Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
+9
Ciasteczkowy_potwór
Necia
Lipciaaaa
Lockit
Dorota_Girl
mysweettime
addiek
PatsyGirl
Gwiazdeczka
13 posters
Strona 1 z 1
Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Czy wierzycie w przeznaczenie, w to, że każdy nasz ruch jest gdzieś tam 'u góry' zapisany, czy raczej w dzieło przypadku, w zwykły zbieg okoliczności?
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Eee... to bardzo dobre pytanie...
Sama nie wiem... Chyba wszystko dzieje się po coś... W przypadki raczej nie wierzę... może rzeczywiście przeznaczenie?
Sama nie wiem... Chyba wszystko dzieje się po coś... W przypadki raczej nie wierzę... może rzeczywiście przeznaczenie?
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Ja uważam, że jest to ciąg przyczynowo-skutkowy.
Zrobisz coś lub nie zrobisz i masz tego efekt.
Wszystkim kierujemy my
Zrobisz coś lub nie zrobisz i masz tego efekt.
Wszystkim kierujemy my
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Mnie coś ostatnio natchnęło na tego typu rozmyślania...
Szczerze mówiąc wierzę w przeznaczenie, wierzę, że dawno temu historia naszego życia z góry została opisana. Wierzę, że nic nie dzieję się bez przyczyny, że wszystko dzieje się "po coś". Myślę, że naprawdę na wiele rzeczy, które dzieją się w naszym życiu po prostu nie mamy wpływu. Musimy je zwyczajnie zaakceptować jak aktor, który nie ma wpływu na niektóre sceny w otrzymanym scenariuszu.
Kiedyś mama powiedziała mi słowa, których nigdy nie zapomnę: "Jeśli jest ci pisane jeździć konno, to pomimo różnych przeszkód będziesz jeździła".
Czuję, że ścieżka, która podążam jest tą odpowiednią. Nie zawsze jest łatwo, zdarzają się chwile, w których wątpię czy to właśnie powinnam robić. Ale te wątpliwości szybko mijają. Czuję, że podążam ścieżką mojego losu i to sprawia, że jestem szczęśliwa
Wybaczcie, mam dzisiaj taki jakiś dziwny nastrój
Szczerze mówiąc wierzę w przeznaczenie, wierzę, że dawno temu historia naszego życia z góry została opisana. Wierzę, że nic nie dzieję się bez przyczyny, że wszystko dzieje się "po coś". Myślę, że naprawdę na wiele rzeczy, które dzieją się w naszym życiu po prostu nie mamy wpływu. Musimy je zwyczajnie zaakceptować jak aktor, który nie ma wpływu na niektóre sceny w otrzymanym scenariuszu.
Kiedyś mama powiedziała mi słowa, których nigdy nie zapomnę: "Jeśli jest ci pisane jeździć konno, to pomimo różnych przeszkód będziesz jeździła".
Czuję, że ścieżka, która podążam jest tą odpowiednią. Nie zawsze jest łatwo, zdarzają się chwile, w których wątpię czy to właśnie powinnam robić. Ale te wątpliwości szybko mijają. Czuję, że podążam ścieżką mojego losu i to sprawia, że jestem szczęśliwa
Wybaczcie, mam dzisiaj taki jakiś dziwny nastrój
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Kochana, jesli sprawia ci to przyjemnosc, to pisz, a ja bede czytac
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Nie wybaczymy,bo nie mamy czego.Uwielbiam twoje refleksje,ja wypowiem się jutro,bo teraz muszę isć lulu
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
No to ja sie rozpisze, ale bez polskich znakow xD
Rok temu obralam pewna droge i stapam po niej bardzo niepewnie. Wlasciwie to nie wyszlam nawet z "boksu". Brakuje mi "czegos" aby sie wybic, odbic i wyruszyc ta droga.
Nie wiem, czy to jest mi przeznaczone. Czuje to w sobie, w srodku, sprawia mi to radość, ale co jeśli po jakimś czasie okaze sie, ze to nie to, a na inne decyzje bedzie juz za późno?
Nie jest mi łatwo szczególnie, że ze strony bliskich nie widzę entuzjazmu ani wsparcia. A kiedys trafia sie na granice, kiedy samotnosc w dazeniu do celu przestaje inspirowac, a zaczyna przycinac skrzydla...
Rok temu obralam pewna droge i stapam po niej bardzo niepewnie. Wlasciwie to nie wyszlam nawet z "boksu". Brakuje mi "czegos" aby sie wybic, odbic i wyruszyc ta droga.
