Uczę się dla...
+12
kToSiEk
Nikki
Lipciaaaa
Wondergirl
Laffy
mysweettime
Alexz@ndra
asiula16
naciak
Dorota_Girl
PatsyGirl
Gwiazdeczka
16 posters
Strona 1 z 1
Uczę się dla...
No właśnie. Dlaczego się uczycie? Dla siebie, dla rodziców czy tylko dla ocen na zasadzie wykuję, zdam, zapomnę?
Re: Uczę się dla...
Eee... dobre pytanie... kiedyś się uczyłam, żeby zdać na studia prawnicze, a teraz, kiedy mi przeszło...? Sama nie wiem... Wykształcenie jest ważne, trzeba coś wiedzieć, żeby móc z każdym porozmawiać...
A z tym kuciem, to tylko z tego, co mnie naprwdę wkurza... Wtedy się nawet nie wysilam na zrozumienie czegoś...
A z tym kuciem, to tylko z tego, co mnie naprwdę wkurza... Wtedy się nawet nie wysilam na zrozumienie czegoś...
Re: Uczę się dla...
uczę się przede wszystkim dla siebie. Wiem,że wykształcenie nie jest najważniejsze, ale przyznajmy - jest ważne i to bardzo. Ostatnio chemiczka nam mówiła,że jedna pani chciała się zatrudnić jako sprzątaczka w szkole i jej nie przyjęli, bo nie miała matury.
Do tego, co mnie interesuje, przykładam się bardziej.
No i trochę też dla mojej mamy. Chcę,żeby była ze mnie dumna. Nie chcę sprawiać jej problemów, chociaż czasem jest to niemożliwe.
Do tego, co mnie interesuje, przykładam się bardziej.
No i trochę też dla mojej mamy. Chcę,żeby była ze mnie dumna. Nie chcę sprawiać jej problemów, chociaż czasem jest to niemożliwe.
Dorota_Girl- Liczba postów : 2444
Join date : 28/03/2008
Age : 31
Skąd : six feet from the edge.
Re: Uczę się dla...
uczę się głównie dla siebie.
bo właśnie, wykształcenie.
bez niego nigdzie mnie nie wezmą.
bo właśnie, wykształcenie.
bez niego nigdzie mnie nie wezmą.
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Uczę się dla...
Ja też uczę się dla siebie:) Bo chcę coś w życiu osiągnąć...
asiula16- Liczba postów : 125
Join date : 03/05/2008
Age : 32
Skąd : Nowy Targ
Re: Uczę się dla...
no to ja dokladnie tak samo =)
Alexz@ndra- Liczba postów : 80
Join date : 19/04/2008
Age : 31
Re: Uczę się dla...
Nie,no ja zawsze grzecznie odpowiadam ''uczę się dla siebie'' bo co mam powiedzieć 60-letniej cioci ''uczę się żeby starzy mi nie truli''?
Ale w sumie to uczę się dla rodziców,dla siebie i dla zabicia czasu [byle do 18-nastki].
Ale w sumie to uczę się dla rodziców,dla siebie i dla zabicia czasu [byle do 18-nastki].
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Uczę się dla...
Tylko i wyłącznie dla siebie. Zresztą, nigdy w życiu nie słyszałam jakiejś reprymendy, za złą ocenę. Bo rodzice powtarzali mi to samo. Uczę się dla siebie.
Wydaje mi się, że nie warto tego olewać ^^'
Bo przed nami całe życie ^__^
Wydaje mi się, że nie warto tego olewać ^^'
Bo przed nami całe życie ^__^
Re: Uczę się dla...
zgadzam się z tym.Laffy napisał:
Wydaje mi się, że nie warto tego olewać ^^'
Bo przed nami całe życie ^__^
Potem będziemy żałować, że się nie staraliśmy.
Dorota_Girl- Liczba postów : 2444
Join date : 28/03/2008
Age : 31
Skąd : six feet from the edge.
Re: Uczę się dla...
Ja też uczę się raczej dla siebie.
Co prawda często myśle 'o jeny, co rodzice na to powiedzą', ale ogólnie od jakiegoś czasu mam gdzieś to, czy im się moje oceny podobają czy nie.
Tylko czuję się źle, bo kiedyś byłam naprawdę najlepszą z lepszych uczennic.
Kiedyś.
W podstawówce ; p
A i jeszcze dobijające jest to, że moi kuzyni i kuzynka zawsze dostawali się do najlepszych sportowych szkół, średniej poniżej 5.3 to chyba nigdy nie mieli, {jeden jest takim geniuszem, że w 3 gim miał średnią 5.9, zajął 1 miejsce w województwie w jakimś konkursie i dostał wolne wejście do najlepszej szkoły na pomorzu, dodatkowo prowadzi kursy z robotyki i daje korki z chemii, fizyki i matmy} <- tak, to jest naprawdę przerażające.
Do tego dochodzą osiągnięcia sportowe.
Dlatego jak moja rodzina widzi moje oceny no to nie ma najciekawszej reakcji ; p
Co prawda często myśle 'o jeny, co rodzice na to powiedzą', ale ogólnie od jakiegoś czasu mam gdzieś to, czy im się moje oceny podobają czy nie.
Tylko czuję się źle, bo kiedyś byłam naprawdę najlepszą z lepszych uczennic.
Kiedyś.
W podstawówce ; p
A i jeszcze dobijające jest to, że moi kuzyni i kuzynka zawsze dostawali się do najlepszych sportowych szkół, średniej poniżej 5.3 to chyba nigdy nie mieli, {jeden jest takim geniuszem, że w 3 gim miał średnią 5.9, zajął 1 miejsce w województwie w jakimś konkursie i dostał wolne wejście do najlepszej szkoły na pomorzu, dodatkowo prowadzi kursy z robotyki i daje korki z chemii, fizyki i matmy} <- tak, to jest naprawdę przerażające.
Do tego dochodzą osiągnięcia sportowe.
Dlatego jak moja rodzina widzi moje oceny no to nie ma najciekawszej reakcji ; p
Wondergirl- Liczba postów : 2353
Join date : 27/03/2008
Age : 31
Skąd : Gdańsk
Re: Uczę się dla...
No cóż. ostanio się trochę pogorszyłam.
Zaczęłam się zastanawiać dla kogo się uczę i doszłam do wniosu, że przecież dla siebie. Z niektórych przedmiotów jestem czwórkowiczem i to mi odpowiada zwłaszcza jak czegoś nie rozumiem.
A z innych jestem świetna, bo je uwielbiam i z łatwością się ich uczę.
Tylko...są rodzice jeszcze. Moi są przyzwyczajeni do średniej 5.0 i pochwał ze strony nauczycieli. Z ciągłych pasków, osiągnieć itp. Jestem pod ciągłą ich presją, ponieważ moja starsza siostra jest delikatnie mówiąc głupia, a brat świata poza podwórkiem nie widzi. Więc z całej trójki zostałam tylko ja. Chcą żebym była tą mąrdą. Od dziecka mówią mi, że mam niezwykły talent do artystycznych rzeczy i, że Bóg obdarzył mnie rozumem.
Przez to chyba nie chcą zrozumieć, że nie jestem Omniubusem. Że zamiast ciągle wkuwać, wolę śpiewać. Że nie zawsze muszę mieć pasek. Jak np. teraz.
Zaczęłam się zastanawiać dla kogo się uczę i doszłam do wniosu, że przecież dla siebie. Z niektórych przedmiotów jestem czwórkowiczem i to mi odpowiada zwłaszcza jak czegoś nie rozumiem.
A z innych jestem świetna, bo je uwielbiam i z łatwością się ich uczę.
