Wegetarianizm, Ochrona zwierząt

Peth... nigdy??

o.k. nie skomentuje...

Ale to nie ma nic do oszustwa.

Ja to bym się zastanowiła nad tym "nigdy was nie oszukał" xD

Peth?! no i jak ci idzie życie bez mięsa?

Ekhm Ja podobna jestem 'wegetarianinką'. Ja osobiście uważam, że jestem osobą, która nie je mięsa a pzecież wegetarianizm to coś więcej niż nie spożywanie mięsa. A mięsa nie ję od... yyyy.... chyba 6, 7 lat... jakoś tak

czekaj czekaj... masz 12 lat i nie jesz mięsa od 6, 7 lat? :confuse:

Noo... Co w tym dziwnego?

yyy to że miałaś 5, 6 lat? WTEDY?

sorry ale to dla mnie szokujące... byłaś małym dzieckiem, Twoi rodzice też nie jedzą mięsa?

Nie, jedzą

Ja po prostu 'obraziłam się' na mięso.
Po prostu go nie jadłam, nawet nie wiem czemu.
Nie wiedziałam, że w ogóle jest takie coś jak wegetarianizm wtedy

I tak zostało

sorry, ale jak szanuje nie jedzenie mięsa w wieku... hmmm gdzie jesteś wstanie racjonalnie myśleć, tak 5, 6 lat?

nie powiem co mi przychodzi na myśl, bo nie chce nikogo obrazić...

Ja szczerze mówiąc też nie chciałam jeść mięsa w tym wieku.
Brało się to z mojej wielkiej miłości do zwierząt i tego, że po prostu mi ono nie smakowało, ale nieważne jak bardzo upierałam się przy tym, i tak zawsze było "leci, samolocik leci...". Wiadomo, że w tym wieku powinno się jeść wszystko.
W sensie, bez robienia odskoków typu pseudo wegetarianizm.

Blisko rok temu postawiłam twardo na swoim i tak zostało.
Żadnych kłótni. Nic.
tylko babcia, jak to babcia ma wieczne zastrzeżenia -.-
A ile lat mam to się najprawdopodobniej w marcu dowiecie xDD choć niektórzy już wiedzą xP

ja nawet nie pamiętam dobrze okresu kiedy miałam 5 lat... a wy pamiętacie, że jeść mięsa nie chciałyście..

:confuse:

Ja wtedy jadłam mięso i nikt nigdy nie przypuszczał, że zostanę wegetarianką.

Ale w wieku 5 - 6 lat rodzice by mi mięso nawet kroplówką podawali.

Nawet teraz proponują mi mięso, chociaż od roku nie jem xD

Mi moi rodzice już nawet nie proponują

Ja tam dokładnie nie pamiętam, że 6 lat temu nie jadłam
no ale myślę, że jakoś tak.

Moi rodzice dawali mi bardzeij warzywa itp.

Mrs White napisał:ja nawet nie pamiętam dobrze okresu kiedy miałam 5 lat... a wy pamiętacie, że jeść mięsa nie chciałyście..

:confuse:

Ale Ty jesteś ode mnie starsza

U mnie nie byłoby takie opcji... ^^
Zresztą...
Ja lubię mięso ^^'
Jakkolwiek brutalnie by to nie zabrzmiało... to prawda.

Ja jem mięso w sumie zależy jakie ...
Nie wiemczemu , ale nie jem ryb po
1. Nie lubię ich.
2. Żal mi ich .

O.o

To ja z mięs jem tylko ryby, bo jakoś mi ich nie żal.

Ryba wpływa na wszystko

Akurat ryby lubię.

Ja mięsa jem naprawdę, naprawdę mało, bo nie lubię za bardzo, a jak już jem to musi być one bielutkie,i bez żadnej żyłki czy tłuszczu.
Ale chyba w 100% nie mogłabym sobie odpuścić, czasem wiem że tego potrzebuję, chociażby w bardzo małych dawkach.

Wondergirl napisał:Ja mięsa jem naprawdę, naprawdę mało, bo nie lubię za bardzo, a jak już jem to musi być one bielutkie,i bez żadnej żyłki czy tłuszczu.
Ale chyba w 100% nie mogłabym sobie odpuścić, czasem wiem że tego potrzebuję, chociażby w bardzo małych dawkach.

To zupełnie tak, jak ja, chociaż wołowym i wieprzowym mięsem nie pogardzę.

Ja właśnie najbardziej drobiowe jak już.

Ja lubię ryby bardzo, a mięso również. Ale nie tłuste czy cóś tylko takie z drobiu.

Wondergirl napisał:Ja właśnie najbardziej drobiowe jak już.

Ja tak samo.
Nie cierpię ryb. Chociaż hasło z tej reklamy (Ryba wpływa na wszystko) strasznie mi się podoba I piosenka też jest łachowa

kToSiEk napisał:(Ryba wpływa na wszystko)

nie słyszałam tego, ale nieZły tekst xD