Kryzys osobowości
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 2 :: Dyskusje o odcinkach :: 2x08 Personality Crisis
Strona 1 z 1
Kryzys osobowości
Gwiazdeczka
Co sądzicie o tym odcinku?
.
MrsWhite
ja nie wiem... Jude to jest dziwna... na prawdę. całować kogoś na złość innemu? w ogóle mi to do niej nie pasuje... w takim razie co by było za parę lat? może teraz trochę przesadzam, ale takie zagrania są dla mnie po prostu chore... nie ważne z jakich względów.
jakby mnie facet potraktował jak Speed, i powiedział mi coś takiego to bym mu liścia sprzedała a nie całowała PUBLICZNIE innego faceta... debilizm...
a, i obrażony Pan Tomasz... matko z córka... przedszkole normalnie.... żeby nie powiedzieć, że żłobek...
Sadie miała fajowy fryz! ale nie udaną sesję zdjęciową... taką... banalną
.
Olusia:*
Jude sie zachowalaa jak dziecko, jesli sie ma faceta to nie nalezy sobie pogrywac w ten sposob na jego uczuciach.
Co do Sadie, wygladala fantastycznie :serce: piekny fryz i sukienka tez niczego sobie :rotfl:
.
Wondergirl_
Tak, to jej zagranie było totalnie nie w porządku.
Spied powiedział to, co powiedział, ale nie zapominajmy, jak ona go traktowała jak było razem.
Mimo wszystko ten pocałunek był zupełnie bez sensu, zachowała się jak panna nietykalna.
.
MrsWhite
Wondergirl_ napisał/a:
ale nie zapominajmy, jak ona go traktowała jak było razem.
no to jest fakt... ale mimo wszystko przesadził w tym co powiedział... i jeszcze ta cała ich "randka"... ale to i tak w żaden sposób nie usprawiedliwia zachowania Jude... chore zachowanie z jej strony... stara maleńka... niby się całuje z kimś ale całe zachowanie na etapie przedszkolnym...
w ogóle przepraszam bardzo oboje byli tak strasznie zaangażowani w związek że pożal się boże... nie widzę nic złego w tym żeby Speed zabrał Sadie na imprezę ale o tym się MÓWI!! ludzie...
.
Wondergirl_
Dla mnie obydwoje byli tak samo winni.
I wtedy właśnie Jude przegięła.
.
Dorota_Girl
Ja nie mam nic do zachowania Spieda. Jude mnie zdenerwowała w tym odcinku. Ciągle miała jakieś 'ale' do Spiedermana
.
MrsWhite
Dorota_Girl napisał/a:
Ja nie mam nic do zachowania Spieda. Jude mnie zdenerwowała w tym odcinku. Ciągle miała jakieś 'ale' do Spiedermana
no ok, ale powiedział jej za dużo...
.
Olusia:*
też bym sie obraziła na jej miejscu, ale nie zrobiłabym tego czego ona...
.
Dorota_Girl
MrsWhite napisał/a:
Dorota_Girl napisał/a:
Ja nie mam nic do zachowania Spieda. Jude mnie zdenerwowała w tym odcinku. Ciągle miała jakieś 'ale' do Spiedermana
no ok, ale powiedział jej za dużo...
powiedział, co myślał. chociaż fakt, mógł to zrobić subtelniej.
.
MrsWhite
chore tłumaczenie.. powiedział co myślał... zawsze mówisz co myślisz? a nie inaczej... zależy ci na kimś ale ten ktoś cię wkurzył więc mu dokopujesz? super :przestraszony:
.
Dorota_Girl
nie, nie dokopuję mu. Ale nie dziwię się zachowaniu Spieda. Jak miał się niby zachować po tym, jak ona pocałowała Maysona? Ona zachowała się gorzej od niego.
.
MrsWhite
no tak wet za wet... jeszcze lepiej :przestraszony:
.
Dorota_Girl
Ja bym tak nie zrobiła. Ale po prostu nie dziwię się Spiedowi.
.
Wondergirl_
Ale w sumie może i dobrze, że powiedział.
To mogło otworzyć Jude w końcu oczy.
I uświadomić jej, że nie jest najważniejsza i to, jak potrafi skrzywdzić innych.
Bo Spied był regularnie przez nią olewany.
A jesli nie podobało się jej jego zachowanie, to po co to ciągnęła, robiąc mu nadzieje .?
.
MrsWhite
Cytat:
A jesli nie podobało się jej jego zachowanie, to po co to ciągnęła, robiąc mu nadzieje .?
ok ale to były jak dla mnie za mocne słowa... mógł jej uświadomić to inaczej...
.
Wondergirl_
Mógł.
Ale powiedział to, co powiedział, a ja się mu za bardzo nie dziwię.
Po prostu go poniosło, ale jest to uzasadnione.
.
MrsWhite
dobrze że ja potrafię się opanować jak mnie ponosi... lol :przestraszony: :rotfl: ;-)
.
Wondergirl_
A idź ty ; p
.
PatsyGirl
Eh... w ogóle te akcje były jakieś... no... "dostojny syn Nilu niniejszym... obraził się" i tak z każdym... co to ma być?
Ale "poszukiwanie kolczyka" mi się podobało :mrgreen:
.
MrsWhite
PatsyGirl napisał/a:
Eh... w ogóle te akcje były jakieś... no... "dostojny syn Nilu niniejszym... obraził się" i tak z każdym... co to ma być?
przedszkole... :kijemgo:
poszukiwanie było extra :rotfl:
.
Gwiazdeczka
PatsyGirl napisał/a:
Eh... w ogóle te akcje były jakieś... no... "dostojny syn Nilu niniejszym... obraził się" i tak z każdym... co to ma być?
Świetnie to ujęłaś :mrgreen:
Co sądzicie o tym odcinku?
.
MrsWhite
ja nie wiem... Jude to jest dziwna... na prawdę. całować kogoś na złość innemu? w ogóle mi to do niej nie pasuje... w takim razie co by było za parę lat? może teraz trochę przesadzam, ale takie zagrania są dla mnie po prostu chore... nie ważne z jakich względów.
jakby mnie facet potraktował jak Speed, i powiedział mi coś takiego to bym mu liścia sprzedała a nie całowała PUBLICZNIE innego faceta... debilizm...
a, i obrażony Pan Tomasz... matko z córka... przedszkole normalnie.... żeby nie powiedzieć, że żłobek...
Sadie miała fajowy fryz! ale nie udaną sesję zdjęciową... taką... banalną
.
Olusia:*
Jude sie zachowalaa jak dziecko, jesli sie ma faceta to nie nalezy sobie pogrywac w ten sposob na jego uczuciach.
Co do Sadie, wygladala fantastycznie :serce: piekny fryz i sukienka tez niczego sobie :rotfl:
.
Wondergirl_
Tak, to jej zagranie było totalnie nie w porządku.
Spied powiedział to, co powiedział, ale nie zapominajmy, jak ona go traktowała jak było razem.
Mimo wszystko ten pocałunek był zupełnie bez sensu, zachowała się jak panna nietykalna.
.
MrsWhite
Wondergirl_ napisał/a:
ale nie zapominajmy, jak ona go traktowała jak było razem.
no to jest fakt... ale mimo wszystko przesadził w tym co powiedział... i jeszcze ta cała ich "randka"... ale to i tak w żaden sposób nie usprawiedliwia zachowania Jude... chore zachowanie z jej strony... stara maleńka... niby się całuje z kimś ale całe zachowanie na etapie przedszkolnym...
w ogóle przepraszam bardzo oboje byli tak strasznie zaangażowani w związek że pożal się boże... nie widzę nic złego w tym żeby Speed zabrał Sadie na imprezę ale o tym się MÓWI!! ludzie...
.
Wondergirl_
Dla mnie obydwoje byli tak samo winni.
I wtedy właśnie Jude przegięła.
.
Dorota_Girl
Ja nie mam nic do zachowania Spieda. Jude mnie zdenerwowała w tym odcinku. Ciągle miała jakieś 'ale' do Spiedermana
.
MrsWhite
Dorota_Girl napisał/a:
Ja nie mam nic do zachowania Spieda. Jude mnie zdenerwowała w tym odcinku. Ciągle miała jakieś 'ale' do Spiedermana
no ok, ale powiedział jej za dużo...
.
Olusia:*
też bym sie obraziła na jej miejscu, ale nie zrobiłabym tego czego ona...
.
Dorota_Girl
MrsWhite napisał/a:
Dorota_Girl napisał/a:
Ja nie mam nic do zachowania Spieda. Jude mnie zdenerwowała w tym odcinku. Ciągle miała jakieś 'ale' do Spiedermana
no ok, ale powiedział jej za dużo...
powiedział, co myślał. chociaż fakt, mógł to zrobić subtelniej.
.
MrsWhite
chore tłumaczenie.. powiedział co myślał... zawsze mówisz co myślisz? a nie inaczej... zależy ci na kimś ale ten ktoś cię wkurzył więc mu dokopujesz? super :przestraszony:
.
Dorota_Girl
nie, nie dokopuję mu. Ale nie dziwię się zachowaniu Spieda. Jak miał się niby zachować po tym, jak ona pocałowała Maysona? Ona zachowała się gorzej od niego.
.
MrsWhite
no tak wet za wet... jeszcze lepiej :przestraszony:
.
Dorota_Girl
Ja bym tak nie zrobiła. Ale po prostu nie dziwię się Spiedowi.
.
Wondergirl_
Ale w sumie może i dobrze, że powiedział.
To mogło otworzyć Jude w końcu oczy.
I uświadomić jej, że nie jest najważniejsza i to, jak potrafi skrzywdzić innych.
Bo Spied był regularnie przez nią olewany.
A jesli nie podobało się jej jego zachowanie, to po co to ciągnęła, robiąc mu nadzieje .?
.
MrsWhite
Cytat:
A jesli nie podobało się jej jego zachowanie, to po co to ciągnęła, robiąc mu nadzieje .?
ok ale to były jak dla mnie za mocne słowa... mógł jej uświadomić to inaczej...
.
Wondergirl_
Mógł.
Ale powiedział to, co powiedział, a ja się mu za bardzo nie dziwię.
Po prostu go poniosło, ale jest to uzasadnione.
.
MrsWhite
dobrze że ja potrafię się opanować jak mnie ponosi... lol :przestraszony: :rotfl: ;-)
.
Wondergirl_
A idź ty ; p
.
PatsyGirl
Eh... w ogóle te akcje były jakieś... no... "dostojny syn Nilu niniejszym... obraził się" i tak z każdym... co to ma być?
Ale "poszukiwanie kolczyka" mi się podobało :mrgreen:
.
MrsWhite
PatsyGirl napisał/a:
Eh... w ogóle te akcje były jakieś... no... "dostojny syn Nilu niniejszym... obraził się" i tak z każdym... co to ma być?
przedszkole... :kijemgo:
poszukiwanie było extra :rotfl:
.
Gwiazdeczka
PatsyGirl napisał/a:
Eh... w ogóle te akcje były jakieś... no... "dostojny syn Nilu niniejszym... obraził się" i tak z każdym... co to ma być?
Świetnie to ujęłaś :mrgreen:
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 2 :: Dyskusje o odcinkach :: 2x08 Personality Crisis
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach