Studia

ja składałam na farmacje na 3 ulczenie:
*Akademie Medyczną we Wrocławiu
*Śląski Uniwersytet Medyczny w Sosnowcu
*Uniwersytet Jagielloński

niestety nie dostałam sie do żadnej z tych szkół na wymarzony kierunek, jednak sie nie zalamuje i nie poddaje. staram sie o przyjęcie na pielegniarstwo na UJ lun SUM.

trzymajcie kciuki.

Trzymamy, Rose. :*: :*: :*:

Trzymamy :*

Ale na SUM'ie jest nowy nabór? Bo kumpela już dawno wyniki miała dostać....

Pisałam maila do SUM z pytaniem o termin kolejnego naboru na pielegniarstwo, dostałam odpowiedź, że kolejny nabór odbedzie sie ok 30.07

pozostaje mi cierpliwie czekać ;]

Rose trzymam kciuki na pewno się dostaniesz!!

Moja plany co do szkoły uległy lekkim zmianom. Postanowiłam pojść na technika farmacetycznego ponieważ jest to kierunek pokrewny z moja wymarzoną farmacja. Postanowiłam też poprawić za rok mature, a jak mi sie nie uda poprawić to skoncze technika i pracując z zawodzie bede zarabiać na studia zaoczne ;] ( ja to mam pomysły ;D )

Dzisiaj byłam sprawdzić wyniki w szkole i moge sie pochwalić ze dostałam sie do Krakowskiej Medycznej Szkoły Policealnej na kierunek technik farmaceutyczny ;]

Rozpoczecie roku mam we wrotek ( o zgrozo ! ), w niedziele wyprowadzam sie do Krakowa i zaczynam prawdziwe życie studenckie ;P

No to brawo, Rose! :*:

Luuuudzie....

Wakacje nam się kończą ;D

Cholera, mogłaś tego nie mówić!!!

Boicie się studiów? Ja owszem... Niezły hardkor będzie... Znaczy, że uczyć się trzeba, to akurat mnie nie dziwi, ale boję się tego, że tu wszystko jest zupełnie NOWE. Bo przejście z podst. do gima albo z gima do liceum to jeszcze nie jest taka przepaść, jak z liceum na studia. Zgadzacie się ze mną, drogie studentki?

Taa...picie....wieczny głód....

Nie ma to jak stereotypowe myślenie, że student tylko wiecznie pije i imprezuje.

Joo, mam to samo ^^'

Jedna wielka NIEWIADOMA. Nie wiem czego się spodziewać, jak to wszystko będzie wyglądać, co zabrać na zajęcia ... ? Zeszyty? :lol: Fatalnie xD

Ale to jest niesamowite, jak ten czas szybko leci :-o
Przecież nie tak dawno pisałyśmy, że właśnie odebrałyśmy świadectwa i rozpoczynamy najdłuższe wakacje ^^'
A tu koniec.


A jak tam wasze wrażenia odnośnie PLANU ZAJĘĆ? ;D

A ja początek roku AKADEMICKIEGO mam dopiero jutro, ha! A zajęcia od poniedziałku. *szpan*

Mnie najbardziej przeraża, że teraz trzeba się samemu o wszystkim dowiadywać...

Trzy razy w tygodniu 7:15-17:00. A we wtorek za to 9:15-11:00. Nie wiem, kto to układał, ale nie brzmi to zbyt dobrze...

A ja już po ;D
Indeks i legitka już moje, więc.... Studia czas zacząć! ;D

Ja tam z planu jestem zadowolona.... Nie jest przeciążony ^^
Zaczynam od jutra, ale dopiero o 11.30 mam seminarium z chemii, do 13, a później zajęcia wyrównawcze z fizyki, na które teoretycznie nie muszę chodzić, ale wiem, ze będę, bo podobno masa ludzi oblewa fizykę i matmę ^^

Tylko poniedziałek fatalny, bo od 8 rano, do 20 wieczorem :/
Wykłady z mnóstwem okienek :/


I już jutro logujemy się na wf ;-o

Matko, Laff, seminarium??? Jaki mrok!

Ja już jestem zapisana na wf. Fitness, ale tylko dlatego, że jest na miejscu i w satysfakcjonujących mnie godzinach. No i będę miała sexy brzuszek i pośladki...

Może kiedyś się pochwalisz ? xD

A ja załapałam się na gimnastykę na piłkach !! xD
Tzn, moja mama mnie na to zapisała, bo kiedy wystartowały zapisy, ja siedziałam w autobusie ;D

hahaaaa, środy mam wolne ! :dance2:

Ogólnie to będę się wysypiać, tylko jutro.... :boze:
Wstanę tak po 6 rano, a w domu będę po 20 , bo kończę o godzinie 19, dwugodzinnym wykładem filozofii :/

Ale w czwartek mam 3 godziny w laboratorium :boogie:

Ach, i jeszcze xD
Moja pierwsza praca domowa - wykuć tablicę Mendelejewa na pamięć ( żeby znać grupę i okres każdego pierwiastka ) xD

Taka prościutka praca domowa na początek ;p

I jak wrażenia? Jak dla mnie nieźle, okazuje się, że nigdy nie mam jednak na 7:15. No i w poniedziałki na 13:15. I nie tak strasznie, jak myślałam...

Hex, jasne, lekturka na dobranoc ;DD

Joo, nie jest źle ;D
Tylko jest zupełnie inaczej niż LO, jeśli chodzi o ludzi ...
Nie wiem no, w LO były grupki, i grupki trzymały się razem, razem spędzały przerwy, razem przechodziły z klasy do klasy...
A tu, jak masz kogos obok siebie, to z nim gadasz, jak nie, to czytasz sobie, Każdy .... sobie rzepkę skrobie xD

A ja jutro mam wolne, ale muszę podjechać pod UŚ'a, po książki... Dwie cegiełki z matmy i chemii, plus zadania....

A dziś jestem po prawie 3 godzinach SIEDZENIA i słuchania, czyli 2 wykłady pod rząd.
Nienawidzę wykładów.
Pod trzech takich, mogę to powiedzieć.

A wczoraj.... po 11 godzinach w szkole nawet nie czułam się taka padnięta, jak przypuszczałam xD

Hey , jakiej muzy tam ludzie słuchają ? Są jacyś punkowie?

Hex: co Ty, na prawie? Ale nawiązałam kontakt z kolesiem, który słucha takiej muzy, jak ja, tj. Pink Floyd, Led Zeppelin itp.

A ja lubię wykłady, zwłaszcza że większość wykładowców kilka razy powtarza to, co trzeba zapisać, żeby każdy zdążył. Super. I, wbrew pozorom, nie ma prawie nic do czytania. No i rozwiali ten stereotyp, że na studiach prawniczych uczy się kodeksów na pamięć, uff...

Hah zapomniałem że ty na prawie jesteś ...

Ale wiesz, ciekawe jak potem będzie...

Drugi rok jest najgorszy - na jednej sesji do zaliczenia prawo karne, cywilne i konstytucyjne, ale damy radę, bez obaw. Najpierw trzeba jednak zaliczyć pierwszy rok... I będzie dobrze. Musi. Zwłaszcza, że mam wsparcie starszego kolegi...

Joo, jakiego starszego kolegi? ;d Jakiś romans się szykuje? xd