Ostatni Szept...

I ja i ja!

Jeeeeeeeeej! Naprawdę wydasz książkę???

Ja też kupię, ja też. xD Jak już będziesz sławna, to przyjedź do Bełchatowa, na rozdawanie autografów. Tylko pamiętaj, do Bełchatowa, najlepiej sobie gdzieś zapisz. :lol2:

Czy wyda czy nie i tak ją na ślub zapraszam xD Wraz z całym ST! Macie moje słowo...

White,faktycznie pisanie pomaga w wielu sprawach np.wyrzucić z siebie te niepotrzebne emocje i ogólnie...

Mnie zaintrygowała ta przenosnia,ja bym w życiu nie wpadła na to,żeby tak to porównać :*: [w sensie,ze wiatr i drzewo]

ej! nic jeszcze nie wydaje! spokojnie! bo tu KTOŚ zamieszania narobił niepotrzebnie.

jeszcze nic nie jest pewne więc nie będę o tym mówić.

powiedziałam tylko ze może już niedługo. i tyle mam do powiedzenia.


MST.... Wiatr i Drzewo z tego względu że są osoby, które wiedzą czego chcą, które kiedy znajdą tego kogoś to jakby decyzja została już podjęta i nie zastanawiają się zbytnio czy może ktoś inny byłby odpowiedni, nie potrzebują dowodów na to, że to właśnie TA osoba. I to jest drzewo. Jako coś stałego, w jednym miejscu, coś co się nie przemieszcza. Nie do końca się zmienia.

Wiatr to natomiast ktoś, kto nie jest pewien czego chce, czego szuka... Nawet jeśli wydaje się tej osobie, że znalazł tą swoją osobę to wciąż nie dowierza, wciąż czuje niepewność i szuka, testuje czy aby na pewno nie ktoś inny jest mu przeznaczony. Ale zawsze wraca jeśli nie czuje, że to NIE TA osoba...

Powiedziałam Panu D kiedyś, że Ja jestem jak Drzewo, a on jak Wiatr i to nas różni. A poukładać sobie musiałam to wszystko z nim, a taka forma wtedy była dla mnie najbardziej odpowiednia.