Taka niewinna
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 3 :: Dyskusje o odcinkach :: 3x02 Like a Virgin
Strona 1 z 1
Taka niewinna
Gwiazdeczka
Co sądzicie o tym odcinku?
.
MrsWhite
mnie sie podobało! akcja z ta cała piersią...
Life is a test but u always do ur best... :rotfl: boskieeee
a co do tej afery z dziewictwem... kolejny raz powiem dobrze że coś takiego poruszyli... bo to przecież normalna sprawa...
i cieszę się że przy tym temacie dali do zrozumienia że dobrze jest czekać na odpowiedni moment... nawet jakby to było dla innych nie zrozumiałe... super!
no Jommy się kłócą nadal... w końcu się godzą... już kiedyś się wypowiedziałam od ich rozmowie... więc może nie będę znowu przeklinać lol :rotfl:
.
Gwiazdeczka
Mi też się ten odcinek podobał. Można się było pośmiać, a dodatkowo poruszyli w nim ważne tematy :mrgreen: No i jeszcze wieeeeeelka bitwa o Sadie :]
.
MrsWhite
taaa "o Sadie" ;-)
.
Olusia:*
hehe ale jaka byla zadowlona pod koniec i mowi do jude ze to o nia sie bili :mrgreen: a swoja droga jak myslicie czy tommy dobrze zrobil bijac kwesta?? czy moze przesadzil??
.
MrsWhite
dla mnie przesadził... ale wiecie to facet jakby nie było... wolą pięści od rozmowy...
ale generalnie Kwest powiedział mu prawdę
.
Olusia:*
jak zapytalam mojego faceta czego sie tak czesto chlopy bija to mi powiedzial "my wolimy to zalatic raz dwa, a nie knuć jakies intrygi i sobie dogryzac latami jak wy"
.
MrsWhite
i dobrze Ci powiedział ehehhe
.
Dorota_Girl
Tommy przesadził , waląc Kwesta. Ale, cóż, poniosło go :mrgreen:
Co sądzicie o tym odcinku?
.
MrsWhite
mnie sie podobało! akcja z ta cała piersią...
Life is a test but u always do ur best... :rotfl: boskieeee
a co do tej afery z dziewictwem... kolejny raz powiem dobrze że coś takiego poruszyli... bo to przecież normalna sprawa...
i cieszę się że przy tym temacie dali do zrozumienia że dobrze jest czekać na odpowiedni moment... nawet jakby to było dla innych nie zrozumiałe... super!
no Jommy się kłócą nadal... w końcu się godzą... już kiedyś się wypowiedziałam od ich rozmowie... więc może nie będę znowu przeklinać lol :rotfl:
.
Gwiazdeczka
Mi też się ten odcinek podobał. Można się było pośmiać, a dodatkowo poruszyli w nim ważne tematy :mrgreen: No i jeszcze wieeeeeelka bitwa o Sadie :]
.
MrsWhite
taaa "o Sadie" ;-)
.
Olusia:*
hehe ale jaka byla zadowlona pod koniec i mowi do jude ze to o nia sie bili :mrgreen: a swoja droga jak myslicie czy tommy dobrze zrobil bijac kwesta?? czy moze przesadzil??
.
MrsWhite
dla mnie przesadził... ale wiecie to facet jakby nie było... wolą pięści od rozmowy...
ale generalnie Kwest powiedział mu prawdę
.
Olusia:*
jak zapytalam mojego faceta czego sie tak czesto chlopy bija to mi powiedzial "my wolimy to zalatic raz dwa, a nie knuć jakies intrygi i sobie dogryzac latami jak wy"
.
MrsWhite
i dobrze Ci powiedział ehehhe
.
Dorota_Girl
Tommy przesadził , waląc Kwesta. Ale, cóż, poniosło go :mrgreen:
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Instant Star - To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. :: IS 3 :: Dyskusje o odcinkach :: 3x02 Like a Virgin
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|