GDZIE JEST??!!

Może ktoś mi powie (bo skoro to ostatni sezon), to ja bym chciała On The Set. I właściwie chciałabym inne Minis - nie teledyski zrobione z piosenek.

I jeszcze chciałabym SME. Na palcach jednej ręki mogę wyliczyć sceny w których oni brali udział.

No i GDZIE to wszystko jest?

NIe bedzie zapewne, zobacz kochana jak nas potraktowali. Caly season w niecaly miesiac... zenada. tak odwalili wszystko ze brak mi slow. maja gleboko gdzies wszytskich fanow IS. Podejrzewam ze to dlatego ze Degrassi nowy season wchodzi w lipcu....

porażka.... porażka... jeszcze nie wspomniałam a GDZIE mój ukochany MASON? jezuu sezon 4 z pewnością nie ejst moim ulubionym sezonem

ja najbardziej lubilam chyba 2. Byl pelen niespodzianek, ale nie byl naciagany.

zakonczenie 4 serii mi sie nie podobalo. tzn nie podobalo mi sie to ze nie wiadomo co tak na prawde z jommy.

powracajac do tematu zdecydowanie za malo bylo SME i własnie czemu MAYSON zostal olany?!

mój ulubiony sezon to równiez 2, dużo SME i w ogóle... Mayson miał pojechać na trasę konertwoą ale halo, halo ta trasa miała trwać 3 miesiące, a nie 2 lata...

PS. jakby ktos pomógłby mi szukać piosenki Maysona - I'm Gone, byłabym wdzięczna, bo niestety chyba tej piosenki nigdzie nie ma

mi też się wydaje że tej piosenki nigdzie nie ma. Nie było jej nawet na soundtracku do IS2:/

Apple, patrzyłam przed chwilą gdzie mogłam i niestety jej nie ma x/

dzięki za chęci dziewczyny

ja nie mogę. ten czwarty sezon to taki na odwal się...;//
i tak mi się podoba, ale teraz jak zaczęłaś wymieniać tewszystkie rzeczy to od razu smutniej mi się zrobiło z powodu końca...;((

I nie bylo urodzin Jude

tto tez jest beznadziejne.....

podsumując:
- nie ma Maysona
- nie ma mamy Jude ( fajnie, nie? - świetnie to wymyślili)
- Jude wyjechała do Angli bez wiedzy ojca
- mało SME
- rozstanie Kwadie
- nie ma urodzin Jude ( a to przecież zawsze tradycja była)
- dali nam jeden sezon w miesiąc (nawet mniej)
- żadnych On The Set, nawet nie ma pożegnania
- jak dla mnie było za mało Jamie'go


ogółem, jak będzie coś nowego ( a raczej będzie ), to dopiszę...

przynajmniej dali nam troche Jommy na początku i ta scena w 12....
ale żeby odwiecznego rytuału czyli nieszczęśliwych urodzin Jude nie było?
To szczyt wszystkiego.
Nie ma co. Jadę do Kanady i skopie im tyłki, że mała głowa xD

Apple, no i nie ma najważniejszego. Porządnego happy endu- porządnego Jommy.

dla mnie nawet nie musi być porządnego Jommy zakończenia... oni wyszli z założenia, że skoro prawie cały sezon jest Jommy to zakończenie byc nie musi...

teraz powinny byc szczęśliwe urodziny Jude, bo tak na przemian jest... a nawet nie było, żadnych urodzin...

no żadnych ;(
a mogly by być i co?
a buuu!
już nie wiem, jak mogli nas tak potraktować ;//

Przestaję wierzyć w IS.
Dupa.
Kicha.
Kaszana.
Pf.

sory, że was tak zdołowałam tym tematem...

co tam.
Masz świętą rację.
To wszystko takie na 'macie i odwalcie się'.

Wyobrażacie sobie jaka mogłaby być 5 seria? To już by była kompletna porażka

a seria 4 nie jest porażką..? przecież ten ostatni odcinek... no po prostu załamka...

a seria 4 nie jest porażką..? przecież ten ostatni odcinek... no po prostu załamka...

Cóż... Gdyby powyjaśniali wszystkie wątki, doprowadzili je do końca to to zakończenie odczuwało by się zupełnie inaczej. Każdy by wiedział, że to już naprawdę koniec. A tutaj... No tutaj jest jak jest. Chyba trochę przegięli z tą "wolną interpretacją" Scenariusz powstał wtedy, gdy planowano zrobić 5 sezon. Pewnie dlatego to jest takie "urwane". Tylko kurcze, taki problem zmienić ostatni odcinek po rezygnacji z IS5?

problem to może i nie jest.
ale po co? Przecież i tak zarobią

No tak, zapomniałam. Kasa jest najważniejsza

Kurde... Kurde... ja się boję, że oni zaczną robić IS5... nie chcę!!!

Powiem Ci, że DLS'si też się boją... I strasznie jadą po zakończeniu