Nie wiem, czy to jest mi przeznaczone. Czuje to w sobie, w srodku, sprawia mi to radość, ale co jeśli po jakimś czasie okaze sie, ze to nie to, a na inne decyzje bedzie juz za późno?
Nie jest mi łatwo szczególnie, że ze strony bliskich nie widzę entuzjazmu ani wsparcia. A kiedys trafia sie na granice, kiedy samotnosc w dazeniu do celu przestaje inspirowac, a zaczyna przycinac skrzydla...
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
ja wierzę w przeznaczenie.
to naprawdę istnieje. Bo, skoro wiele razy nie mogę się zdecydować, którą drogę wybrać, ale muszę wybrać, to zawsze obieram tę właściwą. Oczywiście zdarzają się upadki, ale przecież najważniejsze,żeby się podnieść i kroczyć drogą, która jest nam zapisana.
Z przeznaczeniem nie da się walczyć.
Wiadomo,że trzeba temu przeznaczeniu pomóc. To normalne, bo nikt za nas nie przeżyje życia, nie podejmie decyzji. Dlatego tak ważne jest to,by robić to, co nam serce podpowiada. I niekoniecznie słuchać się 'starszych i bardziej doświadczonych'. Można się radzić,ale nie polegać tylko na ich radzie.
I nawet jeżeli zstąpisz z drogi przeznaczonej Tobie, to ona i tak zaprowadzi Cię do miejsca, w którym powinieneś być.
ale wierzę również w prawo karmy.
to naprawdę istnieje. Bo, skoro wiele razy nie mogę się zdecydować, którą drogę wybrać, ale muszę wybrać, to zawsze obieram tę właściwą. Oczywiście zdarzają się upadki, ale przecież najważniejsze,żeby się podnieść i kroczyć drogą, która jest nam zapisana.
Z przeznaczeniem nie da się walczyć.
Wiadomo,że trzeba temu przeznaczeniu pomóc. To normalne, bo nikt za nas nie przeżyje życia, nie podejmie decyzji. Dlatego tak ważne jest to,by robić to, co nam serce podpowiada. I niekoniecznie słuchać się 'starszych i bardziej doświadczonych'. Można się radzić,ale nie polegać tylko na ich radzie.
I nawet jeżeli zstąpisz z drogi przeznaczonej Tobie, to ona i tak zaprowadzi Cię do miejsca, w którym powinieneś być.
ale wierzę również w prawo karmy.
Dorota_Girl- Liczba postów : 2444
Join date : 28/03/2008
Age : 31
Skąd : six feet from the edge.
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Właśnie... Uważam, że jeśli kochamy to co robimy, jeśli przez to jesteśmy szczęśliwi i jeśli właśnie to podpowiedziało nam serce to to na pewno jest nam przeznaczone Trzeba przede wszystkim kierować się głosem serca.Wiadomo,że trzeba temu przeznaczeniu pomóc. To normalne, bo nikt za nas nie przeżyje życia, nie podejmie decyzji. Dlatego tak ważne jest to,by robić to, co nam serce podpowiada. I niekoniecznie słuchać się 'starszych i bardziej doświadczonych'. Można się radzić,ale nie polegać tylko na ich radzie.
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
addiek napisał:Ja uważam, że jest to ciąg przyczynowo-skutkowy.
Zrobisz coś lub nie zrobisz i masz tego efekt.
Wszystkim kierujemy my
ooo. otóż to addiek. w zupełności się z tobą zgadzam :]
Lockit- Liczba postów : 1943
Join date : 18/05/2008
Age : 29
Skąd : Bełchatów
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Wszystko dzieje się po coś. Zaczyna się dla czegoś, kończy się przez coś. Decyzje, wybory to tylko pomoc w naszym codziennym życiu. Każdy kolor na niebie naszych marzeń jest już gdzieś tam wysoko zapisany. Może i mamy wpływ na niektóre ścieżki losu. Ale nie mamy wpływu na to, jakie one są. Mimo tego, że mówi się, iż jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie, nie znaczy, że tak jest. Decydujemy o tylko o tym czy to życie ma być udane. Wydaję mi się, że nawet nie o tym jakie będzie, tylko czym będzie. A pomiędzy byciem a jakością jest gruba linia którą stanowią nasze wspomnienia, wybory a nawet miłości i osoby które stają na naszej drodze.
