sweetthink
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Świat pustych kłamstw.

5 posters

Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Świat pustych kłamstw.

Pisanie by naciak Czw Sty 08, 2009 11:36 pm

Tak, to znowu ja. dosyć długo wachałam się czy to tu umieścić.

Jeśli kogoś interesuje to tytuł wziął się z tego, że gdy zaczęłam to pisać to była pierwsza myśl, która wpadła mi do głowy. i tak zostało.

nie, nie będzie tu przekleństw, demoralizującej treści. coś całkowicie innego od poprzednich rzeczy.

_____________________________________________
PROLOG

Nie wiem co się ze mną dzieje.
W jednej chwili, chcę żeby to trwało, chcę żeby to było.
A w drugiej mam wszystkiego dosyć, nie wiem co mam robić, nie wiem co napisać.
Ah, wypadałoby się przedstawić, prawda?
Nienawidzę tych chwil, gdy mam mówić o sobie.
No cóż.
Kiedyś mieszkałam w cudownym kraju jakim była Polska.
Po 15 latach wyprowadziłam się.
Do ‘cudownego’ kraju jakim jest Wielka Brytania.
Tak, na początku się cieszyłam.
W końcu zmiany, w końcu pożegnam się z tymi osobami, które udawały moich przyjaciół.
Wyjechałam. I przekonałam się, że te osoby były mi bliższe niż przypuszczałam.
Po lewej stronie mojego zestresowanego ciała wyczuwałam niesamowitą pustkę.
Brak. Dziurę. Jakiś ubytek.
Nie wiedziałam co to jest.
Dzisiaj wiem że tęsknota.
Byłam taka głupia zrywając te wszystkie więzi, teraz wiem, że już nigdy ich nie odbuduję.
Teraz, po 3 latach wiem, że nie powinnam.
Powinnam kurczowo się ich trzymać i walczyć do końca.
Powinnam była.
naciak
naciak

Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Sarah Czw Sty 08, 2009 11:56 pm

ha . ty wiesz że mi się podoba, ale wiesz że nie jest to to czego żądam.


Ostatnio zmieniony przez Sarah dnia Pią Sty 09, 2009 12:11 am, w całości zmieniany 1 raz
Sarah
Sarah

Liczba postów : 764
Join date : 28/03/2008
Age : 32
Skąd : From his heart :)

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Lipciaaaa Pią Sty 09, 2009 12:04 am

naciakowa, dzikusie. ;DD
to jest dobre.
uwielbiam ten styl. ;D
Lipciaaaa
Lipciaaaa

Liczba postów : 3418
Join date : 04/05/2008
Age : 31
Skąd : Gdy/Tcz/Wro xd

http://photoblog.pl/lipciaaa

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Sheemeka Sob Sty 10, 2009 7:20 pm

Świetne naciak Wink
more plz
Sheemeka
Sheemeka
Mrs. Quincy
Mrs. Quincy

Liczba postów : 5596
Join date : 04/06/2008
Age : 28
Skąd : Toruń

http://www.myspace.com/sheemeka

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by naciak Pią Sty 16, 2009 4:54 pm

to takie jakby wprowadzenie, żeby było jasne w którym miejscu wszystko zaczynam.
może będzie to ckliwe i romantyczne, ale będzie szczere.
a chyba to się też liczy, prawda?




