Wasz styl

Jaki jest wasz styl? co najchętniej ubieracie na siebie?

Ja uwielbiam buty na obcasach, koszule, dopasowane spodnie i duuze kolczyki:)

Uwielbiam niebieskie dżinsy, czarne koszulki (mogą być z nadrukami), marynarki, nie pogardzę też garniturem (stworzonym z czarnych spodni i czarnej marynarki, a nie jako komplet) z białą koszulą i krawatem, kocham wszelakie nakrycia głowy, ale za to nie noszę zbytnio dodatków, jedynie złote pierścionki, jakieś koraliki, no i klipsy (bo nie noszę kolczyków, nie mam nawet przekłutych uszu). Mówi się o tym "sportowa elegancja". Mój styl przypomina styl Alexz - na luzie, ale z klasą.

ja mam zdecydowanie za malo dodatkow, typu paski. kolczykow mam tyle ze za psami mozna rzucac

Bizuterii mam pelno. Paskow mam kilka. Najwiecej to mam szali i chustek.

O szali i chustek mam malo. A bardzo lubie. dopelniaja stroj...

Ja lubie sie ubrac w jeansy (niebieskie), jakis prosty tshirt, kolczyki, conversy, kitkka na glowie i wlasnie taki szalik. Czasami zakladam baletki, ale butami na niskim obcasie tez nie pogardze.

A ja uwielbiam kolczyki ;]
Staram się zawsze kupować jakieś nowe, przy okazji zakupu jakiegoś ciuchu, żeby się komponowało, tak, że teraz mam już caaaaały kuferek ;P

A tak... Prostota ;]
Dżinsy... - ostatnio polubiłam rurki, a jeszcze jakiś czas temu, w życiu bym ich nie założyła xD
No i tuniki Uwielbiam.

Laffy napisał:A ja uwielbiam kolczyki ;]
Staram się zawsze kupować jakieś nowe, przy okazji zakupu jakiegoś ciuchu, żeby się komponowało, tak, że teraz mam już caaaaały kuferek ;P

ja mam tak samo, ostatnio zakupilam w H&M fajowe, dłuugie:)

Mmmm Uwielbiam długie i wieeelkie kolczyki
Muszą się rzucać w oczy!

Ja lubie taka etno, boho bizuterie. Chetnie tez nosze perelkowe kolczyki.
Co do szalikow, to nosze chyba wszystkie rodzaje xD
Jeszcze lubie dlugie naszyjniki i wisiorki.
No! I zawsze perfumy

Mi się bardzo podobają takie kolorowe, długie szale, ale zawsze mam problem z czym to zestawić i w końcu rezygnuję z tego ^^

Do takich bardzo kolorowych szalikow to najszesciej zakladam gladki czarny tshirt i proste jeansy. a jak zimno to najlepiej jakis cardigan.

Ja uwielbiam chodzić w legginsach ;]
Mimo że nie jestem zbyt szczupła, to mam to gdzieś, nawet największe mrozy przechodziłam właśnie w legginsach i bluzkach ledwo za tyłek ; p
Poza tym spodnie rurki i ostatnio zaprzyjaźniłam się też z kolorowymi spódniczkami.

Ja kupuje najchętniej dzinsy z manhatanu , przeważnie ciemne mogą być jakieś elementy białego czy coś . Koszulka też jakaś czarna pod spodnie ale bluza już nie może być z kapturem ale nie jakaś kolorowa tylko czara lbo jakiś kolor tylko że ciemny , buty to Glany jak narazie ale zmienię je na jakieś inne ciemnawe.

A ja tylko spodnie rozszerzane typu dzwony. Nie lubię rurek, odrzucam je na wejściu, jak idę kupić spodnie. A kupowanie dżinsów ze mną to udręka, bo mam swoje wymagania - odcień niebieskiego, kolor nitki, poza tym muszą być bez dziur i marszczeń, nie za mocno przetarte itd.

a mi właściwie ciężko określić jaki mam styl, mam dni że zakładam sukienkę albo spódniczkę, jakąś koszulę, sweterek i buty na obcasie, ale też takie, że zakładam ogromne koszule, jeansy i tyle.
ogólnie uwielbiam szare spodnie, chociaż czarnymi też nie pogardzę.
i wyznaję zasadę: trampki pasują do wszystkiego.
jeśli chodzi o dodatki to bez niczego w uszach albo na szyi się nei ruszam, ostatnio kupiłam sobie niebieski zegarek i jest w sumie dopełnieniem każdego mojego stroju ; d

ja kocham rurki, najlepiej w czarnym kolorze:D mam 2 pary takich samych:P

uwielbiam rurki i legginsy ;D tylko rurki wolę raczej ciemne. lubię koszule, tuniki, szale (muszę sobie dokupić kilka), sweterki. Ogólnie polubiłam sweterki, takie luźne, długie za tyłek ;D
stawiam na prostotę i stonowane kolory ; )
no i ostatnio przerzuciłam się z trampek na tenisówki ^

O Dorota to tak bardziej Glamur aaa wlasnie bardzo rzadko nosze jakies naszyjniki, prawie nigdy.

Olusia, to tak jak ja
Właśnie moja mama ma słabość do korali, naszyjników, i ma podobny do mojego kuferek - ale właśnie z wszelkiego rodzaju wisiorkami... A i tak wybieram coś z niego tylko na jakieś specjalne okazje ;]

Chociaż nie... Kiedyś byłyśmy obie w Rossmanie, i nie mogłyśmy się oprzeć.... prosty wisiorek, na zwykłym sznureczku ( z regulowaną długością, co jest niezwykle przydatne, bo mama woli wersję krótszą, ja dłuższą ), ale w kształcie diamentu... Tak pięknie światło odbija Cudo.
A bez kolczyków znowu źle się czuję

Laffy napisał:
A bez kolczyków znowu źle się czuję

mam tak samo a no i bez pierscionka takiego jednego tez sie zle czuje

w sumie mój styl to brak stylu, co mi nawinie pod ręke to zakładam i w miasto spodnie rurki, jakaś bluzka, wygodne adidasy...

za to mam słabość do kolczyków kulek, i lakierów do paznokci ;]

Jeśli chodzi o dodatki, to uwielbiam pierścionki, trzech nawet w ogóle nie zdejmuję.
Codziennie noszę zegarek, nawet w nim śpię ; p
A na szyję zakładam codziennie srebrną gitarkę na rzemyku, czasem dodam jeszcze jakiś dłuższy wisiorek.

bez kolczyków też się dziwnie czuję. przyzwyczajenie ;D
lubię wisiorki na długich łańcuszkach, korale / koraliki.
pierścionków nie noszę. nosiłam taki jeden, od 6. klasy podstawówki. zgubiłam go we wrześniu -.- strasznie dziwnie mi się było przyzwyczaić, że go nie mam na palcu. no, ale jakoś musiałam. a inny to już nie to samo.

Ja od tygodnie nie nosze kolczykow. Pewnie dlatego, ze sie jeszcze nie rozpakowalam xD
Zawsze nosze moj pierscionek z gwiazdka. Kiedys nosila moja czerwona kostke do gitary na szyi, ale teraz nosze ja, jak potrzebuje wiecej szczescia xD