"Od jutra sie odchudzam..."

Ludzie. Proszę o listę produktów spożywczych, które zawierają węglowodany.
Ja powoli uczę się zamieniać czekoladę na pomidorki koktajlowe

makaron, pieczywo, ziemniaki , bialy ryz, wszystko co jest słodzone, słodycze, napoje gazowane, soki, wiekszasc owocow i to chyba wszystko ;D

Ja właśnie słyszałam że dobrym sposobem jest nie łączenie węglowodanów z mięsem.

Ja jak na razie muszę słodycze i napoje odstawić, to jest najważniejsze.
Ale jednocześnie dla mnie najtrudniejsze ; p

Od soboty nie zadaję się ze złymi, cynicznymi ludźmi. Niestety, KBF dzisiaj pierwszy się ze mną przywitał, więc tak jakby poległam...

Sarah napisał:nie. tylko nie jem żadnych węglowodanów. jadę na samym mięsie i warzywach i powiem szczerze że jestem bardzo zadowolona, bo mam "trochę" zniszczony żołądek a to jest dieta zdrowotna więc z przymusu )

to trochę przypomina mi 'Dietę Plaż Południowych'.
podobno jest skuteczna i można właśnie w 2 tyg. schudnąć do ok. 6 kilogramów, bez efektu jo-jo.

Sarah napisał:makaron, pieczywo, ziemniaki , bialy ryz, wszystko co jest słodzone, słodycze, napoje gazowane, soki, wiekszasc owocow i to chyba wszystko ;D

Makaron- jem. Pieczywo- jem. Ziemniaki- jem. Biały ryż- bardzo rzadko. Słodycze- ooohoho... Napoje gazowane- Ha! NIE PIJĘ!!!!!!!!!!! Soki- nie. Owoce- średnio. Słodzę herbatę. Naleśniki tylko z cukrem pudrem. A dżem niesłodzony też się zalicza?
Kiepsko to wygląda...

Boże.Gdybym ja miała zrezygnować z tego, co wymieniła Sarah to ja bym nic nie jadła. xd

Ale nie! Wzięłam się od przedwczoraj za odchudzanie. xD Jeżdżę na rowerku po 45 minut dziennie, staram się nie jeść między posiłkami. Boże, wieczorem byłam taka głodna, że zjadłam dwie bułki. O, i jeszcze nie piję napojów gazowanych, ale to nie problem, bo i tak wolę wodę.
Ogólnie to mam zamiar schudnąć 2 kilogramy, stwierdziłam, że więcej nie trzeba, bo bez przesady jeszcze tak koszmarnie ze mną nie jest, tylko trochę z ud zrzucić

Podobno pięć małych i zdrowych posiłków dziennie, trochę ruchu i człek chudnie jak na drożdżach
Ja też bevorzuge wodę mineralną.
Sprawdzian z niemieckiego jutro...

a ja się codziennie od nowa odchudzam,
nie mam silnej woli ==`
a moja dieta ogranicza się do nie jedzenia słodyczy,
jedzenia mniej i uprawiania wszystkich możliwych sportów.

a ja przytyłam kilogram. : f jak sie wkurzę to przejdę na tą dietę co sarah.
ale boję się, że najpierw zrzucę to 6-7 kg a potem w tydzień przybiorę z 4-5. : f

Moja dieta polega na tym, że obżeram się japońskim żarciem (Japonka przywiozła)... Bardzo dobre jest, tylko że kaloryczne. W chrupkach kukurydzianych z karmelem w 91 g 700 kcal... O.o

A ja schudłam. W sumie nie wiem jak, bo jem tak jak zwykle i nawet nie ćwiczę. A moja sylwetka zaczęła się zmieniać xD

Fajnie masz, Pats... Ja przez tę maturę wyglądam jak dekadencki obraz nędzy i rozpaczy (wiem, przesadzam, ale ja zawsze wszystko robię zbyt teatralnie) - mam wiecznie wory pod oczami, nijakie włosy... Pewnie gdybym była facetem, to bym się jeszcze nie goliła! A ponad to wszystko czuję się gruba, chociaż wcale nie przytyłam.

ja ostatnio trochę schudłam, bo urosłam strasznie i dużo się stresuję.

ja ci powiem że raz w tygodniu jjem do upadłego i wcale nie tyje. jeden dzień jjem wszystko, reszta to post xD Ale skuteczne to jest, do tego zaczęłam cwiczyc i jest fajnie xD Własnie zapijam cole i wiem ze nic mi nie bedzie, bo duuzo w dietach zalezy od psychiki, na prawde ;*

no i tu u mnie właśnie problem, bo moja psychika nie daje rady :<

Mam zamiar zagonić się na rower, ale do tego muszę najpierw wyzdrowieć.

haha,
ja też miałam taki zamiar, ale mój rower jest na drugim końcu warszawy.
miałam zamiar jeździć na nim do szkoły, ale na razie nic z tego nie wychodzi -.-

a ja schudłam kilogram! niby nie za dużo, ale dla mnie każdy kilogram to straszny postęp. i się cieszę, bo chudę cały czas i powoli zaczynam dochodzić do normalnych rozmiarów.
od jutra wracam na dietę zero chleba i zero ziemniaków. xd

gdybym ja mogła chociaż kilogram schudnąć !

ja ostatnio ćwiczyłam i schudłam, z tym że od jakiegoś tygodnia mam ogromny apetyt i nie cwicze bo mi sie nie chce... musze sie wzaic za siebie bo wczasy na poczatku sierpnia ;/

Ha, od lutego schudłam 300g! Ale tak serio, to nawet po tym czuję się tak jakoś lżej. Bo ogólnie nie uważam, że jestem gruba. Mam tylko problem z "oponkami", ale ostatnio stwierdziłam, że skoro SCARLETT JOHANSSON ma problem z wystającym brzuszkiem, to mogę się tym nie przejmować. Zwłaszcza że po wakacjach wrócę znowu odchudzona.

Mamy początek roku. Jak tam wasze postanowienia na 2010 rok?

Ja postanowiłam gimnastykować się dwa razy dziennie. Zazwyczaj udaje mi się to pod wieczór. Rano zagoniłam się może tylko 3 razy...

ja oczywiście mam plan się odchudzić, jak zawsze i co roku, lecz jak na razie w ogóle mi nie idzie.
a wręcz przeciwnie - przytyłam 2 kg.
czekam na słońce to idę na rower. uwielbiam jeździć na rowerze.

Ja w kółko robie sobei jakieś głodówki czasem nie specjalnie, ale jakoś tak wychodzi xD Bo rano na śniadanie nie mam nigdy ochoty wystarczy mi wypić wodę a do szkoły jedzenia sobie nie biorę bo robić mi się nie chce jeżeli aktualnie nie chodzę na obiady to obaidu nie jem bo rodizce w pracy to w takich dniach nic nie jem cały dzień, ale tak to się nie odchudzam xD
Nie wiem jak to sie stało ale w wakcje udało mi się starsznie schudnąć a nawet się nie odchudzałam O.o