_____________________________________
Nigdy nie lubiłam świadomie ranić ludzi, ale nie mam pojęcia co robię teraz.
Nie wiem ile ludzi w swoim krótkim życiu zraniłam. I ile mam w przyszłości zranić.
Zawsze się myśli o sobie jak o tej cierpiącej, ubolewającej... ale tak naprawdę ile ludzi ranimy? Ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać. Boję się, że zraniłam już zbyt wiele osób by zasłużyć na zaufanie. By zasłużyć na szczęście.
Obawiam się, że zranię jeszcze Ciebie.
Ciebie, który mnie nie zostawiłeś, byłeś ze mną te 3 lata.
Tak, mój przyjacielu, myślę, że już teraz mogę cię tak nazwać.
Teraz, strasznie mi kogoś przypominasz.
Tak strasznie, że zaczynam wariować.
Wiesz, przypominasz mi moją pierwszą, prawdziwą miłość.
Od której musiałam uciekać, przed którą musiałam się ukrywać.
Przed którą bałam się powiedzieć co myślę, co czuję.
Bałam się odrzucenia.
I uciekłam.
Nie dałam sobie szansy.
Boję się, że znowu jej nie dam, mój przyjacielu.
Boję się, że znowu poczuję coś więcej, bo będziesz mi kogoś przypominać.
I będę żyła kochając wspomnienia. A nie Ciebie.
Dlatego musiałam to zrobić, żeby oszczędzić ci niepotrzebnych nadziei
Wiem, te nadzieje, mój przyjacielu to tylko moje wymysły.
Ale im więcej będziesz mi mówił, że mnie uwielbiasz, że o mnie pamiętasz i nie zapomnisz, tym bardziej się do niego upodobnisz.
Tym bardziej nie będę widziała w Tobie ciebie, będę widzieć przeszłość.
Chciałam zapomnieć, tak bardzo mocno chciałam zapomnieć.
Chciałam zacząć coś nowego i pojawiłeś się ty.
Byłeś jak krem dla suchej skóry, pokazałeś jej kolor, byłeś delikatny, łagodny, pomocny, zawsze mogłam cię użyć. Byłeś taki jak mój dawny balsam.
Miałeś te same właściwości, ale to mój balsam był pierwszy, to go pokochałam, do niego się przywiązałam.
Lubiłam te wspomnienia, napawały mnie szczęściem, dawały nadzieję, że kiedyś jeszcze taki będziesz, mój kremie, przyjacielu.
Niestety, z czasem stałeś się moim drugim balsamem. Zaczęłam czuć, to co wtedy.
Podstawowe objawy choroby zwanej zakochaniem.
I dlatego teraz chcę od tego uciec.
Jestem tchórzem. Wiem.
Ale wiem też, że ty kremie nigdy nie będziesz moim balsamem. Jesteś do niego tak łudząco podobny. Jesteś taki jak on, jak mój wspaniały, jedyny, ukochany balsam.
Boję się, że Cię zranię moją decyzją. O ile już tego nie zrobiłam.
Nie chcę tego. Ale też nie chcę cię wykorzystać do ucieleśnienia wspomnień, skoro wiem, że one żyją. Wiem, że gdzieś teraz chodzą, wiem, że mają innych znajomych.
Wiem, że muszę do nich wrócić i sobie pomóc.
Nie mogę wiecznie tym żyć. Wolę to przeżyć
Przepraszam, że cię ranię, mój przyjacielu. Nie powinnam tego robić. Powinnam zapomnieć o przeszłości i żyć tym co mam teraz. Żyć Tobą. Żyć z Tobą.
naciak
naciak

Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Lipciaaaa Sob Sty 17, 2009 9:02 pm

to jest piękne.
piękne.

ale...;D w tym momencie "mój kremie nie będziesz moim balsamem" to się uśmiałam. xD
wiem to takie ckliwe i naprawdę się mi podoba, ale porównywanie do kremów mnie rozbawiło.

zdolna jesteś kOciaQ xDD
Lipciaaaa
Lipciaaaa

Liczba postów : 3418
Join date : 04/05/2008
Age : 31
Skąd : Gdy/Tcz/Wro xd

http://photoblog.pl/lipciaaa

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Lockit Nie Sty 18, 2009 11:01 pm

No dobra. Nabrałam weny do skomentowania. :lol2:

'nie chcę cię wykorzystać do ucieleśnienia wspomnień, skoro wiem, że one żyją.'
Ten fragment jest boski. Zresztą tak jak całe opowiadanie.
Lubię twój styl pisania. White & Patsy Chociaż tak jak Lipcię też mnie rozbawiło to porównanie do kremów.
I czuję w tym dużo twoich emocji. Ja na pewno nie potrafiłabym ich tak uporządkować i opisać.
Jestem ciekawa, jak masz zamiar dalej rozwinąć akcję.
No, jednym słowem- super. :*:

Ale się rozpisałam. :lol2: A wcześniej nie komentowałam, bo nie chciałam tak szybko i byle jak. :*:
Lockit
Lockit

Liczba postów : 1943
Join date : 18/05/2008
Age : 28
Skąd : Bełchatów

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by naciak Sro Lut 18, 2009 2:26 am

Wiem długo niczego nie dodawałam, ale bałam się umieścić tą część, ponieważ niektóre fragmenty są bardzo osobiste.
wiem ta częśc nie należy do najlepszych, ale nie umiem jej poprawić.

_________________________________

I w taki sposób wróciłam do Polski.
Postanowiłam resztkami sił ratować moje poszarpane i splątane nitki uczuć.
Ale najpierw postanowiłam znaleźć sobie jakieś przytulne lokum, nie chciałam mieszkać w swoim dawnym mieszkaniu, może dlatego, że przywracałoby do życia zbyt wiele wspomnień szczęśliwej i prawdziwej rodziny. Może dlatego, że powodowałoby niekontrolowane napady płaczu i tęsknoty.. w tym starym mieszkaniu cały czas wiszą moje plakaty, zdjęcia, nie chciałabym budzić się otoczona ramionami przeszłości, a na teraźniejszość nie jestem gotowa.
A może po prostu się boję zmierzyć z przeszłością? Cały czas chcę z nią żyć w zgodzie, ale czasami konflikt dwóch żywiołów jest nie do zażegnania i powstaje wielki wybuch, może właśnie tego się boję? A może po prostu strach jest tak irracjonalnym uczuciem, dla którego szukam sterty wyjaśnień, nie chcąc ukazywać swojej słabości.


W jednej chwili wyrzuciłam z siebie całą swoją historię.
To dziwne jak bardzo można otworzyć się przed małym, składanym kawałkiem plastiku.
Siedzę i dziwię się, że ludzie których znam całe życie nie wiedzą nic o mojej tęsknocie, nie wiedzą nic o Tobie. O Tobie, którego sobie wybrałam i upodobałam, a potem.. uciekłam.
Siedzę i dziwię się, że po powrocie odżyłam. Uświadomiłam sobie jak bardzo byłam martwa przez te trzy lata, tak jakbym zapadła w dziwną odmianę śpiączki.
Żyłam, mówiłam, chodziłam, uczyłam się, byłam, śmiałam, przebywałam z ludźmi, ale teraz uświadomiłam sobie, ze nie było w tym cienia pasji. Traktowałam to tak, jakby to musiało być, oczywiście czasami miałam krótkie przebudzenia, to te chwile, które dokładnie pamiętam, dziwne, że te wszystkie te momenty są oparte na mnie i moim przyjacielu.
Z kolei teraz gdy wróciłam do Polski, odetchnęłam świeżym, morskim powietrzem czuję się.. jak w domu. Przeszłam się ulicami tak dobrze mi znanymi, odwiedziłam ukochane sklepy, odwiedziłam obiekty rekreacyjne w których nie byłam trzy lata. Do rozpoczęcia studiów zostały mi jeszcze dwa miesiące. Miałam jeszcze dwa miesiące na zdecydowanie się czy na pewno tego chcę. Nie jedna osoba dziwiła się, że zrezygnowałam ze studiowania w Anglii. Ale, czy był sens się tam męczyć? Odnalazłam swoją pierwszą i prawdziwą miłość, tu w Polsce.
Zrozumiałam, że nie zawsze trzeba gdzieś wyjechać, żeby odnaleźć szczęście. Czasami wystarczy tylko poszukać, ono może kryć się wszędzie, czasem w szafie, pod łóżkiem, na fotografiach... trzeba tylko potrafić je znaleźć i o nie zawalczyć. Mi się udało. Podjęłam ważną decyzję o walce, o własne szczęście, o własne życie.


Po długich poszukiwaniach w końcu znalazłam małe mieszkanko i całkiem dobrą letnią pracę.
Mieszkanie jest w centrum miasta, jest – jak wspominałam – małe i całkiem przytulne.
Trochę w nim posprzątałam, powiesiłam zdjęcia, rozgościłam się, stworzyłam swoją oazę, swoją pokrywę, do której zawsze mogę się schować. Zawsze gdy poczuję, że moje uczucia zaczynają wariować będę mogła się ukryć i udawać, że mnie nie ma.
Moje pesymistyczne podejście może zrazić do mnie wiele osób, ale ja po prostu jestem realistką, wiem, że nie będzie łatwo. Z przyjaźnią nigdy nie jest łatwo, z innymi ludźmi nigdy nie jest łatwo.

Obudziłam się owiana dziwnym lękiem, zdałam sobie sprawę, że dzisiaj nadszedł sądny dzień. Dzień w którym miało się okazać, czy podjęłam dobrą decyzję, czy decydując się na nowe życie i utratę Mojego Przyjaciela postąpiłam słusznie.
Czułam się jak siedmiolatka idąca pierwszy raz do szkoły, nowa torba a w niej jeszcze pachnące nowością długopisy, ołówki, zeszyty. Założyłam świeże i pachnące ubranie.
I to wszechogarniające poczucie odrzucenia, pustki, strachu – je też założyłam, miało być mi tarczą obronną przed wszystkimi nowymi twarzami, przed wszystkimi spojrzeniami może nawet mówiącymi ‘ja Cię znam’ dokładnie tak samo jak w pierwszej klasie szkoły podstawowej.

Nie wierzyłam własnym oczom, nagle cię ujrzałam. Chociaż nie wiem czy to ty.
Wyglądasz zupełnie jak Mój Przyjaciel, albo to on stał się Tobą.
Spośród wszystkich mijanych w życiu twarzy twoją zapamiętałam najlepiej.
A przynajmniej tak mi się wydaje, nie zmieniłeś się, może tylko stałeś się mężczyzną, rycerzem pragnącym bronić swojej damy. Podążałam za Tobą, Mój Balsamie, wiedziałam, że zaprowadzisz mnie do celu, wiedziałam, że z Tobą nie zbłądzę, wiedziałam, że mogę Ci zaufać, nie zranisz mnie. I oto stoję przed ciemno szarym budynkiem sparaliżowana strachem. Boję się ruszyć, boję się stracić cię z oczu, boję się, że to nie ty, boję się, że nigdy więcej cię nie zobaczę, boję się, że nie będziesz Moim Balsamem. Tak bardzo się boję.
Czym tak właściwie jest strach? Przed chwilą wyrzuciłam z siebie potok myśli, nagromadzonych lęków, ale tak właściwie co to jest? To znajome i bolesne ukłucie w piersi? Przyspieszone tętno? Sama nie potrafię tego wytłumaczyć.