Tylko...są rodzice jeszcze. Moi są przyzwyczajeni do średniej 5.0 i pochwał ze strony nauczycieli. Z ciągłych pasków, osiągnieć itp. Jestem pod ciągłą ich presją, ponieważ moja starsza siostra jest delikatnie mówiąc głupia, a brat świata poza podwórkiem nie widzi. Więc z całej trójki zostałam tylko ja. Chcą żebym była tą mąrdą. Od dziecka mówią mi, że mam niezwykły talent do artystycznych rzeczy i, że Bóg obdarzył mnie rozumem.
Przez to chyba nie chcą zrozumieć, że nie jestem Omniubusem. Że zamiast ciągle wkuwać, wolę śpiewać. Że nie zawsze muszę mieć pasek. Jak np. teraz.
Re: Uczę się dla...
Taaa... moi bracia ukończyli najlepsze liceum w Szczecinie [sławne LO 13, kiedyś najlepsze w Polsce].... to jest dopiero presja...
Re: Uczę się dla...
a ja jak miałam popsuty komputer to sie świetnie uczyłam,teraz już się troszkę opuściłam,i się teraz wyciągam aby mieć wyróżnienie,bo na semestr niewiele mi brakowało
Re: Uczę się dla...
-Ja się w sumie dobrze uczę i właściwie mimo,że często mi się nie chce uczyć to
robie to poza tym lubię dostawać dobre stopnie xdxd.
robie to poza tym lubię dostawać dobre stopnie xdxd.
asiula16- Liczba postów : 125
Join date : 03/05/2008
Age : 32
Skąd : Nowy Targ
Re: Uczę się dla...
Uczę się dla siebie. Żeby mieć to poczucie, że coś wiem.
Nie, nie dla studiów. Nie po to, żeby się później gdzieś tam dostać. Nie po to, żeby później mieć dobrą pracę i dużo zarabiać.
Uczę się dla posiadania wiedzy.
Nie, nie dla studiów. Nie po to, żeby się później gdzieś tam dostać. Nie po to, żeby później mieć dobrą pracę i dużo zarabiać.
Uczę się dla posiadania wiedzy.
kToSiEk- Liczba postów : 939
Join date : 30/03/2008
Age : 30
Re: Uczę się dla...
Ja uczę się dla siebie. Chce coś osiągnąć np. żal mi jest mojego kolegi który jest mądry, ale tego nei wykorzystuje choć napewno by sobei poradził. Nie lubioe się uczyć powiem szczerze. Wszystko wolno wpada mi do głowy. Najgorzej jest z przyrodą. Musiłam się uczyć cały dzień i jeszcze o 6 powtarzałam na sprawdzian z 4 krótkich rozdziałów, a do zwyklego sprawdzinau jak angol czy niemiec czy polski czy hista to ucze sie z 1-2 godzinki. tyklmo do przyrody jest mi ciezko, a jak sie dowiedzialam ze mam pisac caloroczny z przyrody to muyslalam ze sie poplacze.
Re: Uczę się dla...
A ja ostatnio doszłam do wniosku, że nie ma dla mnie przyszłości (to mówi ktoś, kto całe życie ma świadectwo z paskiem i średnią powyżej 5,0...). Chciałabym zająć się muzyką. Cóż, humanistom zawsze jest gorzej, niż ścisłowcom.
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
Re: Uczę się dla...
uczę się oczywiście dla siebie, nikt z rodziny nie wtrąca się do moich ocen
Shout- Liczba postów : 2529
Join date : 13/06/2008
Age : 31
Skąd : Neverending Story...Wtajemniczeni wiedzą skąd xD
Re: Uczę się dla...
Lipciaaaa napisał:
Tylko...są rodzice jeszcze. Moi są przyzwyczajeni do średniej 5.0 i pochwał ze strony nauczycieli. Z ciągłych pasków, osiągnieć itp. Jestem pod ciągłą ich presją
mam podobnie...
uczę się przede wszystkim dla siebie, bo to inwestycja na przyszłość, chce godziwie żyć i pracować za godziwe pieniądze
Ciasteczkowy_potwór- Liczba postów : 354
Join date : 05/07/2008
Age : 32
Skąd : wiejska baba:)
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|