Breaking Dawn - Nasze wrażenia
+13
Joo
Sarah
Wega
`Syll
marie_helen
kToSiEk
Mia
Rose
moniavelsara
PatsyGirl
Sheemeka
Laffy
Mrs White
17 posters
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Strefa TWILIGHT :: Książki z serii "Twilight" :: Breaking Dawn
Strona 1 z 4
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Breaking Dawn - Nasze wrażenia
No tej książki jeszcze w Polsce nie ma, ale kto jest sprytny albo nie tak uparty jak Laffy to już przeczytał :leze!:
ja ją przeczytałam ponad połowę po angielsku, bo nie wytrzymałam na tłumaczenie :leze!: i pamiętam jak dziś, jaka byłam zszokowana... Kompletnie nie wiedziałam co się dzieje tak mnie Mayer wszystkim zaskoczyła. A potem wpadłam na jej tok myślowy i już wiedziałam co i jak zanim o tym przeczytałam, ale to nie zmienia faktu że straaaasznie mi się podobało. Tyle spraw stało się jasnych i klarownych. Tyle innych się wyjaśniło i obróciło o 180 stopni. No i zakończenie... oj oj oj mraaaau
ja ją przeczytałam ponad połowę po angielsku, bo nie wytrzymałam na tłumaczenie :leze!: i pamiętam jak dziś, jaka byłam zszokowana... Kompletnie nie wiedziałam co się dzieje tak mnie Mayer wszystkim zaskoczyła. A potem wpadłam na jej tok myślowy i już wiedziałam co i jak zanim o tym przeczytałam, ale to nie zmienia faktu że straaaasznie mi się podobało. Tyle spraw stało się jasnych i klarownych. Tyle innych się wyjaśniło i obróciło o 180 stopni. No i zakończenie... oj oj oj mraaaau
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Nawet nie czytałam Twojego wstępu (ale mignął mi mój nick, wiec na to rzuciłam okiem :leze!
Do tego działu wejdę dopiero w marcu.
Ale.... Jak ktoś mi się gdzieś wygada, jak Twilight się skończy....
To normalnie uduszę, utopię i podpalę! :lol2:
Do tego działu wejdę dopiero w marcu.
Ale.... Jak ktoś mi się gdzieś wygada, jak Twilight się skończy....
To normalnie uduszę, utopię i podpalę! :lol2:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Miałam tu nie wchodzić, ale dobra....
White, kochana, ja nie myślę TO dopiero w marcu! tylko: To już w marcu. :lol2:
Dam radę, to wiem na pewno xD
Już widzę, jak idę do księgarni po szkole, kupuję, wsiadam w autobus, żeby jak najszybciej byc w domu, a na weekend zamykam się w pokoju i czytam, czytam, czytam! :lol2:
I to ta wizja mnie podtrzymuje xD
White, kochana, ja nie myślę TO dopiero w marcu! tylko: To już w marcu. :lol2:
Dam radę, to wiem na pewno xD
Już widzę, jak idę do księgarni po szkole, kupuję, wsiadam w autobus, żeby jak najszybciej byc w domu, a na weekend zamykam się w pokoju i czytam, czytam, czytam! :lol2:
I to ta wizja mnie podtrzymuje xD
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
:crazy:
ale w sumie jakbym nie miała kompa tylko dla siebie to pewnie bym myślała podobnie... bo Breaking Dawn nie łatwo tak po prostu odłożyć i przestać czytać...
ale znając siebie to już prędzej bym sobie wydrukowała całość niż czekała do marca :leze!:
ale w sumie jakbym nie miała kompa tylko dla siebie to pewnie bym myślała podobnie... bo Breaking Dawn nie łatwo tak po prostu odłożyć i przestać czytać...
ale znając siebie to już prędzej bym sobie wydrukowała całość niż czekała do marca :leze!:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Ale teraz już wiesz, jakie emocje wywołuje KSIĄŻKĄ :lol2:
Ja chcę tego doznać na nowo, że tak powiem :leze!:]
Chcę głaskać, wąchać i patrzeć :leze!:
A ebook = rodzinka za plecami+hałas+zamieszanie+pytanie 'Kiedy wreszcie skończysz?'
To okropne warunki :lol2:
Ja chcę tego doznać na nowo, że tak powiem :leze!:]
Chcę głaskać, wąchać i patrzeć :leze!:
A ebook = rodzinka za plecami+hałas+zamieszanie+pytanie 'Kiedy wreszcie skończysz?'
To okropne warunki :lol2:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Dowodem na moją głupotę jest to, że znowu tu wpadłam.
No, podają dwie wersje: w styczniu albo w marcu.
Dla dobra siebie samej i White, wolę wariant styczniowy ;DD
No, podają dwie wersje: w styczniu albo w marcu.
Dla dobra siebie samej i White, wolę wariant styczniowy ;DD
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Ja w tym tygodniu lecę po angielską wersję do księgarni.
Bo nie wyrobię xD
Bo nie wyrobię xD
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Boże drogi...
ABORCJA? Czy oni chcą przeprowadzić aborcję?!
Zostałam totalnie rozwalona na kawałki. Od momentu, kiedy pierwszy raz wymiotowała.
Teraz jestem przy księdze Jacoba.
ABORCJA? Czy oni chcą przeprowadzić aborcję?!
Zostałam totalnie rozwalona na kawałki. Od momentu, kiedy pierwszy raz wymiotowała.
Teraz jestem przy księdze Jacoba.
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
hehe miałam to samo... :leze!:
księga Jacoba... ah... cudo, smutne, wzruszające... mraaau...
no i ta część z Edwardem.. ojjjj
księga Jacoba... ah... cudo, smutne, wzruszające... mraaau...
no i ta część z Edwardem.. ojjjj
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Boże... nie mogę... Oczy mam całe zapuchnięte. Księga Jacoba mnie totalnie rozkleiła.
Edward... i to, że Jacob tak bardzo nie chciał zabić Carlisle'a.
Ale tytuły rozdziałów mnie zabiły. "Why didn't I just walk away? Oh right, because I'm an idiot." :leze!:
Edward... i to, że Jacob tak bardzo nie chciał zabić Carlisle'a.
Ale tytuły rozdziałów mnie zabiły. "Why didn't I just walk away? Oh right, because I'm an idiot." :leze!:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
no te tytuły są boskie... zupełnie śmieszne w porównaniu do treści rozdziałów... ja ryczałam jak bóbr...
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Renesmee. Ludzie. Jestem w szoku. Nic już nie wiem. xD
Księga Trzecia - Bella.
A więc "żyje". No jasSsne, że żyje. Ludzie. Zaniemówiłam.
Księga Trzecia - Bella.
A więc "żyje". No jasSsne, że żyje. Ludzie. Zaniemówiłam.
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
seseseses :D jezu ja zaniemówiłam że mam w końcu z kim popiszczeć na ten temat :D
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Muahaha
Nic mnie nie powstrzyma :lol2:
No więc... Bella się obudziła... Dziecko jest w połowie człowiekiem.
Zaczęłam się łachać (nie wiem czemu), kiedy Edward zaproponował jej polowanie. Nie umiem się przyzwyczaić do "nowej, martwej" Belli :leze!:
Nic mnie nie powstrzyma :lol2:
No więc... Bella się obudziła... Dziecko jest w połowie człowiekiem.
Zaczęłam się łachać (nie wiem czemu), kiedy Edward zaproponował jej polowanie. Nie umiem się przyzwyczaić do "nowej, martwej" Belli :leze!:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
polowanie jest faaajne :leze!:
ale potem będzie lepszy Emmet o ile dobrze pamiętam :leze!:
ale potem będzie lepszy Emmet o ile dobrze pamiętam :leze!:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
(Ukrywasz się!!!)
Jeszcze się śmiałam, że wykiwali Charliego z tym fałszywym numerem do Atlanty :leze!:
Dzisiaj rano na stacji metra...
- To Bella urodziła już to dziecko czy nie?!
- Już urodziła... I już jest wampirem.
- To czym to dziecko jest?!
- Jeszcze nie wiem.
:leze!:
Jeszcze się śmiałam, że wykiwali Charliego z tym fałszywym numerem do Atlanty :leze!:
Dzisiaj rano na stacji metra...
- To Bella urodziła już to dziecko czy nie?!
- Już urodziła... I już jest wampirem.
- To czym to dziecko jest?!
- Jeszcze nie wiem.
:leze!:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
hehehe :leze!:
a już wiesz... o Jacobie... tzn... no o Jacobie i jego stosunku do Renesme?
a już wiesz... o Jacobie... tzn... no o Jacobie i jego stosunku do Renesme?
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Eee... w sensie, że WPOJENIE?
Bo tam coś było, jak chciał ją zaatakować (kiedy myślał, że Bella nie żyje). Ale nie skumałam, o so chosi. Czy to TO?!
Bo tam coś było, jak chciał ją zaatakować (kiedy myślał, że Bella nie żyje). Ale nie skumałam, o so chosi. Czy to TO?!
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
tak.. to TO
biedny Edward... coś ma pecha do kobiet w jego życiu ubóstwianych przez Jacoba... jak nie żonę mu chce podpierdzielić to teraz córkę... :leze!:
biedny Edward... coś ma pecha do kobiet w jego życiu ubóstwianych przez Jacoba... jak nie żonę mu chce podpierdzielić to teraz córkę... :leze!:
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
To będzie bardzo ciekaweee.
Ale to dobrze. Chciał Bellę, to zakochał się w pewnej jej części. To sobie wilczek poczeka...
Myślałam, że nie będzie gorszego przypadku od tego... Paula i Claire? (to był Paul czy Quil? nie rozróżniam ich xD).
Ale to dobrze. Chciał Bellę, to zakochał się w pewnej jej części. To sobie wilczek poczeka...
Myślałam, że nie będzie gorszego przypadku od tego... Paula i Claire? (to był Paul czy Quil? nie rozróżniam ich xD).
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
hehe ja jestem tym wątkiem na maxa zauroczonaaaa będziesz się rozklejać jak będziesz czytać relacje pomiędzy Renesme a Jacobem...
mraaau mraaaau :D
mraaau mraaaau :D
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
Potrafię sobie wyobrazić, że to będzie bardziej urocze, niż potrafię sobie to wyobrazić
Jutro mamy wolne od szkoły (święto narodowe), więc będę czytać w nocy
Jutro mamy wolne od szkoły (święto narodowe), więc będę czytać w nocy
Re: Breaking Dawn - Nasze wrażenia
boże... ale mnie kusisz żeby zostawić Potęge i wskoczyć na chwilę do BD :leze!:
mam chrapkę na moment z przemianą... :leze!:
aaaa jak ci się podobał moment kiedy Edward pierwszy raz usłyszał Renesme i to jego "ona cie kocha" zdziwienie i radość i zafascynowanie....
a ja się poryczałam ze wzruszenia :leze!:
mam chrapkę na moment z przemianą... :leze!:
aaaa jak ci się podobał moment kiedy Edward pierwszy raz usłyszał Renesme i to jego "ona cie kocha" zdziwienie i radość i zafascynowanie....
a ja się poryczałam ze wzruszenia :leze!:
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
sweetthink :: Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw. :: Strefa TWILIGHT :: Książki z serii "Twilight" :: Breaking Dawn
Strona 1 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|