Ludzie są stworzeni po to, by działać według jakiś wskazówek które daje nam Bóg. I dokonują wyboru, między idealnym, spełnionym życiem a jedną wielką nicością, pochłaniającą ludzkość bez reszty.
Ludzie są stworzeni po to, by działać według jakiś wskazówek które daje nam Bóg. I dokonują wyboru, między idealnym, spełnionym życiem a jedną wielką nicością, pochłaniającą ludzkość bez reszty.
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
Czasem wierze w sile wyzsza. Mam wrazenie ze po pasmie niepowodzen i przykrosci musi nastapic cos dobrego. Jesli nie jest sie zlym czlowiekem to nie moze on byc skazanym na cierpienie. Mam przynajmniej taka nadzieje...
Necia- Liczba postów : 335
Join date : 12/05/2008
Skąd : Z daleka :P
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
No jasne Nawet po największej burzy wcześniej czy później zza chmur wychodzi słońceMam wrazenie ze po pasmie niepowodzen i przykrosci musi nastapic cos dobrego.
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
podobnie jak większość wierze w przeznaczenie, bo nic nie dzieje się bez przyczyny
a jak to jest ze snami? wierzycie w prorocze sny?
mi sie kilka razy sprawdziły, no i często miewam tzw deja vu
a jak to jest ze snami? wierzycie w prorocze sny?
mi sie kilka razy sprawdziły, no i często miewam tzw deja vu
Ciasteczkowy_potwór- Liczba postów : 354
Join date : 05/07/2008
Age : 32
Skąd : wiejska baba:)
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
a jaki był? xD
Ciasteczkowy_potwór- Liczba postów : 354
Join date : 05/07/2008
Age : 32
Skąd : wiejska baba:)
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
hahah xD
ja może nie do końca wierzę w prorocze sny, ale na pewno w naprowadzające do jakiejś rzeczy ;]
np. śniły mi się kredki to naprowadzało mnie na malowanie.
hmm. to zły przykład. bo na drugi dzień dostałam pianino...
ja może nie do końca wierzę w prorocze sny, ale na pewno w naprowadzające do jakiejś rzeczy ;]
np. śniły mi się kredki to naprowadzało mnie na malowanie.
hmm. to zły przykład. bo na drugi dzień dostałam pianino...
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
A może miałaś pomalować pianino kredkami?
Musisz sprawdzić wszystkie opcje xD
Musisz sprawdzić wszystkie opcje xD
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
ja nie wierzę w przeznaczenie... może dlatego że jestem pesymistą...
każdy jest panem swojego losu...
każdy jest panem swojego losu...
moniavelsara- Liczba postów : 3573
Join date : 11/06/2008
Age : 30
Skąd : Sandomierz
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
PatsyGirl napisał:No to ja sie rozpisze, ale bez polskich znakow xD
Rok temu obralam pewna droge i stapam po niej bardzo niepewnie. Wlasciwie to nie wyszlam nawet z "boksu". Brakuje mi "czegos" aby sie wybic, odbic i wyruszyc ta droga.
Nie wiem, czy to jest mi przeznaczone. Czuje to w sobie, w srodku, sprawia mi to radość, ale co jeśli po jakimś czasie okaze sie, ze to nie to, a na inne decyzje bedzie juz za późno?
Nie jest mi łatwo szczególnie, że ze strony bliskich nie widzę entuzjazmu ani wsparcia. A kiedys trafia sie na granice, kiedy samotnosc w dazeniu do celu przestaje inspirowac, a zaczyna przycinac skrzydla...
Ja też tak mam, ale właśnie to pytanie: co jeśli po jakimś czasie okaże się, że to nie to, a na inne decyzje będzie już za późno?' i to boli. Osobiście wierzę w przeznaczenie, ale w przypadki też
Wega- Liczba postów : 132
Join date : 22/04/2008
Age : 31
Skąd : twórczy światxD
Re: Przeznaczenie czy dzieło przypadku?
" a jeśli to nie to.. ?" taaa... ale na tym polega życie. loteria.
popełniamy błędy, uczymy się na nich, wyciągamy wnioski, podnosimy się po to.. żeby znów upaść. i od początku.
chora ruletka.
nie wierzę w przeznaczenie. sama sobie ścielę, a tak jak sobie pościelę, tak śpię .^^
popełniamy błędy, uczymy się na nich, wyciągamy wnioski, podnosimy się po to.. żeby znów upaść. i od początku.
chora ruletka.
nie wierzę w przeznaczenie. sama sobie ścielę, a tak jak sobie pościelę, tak śpię .^^
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|