Alleluja...
5 posters
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 2 :: Dyskusje o odcinkach :: 2x09 Hallelujah
Strona 1 z 1
Alleluja...
Gwiazdeczka
Co sądzicie o tym odcinku?
.
MrsWhite
no kłócące się Jommy a potem godzące się Jommy to dokładnie to co tygryski kochają najbardziej! :rotfl: (odbija mi już od tego spowiadania się z odcinków... :przestraszony: )
pominę fakt że długo słyszałam zamiast "You know exactly why" to ja w kółko słyszałam " I don't know exactly why" co mnie jakoś nie zdziwiło bo przecież to Tom, on tez jak wielu facetów cierpi na syndrom Osła iooo iooo (nie wiem, nie wiem tak po ludzkiemu :rotfl: ) aż nadeszło objawienie... i usłyszałam zszokowana poprawną wersję... :ups: :...:
w każdym razie w tym odcinku jest magia.... odkąd zamykają się drzwi i są tam sami jest magicznie... nic dodać nic ująć... bosko!
"I believe in u Tommy" ach te jego oczęta... :serce:
.
Gwiazdeczka
Powiem jedno: Kocham ten odcinek :mrgreen: Między Jommy iskrzy i to mocno. Widać te uczucia między nimi. I pierwsza niepewna, niedosłowna, ale bardzo ważna deklaracja ze strony Tom'a:
T: Sadie i ja nie pasujemy do siebie.
J: Dlaczego?
T: Dobrze wiesz, dlaczego...
:serce: :serce: :serce: :serce: :mrgreen:
.
kanaa
Cytat:
T: Sadie i ja nie pasujemy do siebie.
J: Dlaczego?
T: Dobrze wiesz, dlaczego...
Kocham te slowa
.
MrsWhite
ten odcinek bez wątpienia im wyszedł :rotfl:
.
Dorota_Girl
MrsWhite napisał/a:
ten odcinek bez wątpienia im wyszedł :rotfl:
bez wątpienia :mrgreen:
.
Olusia:*
cudowny dialog, w ogole odkąd oni tam sie zamkneli to bylo swietne.
Cytat:
Między Jommy iskrzy i to mocno. Widać te uczucia między nimi.
taaaak :serce: :serce:
.
PatsyGirl
Nom... moim zdaniem najlepszy odcinek z całego IS. Czemu?
a) piosenka "Liar Liar"
b) tytuł - śliczna piosenka L. Cohen'a
c) wątek Jommy - jeden z nielicznych, który tak mi się podoba
d) atmosfera
e) Jamie vs. Spied - umieram :rotfl:
f) ubranie Jude
g) Sadie i Pani Harrison - "trzeba będzie wezwać siły pokojowe ONZ"
I luv it!
.
MrsWhite
PatsyGirl napisał/a:
e) Jamie vs. Spied - umieram :rotfl:
super... ale Speed był momentami aż żałosny... :rotfl:
PatsyGirl napisał/a:
f) ubranie Jude
a mnie się jakoś jej ubiór wcale nie podobał... może inaczej.... nie widzę w nim nic szczególnego...
.
PatsyGirl
MrsWhite napisał/a:
a mnie się jakoś jej ubiór wcale nie podobał... może inaczej.... nie widzę w nim nic szczególnego...
Nie był szczególny, ale mnie się bardzo podobał :mrgreen:
.
Peth
Ciekaw jestem przez to jak Tommy się nazywa XD.. A afera była dla mnie torszke naciągana..Ale musze powiedizeć że liar liar to moja najlepsza piosenka (jedna z najlepszych ) z IS2
Co sądzicie o tym odcinku?
.
MrsWhite
no kłócące się Jommy a potem godzące się Jommy to dokładnie to co tygryski kochają najbardziej! :rotfl: (odbija mi już od tego spowiadania się z odcinków... :przestraszony: )
pominę fakt że długo słyszałam zamiast "You know exactly why" to ja w kółko słyszałam " I don't know exactly why" co mnie jakoś nie zdziwiło bo przecież to Tom, on tez jak wielu facetów cierpi na syndrom Osła iooo iooo (nie wiem, nie wiem tak po ludzkiemu :rotfl: ) aż nadeszło objawienie... i usłyszałam zszokowana poprawną wersję... :ups: :...:
w każdym razie w tym odcinku jest magia.... odkąd zamykają się drzwi i są tam sami jest magicznie... nic dodać nic ująć... bosko!
"I believe in u Tommy" ach te jego oczęta... :serce:
.
