Instant Star- jak to właściwie się stało że to oglądacie?

" dostałyście "!?!?!?!?!?!
Hm.. .. u mnie porpsotu uslyszalem o nowym serialu na zz.. wtedy jeszcze chyba minimax .. no i ogladnalem nie polubilem ... pozneij dopiero siostra sie pyta : co to za serial? .. akurat lecialo 109 i "skin"..a ja taki sobie nie wiem,....pozneij zaczelismy sie wglebiac w to bardziej itd..
Napoczatku myslalem ze to Alex Johson ... :albino:

ja tak poprostu raz z nudów leciałam po kanałach i na zigzapie trafiłam na IS. obejrzałam i na pczątku nie byłam jakoś wielce zachwycona ale postanowiłam obejrzeć kolejny odcinek i tak z odcinka na odcinek coraz bardziej mi się podobało. xD

Ja na początku widziałam te teledyski do piosenek IS na Zig-Zapie. Trochę mnie zaciekawiło, piosenka 'Your Eyes' się spodobała. Potem tak jakoś oglądałam 'Przymierzalnię' i akurat zapowiedziała nowy serial. Z początku nie byłam jakoś specjalnie zachwycona, ale potem mnie wciągnęło. No i jeszcze przez te piosenki, co leciały w serialu.

Ja codziennie wieczorem włączałam ZZ i akurat jednego wieczora leciał pierwszy odcinek pierwszej serii . Oglądałam bo leciało . Przy odcinku Unsweet Sexteen zaczęłam dostawać już obsesji na punkcie tego serialu .

I tak zostało .

niechcący włączyłam odcinek z Pick up the pieces. Aczkolwiek zaczęłam to oglądać z nudy bo nic innego nie było w TV akurat.

Ja zaczęłam parę tygodni temu. Rozchorowałam się strasznie (zapalenie płuc z jakimiśtam powikłaniami) i siedziałam w domu prawie miesiąc... i wtedy, oglądając właściwie co popadnie w telewizji trafiłam na ZZ i Instant Star, akurat odcinek 301. I wciągnęło mnie... W każdym razie, jak po miesiącu wróciłam do szkoły miałam już obsesję na punkcie IS xD

ja chyba nie mam obsesji. raczej oglądam jak już nie mam co robić {hahaha}. Ale muzyka mi się podoba...

Też nie powiem, żebym miała jakąś straszną obsesję, ale wśród seriali to chyba jest mój numer 1

Ja kiedyś miałam jakby obsesję. Przyznaję, bez bicia
Teraz to bardziej wciąga mnie forum, aniżeli sam serial.

mnie też ale nie mogę się doczekać IV serii :geek:

Ja wole serial od was :twisted: ..

Peth zostaniesz zlinczowany

Z przyzwyczajenia, w każdy sobotni poranek włączałam Przymierzalnię, i sprzątałam pokój.... IS jakoś specjalnie mnie nie wciągnął.... Lubiłam -ale nic poza to.
Aż w końcu leciał odcinek w którym koło Jude zaczął kręcić się Speed. Z wrażenia przestałam ścierać kurze. Usiadłam... I się zaczęło ;-)

No... a później forum, totalnie się wkręciłam ;-)

Ja tam mam obsesję,przyznaję sie bez bicia.To jest obsesja obsesja obsesja I jestem z tego zadowolona :lol: W końcu jakąś trzeba mieć.
Ja kiedyś trafiłam na odcinek ''Hey sister'',ale mówię ''e,tam i tak nie mam w domu ZZ''.PO roku przyjechałam do babci i zamiast odkurzać wciągnęłam się w ''Miss world'' tak się wciągnęłam,że babcia wyłączyła TV,bo mieli być goście,a ja miałam wcześniej poodkurzać,a moje odkurzanie nie miało końca [moja wina,że JUDE I TOM tak fajnie wyglupiali sie w studiu?].Rodzice po długich proźbach wkońcu założyli mi ZZ w domu No i wtedy chyba byłam najszczęśliwsza.A moje obsesja oj...mam nagrane wszystkie odcinki z całych 3 serii na płytach[z lektorem].

a ja byłam z IS jeszcze zanim trafiło do polski... mam paru znajomych w kanadzie... tak na prawdę to są dzieci brata mojej przyszywanej cioci hehe wiem wiem troszkę to skomplikowane ale... zawsze przyjeżdżali na wakacje i potem mieliśmy kontakt mailowy etc... dopóki nie poszliśmy na studia ale to inna bajka hehe

w każdym razie Ewelina mnie zaraziła tym serialem, wysłała mi 2 pierwsze odcinki i już potem razem czekałyśmy na 3...

Poczekaj,twoja przyszywana ciocia ma brata i jej brat ma dzieci,w tym córkę Ewelinę,tak?

hehe tak dokładnie... Eweline i Artura... już niedługo się z nimi wreszcie zobaczę

ponieważ siedziałam sama w domu, a nudziło mi sie niemiłosiernie, to włączyłam sobie telewizje i zaczęłam skakać po programach, no i natrafiłam na ZZ i akurat leciał odcinek "No sleep Till Brocklin" ta pierwsza częsc, no i sobie obejżałam, ale niespecjalnie mnie na poczatku wciagnęło. Nastepnego dnia z czystej ciekawosci właczyłam znowu IS no i stwierdziłam że fajny jest ten serial... później znalazłam w necie takiego bloga o IS i się zakochałam w tym serialu

i cię trzyma aż do dziś

Kiedyś tam obejrzałam odcinek IS 1. Stwierdziłam, że "głupie to", bo akurat wtedy miałam fazę na Lizzy McGuire. Ale później (dłuuuugo później) obejrzałam przedostatni z IS2 (nie pamiętam tytułów) i wpadłam w szał, obsesję i wybuchło me gorące uczucie do IS, Jude, Toma i całego G-Major razem wziętego. A póżniej przyszło forum:)

Ja oglądałam cały pierwsze sezon i nie wciągnęło mnie to. Kiedyś przez przypadek weszłam na jakiegoś bloga o IS i zobaczyłam zdjęcie Alexz w blond włosach, a pod nim opis odcinka "Miss World" (wtedy jeszcze 2 sezon nie leciał na ZZ) Zaczęłam czytać no i mnie wciągnęło. Odwiedziłam kilka innych blogów i... Tak mi zostało do dziś xD

Mnie wciągnęła koleżanka. Szczerze mówiąc nie oglądam seriali, bo nie lubię 0_o. No ale mówię skoro ona ogląda to jeden odcinek sobie z nią obejrzę. Potem obejrzałam kolejny i kolejny. I się uzależniłam.

U mnie wszystko zaczęło się od wakacji 2006. Porządnie się nudziłam (złamana noga, grrr... nigdy tego nie zapomnę). Po kolei oglądałam seriale na ZigZapie i akurat natrafiłam na IS. Z początku nie byłam na maxa wciągnięta. Serial jak serial, ale z czasem wciągałam się co raz bardziej;) Później zaczęłam wciągać innych. Przyjaciółki, siostrę...

Coś mi świta ,że jeszcze wcześniej natrafiłam bodajże na 1 odcinek drugiej serii. Jednak wtedy oglądałam go od połowy i praktycznie nic nie zrozumiałam, więc dałam sobie spokój. (jak mogłam to zrobić? heh.. sama nie wiem. Jakbym to nie była ja:P)

ultraviolet napisał: Później zaczęłam wciągać innych. Przyjaciółki, siostrę...

zapros ich na Sweet Think to sie wciagna jeszcze bardziej xD