Rodzice osobno.
+10
ultraviolet
Sheemeka
marta
Hex
Kropek
naciak
PatsyGirl
addiek
mysweettime
Mey
14 posters
Strona 2 z 3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Re: Rodzice osobno.
Nie zamykaj się! Tak mało jest chłopaków - romantyków, że nawet ze świecą nie znajdziesz!
Re: Rodzice osobno.
nie zamykaj się!
jak się zamkniesz w sobie to kto będzie z nami pisał?
marta- Liczba postów : 1573
Join date : 11/06/2008
Age : 29
Skąd : waarszawa
Re: Rodzice osobno.
No, ale dziewczyny! Jak tu się nie zamykać w sobie jak naciak mi nie wierzy? ;___; Pójdę się pociąć XD I wtedy będę chłopakiem-emo-romantykiem XD
Re: Rodzice osobno.
Weź,bo się wypowiem na temat chlopaka-emo-romantyka
I ja ci wierzę
I ja ci wierzę
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Rodzice osobno.
dobra, WIERZĘ CI.
tak jakby. xD
tylko się nie zamykaj. : pp
tak jakby. xD
tylko się nie zamykaj. : pp
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Rodzice osobno.
maarta wiesz co, w sumie tak jak sie zastanowię to czasem jest mi lepiej że rodzice są osobno.
jakby mieli się dalej kłócić itp to wolę żeby było jak jest.
jakby mieli się dalej kłócić itp to wolę żeby było jak jest.
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Rodzice osobno.
A jak tak Addie mówi to musisz tak zrobić!
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Rodzice osobno.
Moja mama zaszła w ciąże jak miała 17 lat. Po 4 latach rozstała się z moim tatą. Tata ma teraz dziewczyna, a ja miałam okazje być na pierwszym ślubie mojej mamy. Mój tata ma narzyczoną, którą bardzo lubie , ale niesty tata ją ciągle rani, ajednak ona ciągle z nim jest. Cieszę się z tego oczywiście bo bardzo ją lubie. Niedawno zaszła w ciąże, ale poroniła niestety. Mój ojczym jest też chyba zazdrosny o mojego tatę. Czasami jak coś powie, a ja bronie taty to jesteśmy na siebie źli. Mój tata jest taki, że za bardzo nie zwraca na mnie uwagi. Żadko go widuje. On mieszka jeszcze z moja babcią i dziadkiem i ciocią i tylko tam go widzę: rano: jak śpi i wieczorem jak śpie ja. Boję się że jak niedługo się przeprowadzi to zapomi o mnie zumeplnie i ciagle mysle jak to będzie. Mój tata zwraca na mnie uwage jak coś mi się dziej(npo jak byłaM w szpitalu) . Ostatnie wakacje z nim spędziłam 5 lat temu, a teraz mi obiecał, że ze mną i jego narzyczona pojedziemy na dmorze, ale ciągle mówi, że nie wie kiedy:(
Re: Rodzice osobno.
Wiem, ale denerwuje mnie jak ciągle mnie poucza. Mam a twierdzi, że chce mnie dobrze wychować....
Re: Rodzice osobno.
Moi rodzice rozwiedli się jak miałam 5 lat.
Pamiętam, że któregoś dnia tata zabrał mnie na działkę i powiedział, że będzie tam kobieta z małym dzieckiem.
Powiedział, że ona przyjechała na tydzień, a my tylko na parę dni - uwierzyłam.
Tylko, że zamiast być tydzień, była o wiele, wiele dłużej.
Już nie pytałam. Powoli zaczynałam rozumieć.
Mój ojciec nadal jest z tą kobietą. Choć jestem na 85 % pewna, że ma inną.
Taki typ człowieka. Casanova. Ehh...
Początkowe ja i ona byłyśmy na wojennej ścieżce. Nienawidziłam jej.
Ostatni weekand coś zmienił. Po tylu latach ochłonęłam i poczułam odrobinę empatii z jej strony.
Nie raz marzyłam o szczęśliwej rodzinie...
Nie raz zastanawiałam się jak by było gdyby tata został z nami...
Może zabrzmi to egoistycznie, jednak teraz widząc charakter mojego ojca cieszę się, że moi rodzice się rozstali. Nie wiem czy mogłabym żyć z nim pod jednym dachem. Po wspólnym weekandzie mam dość. Że tak powiem ma trudny charakter...
Moja mama od paru ładnych lat jest w szczęśliwym związku.
A z tatą.... są przyjaciółmi to lepsze niż mieliby się kłócić i nienawidzić w nieskończoność...
Happy rodzinka.
Pamiętam, że któregoś dnia tata zabrał mnie na działkę i powiedział, że będzie tam kobieta z małym dzieckiem.
Powiedział, że ona przyjechała na tydzień, a my tylko na parę dni - uwierzyłam.
Tylko, że zamiast być tydzień, była o wiele, wiele dłużej.
Już nie pytałam. Powoli zaczynałam rozumieć.
Mój ojciec nadal jest z tą kobietą. Choć jestem na 85 % pewna, że ma inną.
Taki typ człowieka. Casanova. Ehh...
Początkowe ja i ona byłyśmy na wojennej ścieżce. Nienawidziłam jej.
Ostatni weekand coś zmienił. Po tylu latach ochłonęłam i poczułam odrobinę empatii z jej strony.
Nie raz marzyłam o szczęśliwej rodzinie...
Nie raz zastanawiałam się jak by było gdyby tata został z nami...
Może zabrzmi to egoistycznie, jednak teraz widząc charakter mojego ojca cieszę się, że moi rodzice się rozstali. Nie wiem czy mogłabym żyć z nim pod jednym dachem. Po wspólnym weekandzie mam dość. Że tak powiem ma trudny charakter...
Moja mama od paru ładnych lat jest w szczęśliwym związku.
A z tatą.... są przyjaciółmi to lepsze niż mieliby się kłócić i nienawidzić w nieskończoność...
Happy rodzinka.
ultraviolet- Liczba postów : 2002
Join date : 08/05/2008
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Rodzice osobno.
No, naciak mi wierzy...! W takim wypadku się nie zamknę, nie bójcie nic misie bananowe...O_o xD
Re: Rodzice osobno.
tak jakby ci wierzę. ; >
ale doobra....
misie bananowe? o.O
ewrifing olrajt?
ultraviolet co do tego ostatniego zdania, całkowicie się zgadzam.
ale doobra....
misie bananowe? o.O
ewrifing olrajt?
ultraviolet co do tego ostatniego zdania, całkowicie się zgadzam.
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Rodzice osobno.
Hmm...
U mnie tak szczerze mówiąc, to nie wiem dokładnie o co poszło. I nie wnikam. Dobrze jest tak, jak jest. Choć też często się zastanawiam, jakby to było, gdyby się nie rozstali. Wychodzi na to, że nawet nie mogę sobie tego wyobrazić.
Nie pamiętam mojego wczesnego dzieciństwa, ale pamiętam wszystko po ich rozwodzie. Po prostu widzę, że moi rodzicie to dwa, zupełnie inne światy i nawet teraz nie potrafią się dogadać.
Jedyne, co pamiętam to to, jak tata bierze swoje rzeczy i wychodzi z domu.
Miałam niecałe 4 lata. To był dla mnie kompletny szok. Nie wiedziałam co się dzieje i starałam zwalić winę na moją babcię od strony taty.
W sumie to miałam po części rację.
Eh...
U mnie tak szczerze mówiąc, to nie wiem dokładnie o co poszło. I nie wnikam. Dobrze jest tak, jak jest. Choć też często się zastanawiam, jakby to było, gdyby się nie rozstali. Wychodzi na to, że nawet nie mogę sobie tego wyobrazić.
Nie pamiętam mojego wczesnego dzieciństwa, ale pamiętam wszystko po ich rozwodzie. Po prostu widzę, że moi rodzicie to dwa, zupełnie inne światy i nawet teraz nie potrafią się dogadać.
Jedyne, co pamiętam to to, jak tata bierze swoje rzeczy i wychodzi z domu.
Miałam niecałe 4 lata. To był dla mnie kompletny szok. Nie wiedziałam co się dzieje i starałam zwalić winę na moją babcię od strony taty.
W sumie to miałam po części rację.
Eh...
Re: Rodzice osobno.
a u mnie właśnie było tak że wszystko było idealnie.
po prostu cudowna rodzinka, i nagle...
wszystko się sypnęło.
dziwna sprawa od dziecka postrzegać rodziców jak dwa inne światy a nie jako rodzinę.
po prostu cudowna rodzinka, i nagle...
wszystko się sypnęło.
dziwna sprawa od dziecka postrzegać rodziców jak dwa inne światy a nie jako rodzinę.
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Rodzice osobno.
Taaak, babcie. Babcie to są szczwane lisy >.> Zwłaszcza te od strony ojców. A jak są bardzo przywiązane do syna to koszmar.
A, no misie bananowe jakoś mi się powiedziało XDDD Ale ewrifing olrajt, nie martwcie się xD
A, no misie bananowe jakoś mi się powiedziało XDDD Ale ewrifing olrajt, nie martwcie się xD
Re: Rodzice osobno.
Hmm, muszę się zgodzić, moja babcia od strony taty jest straszna.
Nie to że przywiązana, ale strasznie dziwaczna i często mam jej dość.
I śmierdzi od niej cały czas petami bo pali non stop.
I jakby tego było mało - mieszka z nami w domu, piętro wyżej.
Nie to że przywiązana, ale strasznie dziwaczna i często mam jej dość.
I śmierdzi od niej cały czas petami bo pali non stop.
I jakby tego było mało - mieszka z nami w domu, piętro wyżej.
Wondergirl- Liczba postów : 2353
Join date : 27/03/2008
Age : 31
Skąd : Gdańsk
Re: Rodzice osobno.
a moja babcia od strony taty jest calkiem spoko.
chociaz z ta drugą jestem bardziej zżyta.
kropek gorzej będzie jak ty będziesz takim mami synkiem. xDD
w końcu ty taki nieśmiały, wstydliwy.. xDDD
chociaz z ta drugą jestem bardziej zżyta.
kropek gorzej będzie jak ty będziesz takim mami synkiem. xDD
w końcu ty taki nieśmiały, wstydliwy.. xDDD
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Rodzice osobno.
Mi to nie grozi...XDDD Po skończeniu liceum będę widywał matkę raz na tydzień, później dwa razy w roku XDDD Ale jak ja jej to powiem? Ja, taki nieśmiały, wstydliwy....XD
Re: Rodzice osobno.
Oj czepiasz się naciakowaty naciaku ty.
My 'nieśmiali i nierozważnie romantyczni' musimy się trzymać razem ; pp
My 'nieśmiali i nierozważnie romantyczni' musimy się trzymać razem ; pp
Wondergirl- Liczba postów : 2353
Join date : 27/03/2008
Age : 31
Skąd : Gdańsk
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Strona 2 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|