Gwiazdeczka
Powiem jedno: Kocham ten odcinek :mrgreen: Między Jommy iskrzy i to mocno. Widać te uczucia między nimi. I pierwsza niepewna, niedosłowna, ale bardzo ważna deklaracja ze strony Tom'a:
T: Sadie i ja nie pasujemy do siebie.
J: Dlaczego?
T: Dobrze wiesz, dlaczego...
:serce: :serce: :serce: :serce: :mrgreen:
.
kanaa
Cytat:
T: Sadie i ja nie pasujemy do siebie.
J: Dlaczego?
T: Dobrze wiesz, dlaczego...
Kocham te slowa
.
MrsWhite
ten odcinek bez wątpienia im wyszedł :rotfl:
.
Dorota_Girl
MrsWhite napisał/a:
ten odcinek bez wątpienia im wyszedł :rotfl:
bez wątpienia :mrgreen:
.
Olusia:*
cudowny dialog, w ogole odkąd oni tam sie zamkneli to bylo swietne.
Cytat:
Między Jommy iskrzy i to mocno. Widać te uczucia między nimi.
taaaak :serce: :serce:
.
PatsyGirl
Nom... moim zdaniem najlepszy odcinek z całego IS. Czemu?
a) piosenka "Liar Liar"
b) tytuł - śliczna piosenka L. Cohen'a
c) wątek Jommy - jeden z nielicznych, który tak mi się podoba
d) atmosfera
e) Jamie vs. Spied - umieram :rotfl:
f) ubranie Jude
g) Sadie i Pani Harrison - "trzeba będzie wezwać siły pokojowe ONZ"
I luv it!
.
MrsWhite
PatsyGirl napisał/a:
e) Jamie vs. Spied - umieram :rotfl:
super... ale Speed był momentami aż żałosny... :rotfl:
PatsyGirl napisał/a:
f) ubranie Jude
a mnie się jakoś jej ubiór wcale nie podobał... może inaczej.... nie widzę w nim nic szczególnego...
.
PatsyGirl
MrsWhite napisał/a:
a mnie się jakoś jej ubiór wcale nie podobał... może inaczej.... nie widzę w nim nic szczególnego...
Nie był szczególny, ale mnie się bardzo podobał :mrgreen:
.
Peth
Ciekaw jestem przez to jak Tommy się nazywa XD.. A afera była dla mnie torszke naciągana..Ale musze powiedizeć że liar liar to moja najlepsza piosenka (jedna z najlepszych ) z IS2
Re: Alleluja...
Odcinek cudowny,cały.Liar,Liar jest świetne.Wzrok Toma oj...kłótnie Jommy też słodkie.No i te jego słowa...Tomm sprawił,ze do dzisiaj nie wiem czy on sobie tylko znas żartował czy naprawdę nie ma na nazwisko Quincy...
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Alleluja...
On ma inne nazwisko. Wszystko jest wyjaśnione w 3 sezonie, w odcinku "Long and winding road". Coś w stylu Turtua . Jest to w tym momencie kiedy oni wchodzą do tej szkoły i taka pani cieszy się na widok Toma .mysweettime napisał:Odcinek cudowny,cały.Liar,Liar jest świetne.Wzrok Toma oj...kłótnie Jommy też słodkie.No i te jego słowa...Tomm sprawił,ze do dzisiaj nie wiem czy on sobie tylko znas żartował czy naprawdę nie ma na nazwisko Quincy...
Odcineczek bardzo fajny . Cała mieszanka w nim i kłótni i miłości i jaskiniowców .
Oldź- Liczba postów : 709
Join date : 03/05/2008
Age : 33
Skąd : Kropka na mapie
Re: Alleluja...
Dutois? skąd wy to wiecie? White? Dutois?
Apple- Liczba postów : 623
Join date : 10/04/2008
Age : 32
Skąd : Piła
Re: Alleluja...
White, bo padne . Babcia wtajemniczona . A co do korzeni to ja też, od strony taty
Oldź- Liczba postów : 709
Join date : 03/05/2008
Age : 33
Skąd : Kropka na mapie
Re: Alleluja...
O wy!A ja ekhm...polka z krwi i kości,polskie korzenie.Dutois mm...ale tom sie w tamtym odcinku jakoś dziwnie tłumaczył Jude.A on tu miał fajne spojrenie jak powiedział ''myslisz,ze moje prawdziwe nazwisko to quincy?''
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Alleluja...
Dutois? Jednakowoż wolę to jego Quincy ;]] No ale wole to są jaja więc...;D
Odcinek...Magia ^^ uwielbiam go. po prostu uwielbiam.
Odcinek...Magia ^^ uwielbiam go. po prostu uwielbiam.
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 2 :: Dyskusje o odcinkach :: 2x09 Hallelujah
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|