Siedziałam sama w tej wielkiej, pustej sali. Próbowałam zagłuszyć w sobie to uczucie, że zaraz się pojawisz, że zaraz Cię zobaczę. Ciebie, mój balsam. I wtedy też nieśmiałym krokiem wszedłeś do sali. Szybkim spojrzeniem zlustrowałeś ilość miejsc i studentów.
Moja nadzieja pragnęła byś usiadł przy mnie, ale rozum podpowiadał, że lepiej będzie gdy usiądziesz gdzieś daleko. pamiętałam Twój dawny zapach, byłam ciekawa czy cały czas używasz tych perfum. Wiem, to powoli zaczynało przypominać obsesję, ale czy zakochaną do szaleństwa kobietę można traktować jak obłąkaną?
Wiem, że usiadłeś za mną, bałam się odwrócić, bałam się, że to jednak nie ty.
Bałam się, że nie zobaczę tych niebieskich oczu, bałam się, że nie zobaczę tego uśmiechu, Bałam się, że moja podróż wyszłaby na marne.
Wtem wielki zegar wybił godzinę 9:30. mój pierwszy wykład. Tego też się bałam.
Do sali zaczęli wsypywać się studenci, dziesiątki ludzi. Pan profesor podszedł do mnie i wręczył listę osób i kazał zaznaczyć swoją obecność. Dopadłam tą listę i zaczęłam szukać jednego nazwiska - nie swojego, wiedziałam gdzie jest moje, pierwsza strona, pierwsze nazwisko, zapisane odręcznie.
I wtedy znalazłam, ujrzałam te kilka pięknych liter, które razem tworzyły Twoje imię. W moim sercu natychmiast zagościła radość, stres zniknął, czułam się jak czternastolatka przeżywająca swoją pierwszą, szaloną, dziecięcą miłość – gdzie nawet przypadkiem ujrzane imię ukochanego powoduje w twoim sercu szybki bieg ku szczęściu.
Ze spokojem i uśmiechem wróciłam na pierwszą stronę i złożyłam duży, czytelny podpis.
Podałam kartkę osobie obok.
Teraz tylko czekałam aż mnie ujrzysz i wypowiesz kilka słów powitania.

Spojrzałeś na mnie jakbyś mnie rozpoznał, jakbym była jedyna na świecie.
Odważyłam się odwzajemnić to spojrzenie, ujrzałam te niebieskie oczy, które tak dawno powodowały u mnie szybsze bicie serca i rumieńce i teraz poczułam to samo.
Moje serce rozpoczęło szaleńczy bieg ku szczęściu, ku Tobie.
naciak
naciak

Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Lockit Sro Lut 18, 2009 10:31 pm

Ja nie rozumiem, jak ty możesz mówić, że ten rozdział nie należy do najlepszych. Mogłabym z niego wypisać MNÓSTWO wspaniałych cytatów. Chyba naprawdę gdzieś je sobie zapiszę.
'czy zakochaną do szaleństwa kobietę można traktować jak obłąkaną?'
'moje serce rozpoczęło szaleńczy bieg ku szczęściu, ku tobie'
'z innymi ludźmi nigdy nie jest łatwo'
'a może strach jest tak irracjonalnym uczuciem, dla którego szukam sterty wyjaśnień, nie chcąc ukazywac swojej słabości' <3

pięknie :*:
Lockit
Lockit

Liczba postów : 1943
Join date : 18/05/2008
Age : 28
Skąd : Bełchatów

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Lipciaaaa Sro Lut 18, 2009 11:12 pm

Nie będę cytować bo musiałabym cały tekst skopiować.

to jest piękne.
zaniemówiłam.
Lipciaaaa
Lipciaaaa

Liczba postów : 3418
Join date : 04/05/2008
Age : 31
Skąd : Gdy/Tcz/Wro xd

http://photoblog.pl/lipciaaa

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by naciak Sro Lut 18, 2009 11:41 pm

dziękuję Wam bardzo. ; *
takie miłe słowa aż mobilizują do dalszego pisania. : >
;*
naciak
naciak

Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.

Powrót do góry Go down

Świat pustych kłamstw. Empty Re: Świat pustych kłamstw.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach