Starbucks - Vancouver

[kelner informuje przybyłych że Laffy i reszta bawią się TUTAJ]

Wszytskiego najlepszego.. przepraszm za duze spoznienie...;*

dobrze ze juz posprzątali po urodzinach Laffy

AnuS where are u?

może ktoś do nas dołączy...

Jestem .!

Ja się przyplątałam... akurat szłam uliczkami Vancouver

ooo super :D no to dziewczynki o czym pogadamy??

jak to mówią...? o modzie, gwiazdach i udawanych orgazmach? xD

hehhehe

ty zboczeńcu?! a ja niby taka niewyżyta... jedna o sezamkach 2 o orgazmach...

AnuS a ty co dopowiesz?

Eee..

A przepraszam łagodnie czy na ostro .?

po Twojemu słońce...

ocenie w ten sposób twój stopień perwersji

Nie no to teraz psujesz urok naszych rozmów ; p

obawiam się, że serwer tego nie wytrzyma :lol: pfu pfu xD

ty nawet nie mów takich rzeczy!! on musi wytrzymać jeszcze więcej niż to! hehe

kochane... od czwartku będą mieszkać z 3 facetami... ja nie wiem... jak nie będą sprzątać to ich pozabijam

Ojej..
W sumie to raczej na to nie licz ; p

To zależy... niektórzy faceci są porządni...

maja umowę najmu ze mną więc jak coś to miesiąc wypowiedzenia i bye bye hehehe ale dobrze że są... bo już myślałyśmy ze będziemy płacić w maju za całe mieszkanie...

Ja nie mam żadnego doświadczenia z facetami więc się może nie wypowiadam ; p

a Hex? :lol: :lol:

Naciak, napisałam FACETAMI :lol:

Ja mam dwóch starszych braci, jeden był bardzo schludny, a drugi był strasznym bałaganiarzem... chyba na starość pozamieniali się rolami xD

no ja się zgodzę z Patsy... jedni będą sprzątać inni nie... w sumie tak samo jak z dziewczynami...

w tamtym roku mieszkała u nas taka, co przez pół roku sprzątała 1... jak jej zwróciłam uwagę, że już każdy sprzątał mieszkanie po kilka razy a ta 1... na samym początku... to się dowiedziałam że jestem kłótliwa i o wszystko się czepiam

Widzisz, Whituś xD Bo ty taka wredna jesteś xD

Żal.com

Niektórzy ludzie nie mają wstydu xD

Kochana, ja zawsze na koloniach najbardziej wszystkich opieprzam za bałagan.
Więc wiem jak to jest.
Albo rzucałam ku*wami na obozie katolickim, albo się na mnie wszyscy obrażali, albo wyzywali że obgaduję że od kogoś śmierdzi.
Za każdym razem ten sam problem ; p

ja nie mogę zrozumieć, że to taki wielki problem umyć talerz czy kubek za sobą... po jaką cholerę czekać aż jest pełny zlew i już NIC się nie mieści... debilizm i marnowanie czasu...

No dokładnie! Ja jestem raczej bałaganiarą, ale nie jestem sama... w swoim pokoju mogę sobie mieć bałagan, ale nie we wspólnych pomieszczeniach.