403 - nasze wrażenia

Genialna gra Kris'a... to trzeba przyznać to jak pokazał uczucia Jamiego w tej kłótni kiedy mówi Jude, że nigdy nie będą mogli być znowu przyjaciółmi jest wprost idealne! Ta złość i żal w jego oczach ach! Potem to proszenie by go puściła, tez mi się podobało.

śmiać mi się chciało jak Tom rozbił te napoje ta mina... sierota... po prostu sierota ehhe

ogólnie kolejny baaaardzo udany odcinek

Albo SME w bieliznie Jude! O ludzie! I ona jeszcze im nic nie powiedziala na to!
A Kwest... ciaChooooOooo
Tak, podobalo mi sie, jak Jamie kazal Jude puscic jego reke xD to wygladalo jakby chcial jej powiedziec "dam sobie bez ciebie rade"

ja w pierwszym momencie odniosłam wrażenie że on wręcz mówi "puść mnie, nie chcę żyć jeśli nie mogę mieć Ciebie..."

hehe było bosko! ;D i te tańce Karmy i Speed'a hehehe

Taaa Tańce Karmy i Speed'a były świetne

Boże jaki ze Spieda jest dzieciak!

najlepsza byla Karma z tym naszyjnikiem z ukrytą kamerą

świetny odcinek [kolejny] ;DD alee ten taniec i wgl cała ta impreza to jeden wielki śmiech z mojej strony ;DD
picie syropu? :leze!:
albo zostawienie pegana samemu sobie i ten go ton śmieszny :leze!:

a co Jamiego....Aktora [naczy Krisa] podziwiam. Naprawdę świetnie zagrał tą scenę, o której White gdzieś tam wyżej pisze. Piękne uczucia przez to przekazał.

Mrs White napisał:ja w pierwszym momencie odniosłam wrażenie że on wręcz mówi "puść mnie, nie chcę żyć jeśli nie mogę mieć Ciebie..."

Nie ujęła bym tego lepiej.

Zostawienie Pegana na dachu było genialne xD
Paradowanie w bieliźnie Jude mnie dobiło xD

ja w pierwszym momencie odniosłam wrażenie że on wręcz mówi "puść mnie, nie chcę żyć jeśli nie mogę mieć Ciebie..."

100% racji, White

Taaak, to kolejny świetny odcinek, bez dwóch zdań

Nie ma to jak SME latające w damskiej bieliźnie w połączeniu z szalonym tańcem Spied'a i Karmy

Do tego wspaniała gra aktorska Kris'a. Trzeba mu przyznać, zagrał rewelacyjnie Cała ta scena, kiedy pocałował Jude była idealna

Gwiazdeczka napisał: Do tego wspaniała gra aktorska Kris'a. Trzeba mu przyznać, zagrał rewelacyjnie Cała ta scena, kiedy pocałował Jude była idealna

oj tak, zgadzam się w 100%.
Świetnie zagrane.

troche mi go było szkoda jak Jude go spoliczkowała

ta ich kłutnia była... brak słów.

aż miałam ciarki jak to oglądałam ;]


:karaoke:

odcinek był superaśny
zgadzam sie z wami wszystkimi

Ogólnie w 100 % odcinek mi się podobał.Chociaż najpierw scena,kiedy Tom upuszcza tacę z napojami,a Jude do niego podchodzi,chwilę rozmawiają,a potem się do siebie mizdżą,to mi sie troche pzresłodzone wydawało.Ale może dlatego,ż enie byłam wtedy do takiego JOMMY jeszcze przyzwyczajona.Ale teraz uwielbiam tą scenę.Chociaż te zachowanie Jamiego...ale rozumiem go.Pegan haha dał sie wrobić.Jak Jamie kazał Jude,żeby puściła jego rękę to krzyczałam ''Nie,nie,nie!'' a jak uściłą to się rozpłakałam.No,a potem to śmiałam sie i z siebie i z reakcji Jude.

Ten odcinek byl boski

Niezłe bylo to z tą bielizną ......A Jude tak jeszcze obojętnie na nich spojrzała i tylko się usmiechnęła :leze!:

Oj, jak mi szkoda było Jamiego -,-
Jude zachowała się egoistka, chciałaby mieć i Tommy'ego i Jamiego, a to, że Jamiego już tyle razy zraniła.... nieważne. -,-

A ta scena kiedy Jamie wisi za oknem.... Chyba trochę dwuznaczna była.

Och, i ten taniec Karmy i Speeda.... :lol2:

Mnie rozwaliło to jak Wally miał na sobie bielizne Jude, a ona na niego tak obojetnie spojrzała :leze!: