żeby mu zaufała i nei pytała o nic... że jak będzie gotowy to jej wszystko wyjaśni.. ale nie... lepiej bawić sie w sekrety...
nawet jeśli sekrety zawsze mieszały w jego życiu... :kijemgo:
no i Jude zrobili taka brzydką! i co to za pomysł na taką imprezę? na prawdę w sam raz dla rockowej dziewczyny... ale ok to jeszcze nic. nie wyszło najgorzej gdyby ją inaczej ubrali...
żeby nie było że tylko wytykam wady to powiem że podobała mi się akcja z Karmą i Speed'em :rotfl:
a jeszcze ten pocałunek... chyba kiedyś krytykowałam Sadie za tą akcje... nie pamiętam szczerze mówiąc czy coś na ten temat pisałam... ale ostatnio rozmawiałam z moją wiolką na pewien temat i teraz mogę śmiało powiedzieć że rozumiem jej ruch... z tym pocałunkiem... Tom był jej miłością niespełnioną, nigdy nie odwzajemnioną tak na prawdę. Mimo czasu zostaje w sercu coś w formie urażonej dumy. I sama nie wiesz czy to dalej to uczucie czy może właśnie tylko urażona duma która nie daje Ci iść dalej.... I wtedy takie coś jak zrobiła Sadie wydaje Ci się jedynym wyjściem by się przekonać...
A Tom mógł za nią pobiec a nie... złapał się za głowę i koniec bajki... lol
ale podobało mi się jak gestykulował w momencie kiedy Sadie mówiła kto był z kim jest z kim i kto jest kim dla kogo lol :rotfl:
ogólnie to chyba mi się podobały te urodziny... z tego względu że mimo wszystko wole jak coś się dzieje, a nie jakieś nudy... no :rotfl:
.
Gwiazdeczka
MrsWhite napisał/a:
a jeszcze ten pocałunek... chyba kiedyś krytykowałam Sadie za tą akcje... nie pamiętam szczerze mówiąc czy coś na ten temat pisałam... ale ostatnio rozmawiałam z moją wiolką na pewien temat i teraz mogę śmiało powiedzieć że rozumiem jej ruch... z tym pocałunkiem... Tom był jej miłością niespełnioną, nigdy nie odwzajemnioną tak na prawdę. Mimo czasu zostaje w sercu coś w formie urażonej dumy. I sama nie wiesz czy to dalej to uczucie czy może właśnie tylko urażona duma która nie daje Ci iść dalej.... I wtedy takie coś jak zrobiła Sadie wydaje Ci się jedynym wyjściem by się przekonać...
Hmm... Jakby się tak mocniej nad tym zastanowić to gdzieś w tym całym szaleństwie jest jakaś głęboko ukryta logika
MrsWhite napisał/a:
A Tom mógł za nią pobiec a nie... złapał się za głowę i koniec bajki... lol
Wessało go z szoku w pościel :mrgreen:
Re: Osiemnastka (2)
Osobiście zaatkało mnie jak zobaczyłem promo jak Tom to mówi
Dziwniejsze było to że Saide go pocałowała jak byłla z Kwestem ..i do tego Kwest'owi to powiedziała ..Jakaś dziwnaaa była ta sytuacja
Dziwniejsze było to że Saide go pocałowała jak byłla z Kwestem ..i do tego Kwest'owi to powiedziała ..Jakaś dziwnaaa była ta sytuacja
Re: Osiemnastka (2)
Bardzo fajnie że była szczera z Kwestem. Nie pomogło to jej zwiążkowi, ale przynajmniej była szczera. Nie to co Tommy.
To wszystko było tak zawikłane, tak pomieszane. Przecież wystarczyło kochać szczerością i tym wszystkim co w tej sytuacji9 by pomogło. Ale niee. Lord Quincy musiał po swojemu.
To wszystko było tak zawikłane, tak pomieszane. Przecież wystarczyło kochać szczerością i tym wszystkim co w tej sytuacji9 by pomogło. Ale niee. Lord Quincy musiał po swojemu.
Re: Osiemnastka (2)
Ech, wszyscy się porozstawali. No, oprócz Sadie i Kwesta... Alexz dobrze rozegrała tę sprawę z dedykacją piosenki, tego się nie spodziewałam! I tak moim faworytem odcinka jest ten mały z windy! :leze!:
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
Re: Osiemnastka (2)
Tak ten mały był zwałowy :leze!: : "That's sacks! " (czy jak to się pisze xD)
:leze!:
:leze!:
Re: Osiemnastka (2)
no, masz rację Sheem :leze!:
Shout- Liczba postów : 2529
Join date : 13/06/2008
Age : 30
Skąd : Neverending Story...Wtajemniczeni wiedzą skąd xD
Re: Osiemnastka (2)
Sheemeka napisał:sacks
Pisze się "sucks". To młody takich słów używa?! Nieładnieeeeeee...
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
Re: Osiemnastka (2)
Spoko, nie ma sprawuni. Jak na "ze słuchu" to i tak nieźle.
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 3 :: Dyskusje o odcinkach :: 3x09 18 (Part 2)
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|