Co Cię boli?

boli mnie, że muszę dzisiaj jechać do Rumii i będzie wielkie sprzątanie pokoju. ; f

boli mnie, że jutro do szkoły. I jak sobie pomyślę, ile w przyszłym tygodniu pracy mnie czeka, to aż ręce mi się załamują. Chciałabym, aby ten pierwszy tydzień szkoły już minął.

Boli mnie, że KBF mnie unika.

Boli mnie mój kretyński projekt na angielski.

boli mnie że mam duuuuuużo nauki ;(.

Bolą mnie TE DNI.

Boli mnie:
a) jutrzejsza klasówka z biologii
b) gra na flecie na muzyce :lol2:
c) to, że muszę oddać projekt z angielskiego, chociaż mi nie wyszedł
d) to, że jutro na angielskim będę musiała opowiadać o swojej rodzinie :leze!:
e) to, że żeby dostać 6 z angielskiego muszę przeczytać książkę po angielsku i ją opowiedzieć
f) to, że wszystko kręci się wokół szkoły.

boli mnie to, że jestem taka leniwa. ;]
i, że J. sprawił mi przykrość swoim zachowaniem, niegodnym mojego przyjaciela...

Boli mnie, że KBF patrzy mi w oczy tak, jakby nic się nie stało... O ile oczywiście patrzy, bo normalnie nie patrzy, ale na przerwie przez ułamek sekundy (teraz zabrzmię jak telenowela brazylijska) nasze spojrzenia się skrzyżowały...

No i bardzo boli mnie fakt, że kiedyś UMRĘ... Ostatnio zdałam sobie z tego sprawę i od tego czasu ciągle o tym myślę... A ja nie chcę umrzeć, bo kocham to życie, którym żyje i obawiam się, że po śmierci albo nie ma nic, albo jest coś bardzo złego. Przede wszystkim nie chciałabym spadać w jakąś bezkresną otchłań... Boże, co się ze mną dzieje...?

boli mnie to co robi rodzina mojego ojczyma...
czy to naprawdę wielka zbrodnia, że chciałam się dowiedzieć kto jest moim prawdziwym ojcem... że go zaakceptowałam... że chcę z nim spędzać czas... że bardzo lubię jego żonę, moje siostry..?

Boli mnie, że mój przyjaciel dzisiaj wrócił po chorobie do szkoły.
Bez sensu?
Nie. Bo pierwsze co zrobił, to nie przyszedł do mnie tylko leciał do innej.
Przez przypadek natknął się na mnie.
On zachowuję się w szkole jakby mniie nie było, pewno nikt nawet nie wie, że jesteśmy przyjaciółmi.
taka internetowa przyjaźń mimo że się spotkaliśmy raz.
a najgorsze jest to...
że ja po prostu jestem w nim zakochana od jakiego czasu. i on o tym wie. i mimo tego piszę mi takie rzeczy..."jesteś wyjątkowa" "jedyna w swoim rodzaju" "nie ma takiej drugiej".
a jest jeszcze jedna rzecz. jest druga dziewczyna. którą ja sama mu podstawiłam. sama zaproponowałam. sama przekonywałam.
i wszystko sprowadza sie do tego, że to moja cholerna wina. ;((((

boli mnie to, że w środę, czwartek i piątek piszemy próbne egzaminy.. padło im na mózgi ;/

A mnie bolą próbne matury w pon, wt i śr.

a mnie boli choroba.

a mnie boli to co boli Joo i to ze ciagle mi pieniedzy brakuje

boli mnie wczorajszy wieczór. chcę zapomnieć.

boli mnie, że on nawet nie wie jak mam na imię.

boli mnie dalej Jul.
ta sprawa którą opisałam wcześniej.
a on nawet nie przeprosił.

teraz to boli mnie A. i jego PARTNERKA. : f

a mnie teraz już wkurza Jul a nie boli! <wściekła>

<żądza mordu w oczach>

a mnie boli to, że znów zaczęłam kłócić się z mamą. I to jeszcze z powodu kogoś, kto nie zasługuje nawet na to, bym przez chwilę o nim pomyślała...

mam najgłupszego przyjaciela na świecie.

Juul! 23:13:29
jeszcze masz focha?
Ja 23:16:53
myślę, że zaraz Cię zabiję.
Juul! 23:17:06
nie uda ci sie przez gadu
Ja 23:17:34
skąd wiesz że jestem w domu? może mam gadu na komórcei stoję właśnie pod twoim domem?
Juul! 23:17:59
no dobra o tym nie pomyslalem
Ja 23:18:39
wow. ty myślisz.
Juul! 23:19:05
nooo fajnie nie
Ja 23:20:31
to jakaś nowość.
Ja 23:20:43
bo ostatnio wydawało się, że wgl nie myślisz.
Ja 23:21:22
a wiesz czemu?
Juul! 23:21:22
no czasami mi sie zdarza ale coz zadko
Ja 23:21:44
bo nie obchodzą Cię uczucia innych, zwłaszcza Twoich przyjaciół.
Juul! 23:23:45
no i co ja ci moge powiedziec tylko tyle ze tak nie jest
Ja 23:24:11
twoje czyny mówią co innego,


MAM DOŚĆ !

hehe, a mnie boli brzuuuuch ;(.

boli mnie A.
boli mnie to, że tak bardzo się nim przejmuję. a nie powinnam.
za to co mi robi. powinnam mieć go gdzieś.

straciłam przyjaciela.
z mojej winy. z jego winy.

"jesteś dla mnie koleżanką. po prostu."

cholera. nie potrafię być dłużej koleżanką.
po za tym ja uważałam go za przyjaciela do którego zawsze mogę się zwrócić.
ale nie...
teraz jest Ona. Ja już nie jestem potrzebna.


naciakowa, całkowicie Cię rozumiem ;**