Z czego się cieszysz?

cieszę się z 4 z testu z fizyki wagi 4

Cieszę się z wafli i całego słoika milky way'a xD
I że znalazłam cudne buty na obcasie, w których się nie zabiłam

Cieszę się, że dzisiaj było z NIM tak fajnie

cieszę się, że ten paskudny tydzień dobiega końca.
że jestem umówiona na sobotę
i jutro nie mam sprawdzianu z historii!
i miałam dobry obiad. i w końcu nauczyłąm się tej nieszczęsnej zorby.
i KTOŚ zrozumiał swój błąd i na swój dziwny sposób przeprosił, i ogólnie życie bywa fajne. xd

cieszę się, że wreszcie potrafię GO ignorować. ;]
Tym razem to on się nadstawia, a ja traktuję go jak powietrze. ^
cieszę się, że po zebraniu moja mama nie jest jakoś specjalnie zawiedziona. xd i cieszę się, że jutro z klasą idziemy do kina.

ciesze sie z kolejnej 5 z chemii ;] oby tak dalej xD
ciesze sie bo jutro piatek i tylko 3 godziny ( przy dobrych wiatrach )
ciesze sie, że On sie uśmiechnął... nieśmiało. <wspomina>
ciesze sie bo moja Dycia już jest w domu z córeczka.

wogóle fajny ten tydzień.

Cieszę się, że obejrzałam już dwa pierwsze odcinki IS1!

cieszę się bo wszystko z nim wróciło do normy, a nawet jest lepiej niż ostatnimi czasy. chyba tego potrzebowaliśmy oboje. :d

no i ciesze się, ze dzisiaj mam na 9:50 i mam taką dziwną prezentację na wos. i cieszę się, że kumpela mi wytłumaczyła chemię. : d

Cieszę się, że dziś rano udało mi się jeszcze przed wyjściiem do szkoły obejrzeć 3. odcinek IS1, a teraz zabieram się za 4.!

ciesze sie bo jutro piatek i tylko 3 godziny ( przy dobrych wiatrach )
ciesze sie, że On sie uśmiechnął... nieśmiało. <wspomina>

Wow :leze!:
Ja też miałam dzisiaj tylko 3 godziny i do mnie ON też się uśmiechnął
I też się z tego cieszę

Cieszę się, że ten zrąbany tydzień się kończy. Kłóciłam się ze wszystkimi, z którymi tylko mogłam.

Cieszę się na przyszły czwartek, piątek i niedzielę, bo będę się widzieć z moim "listonoszem" :leze!:

cieszę się, że dostałam 4+ z angola, z próbnego angola miałam max punktów i z tej prezentacji na wos dostałam 6. xd

no i cieszę się, że po tym jak zrozumiał swój błąd wszystko jest taaaak fajnie. : d

a ja się cieszę, że wczoraj całkiem nieźle mi poszła praca klasowa z historii.
cieszę się, że załatwiłam wczoraj wszystko, co miałam załatwić i sobotę mam wolną

Cieszę się, że kupię sobie buty

I że wczoraj się do mnie uśmiechnął...

Cieszę się z kolejnych obejrzanych odcinków IS1.

Cieszę się, że z egzaminu ustnego z angielskiego dostałam 4 razy Ex

Cieszę się, że idę z przyjaciółką do kina na "Kochaj i Tańcz".
Pewnie film będzie denny, ale nie ma jak to wypad z przyjaciółką

cieszę się, że kupiłam sobie trampki i idę na koncert. : d
i że mój tata będzie w polsce.

Cieszę się, że mam torbę, bluzkę i spodnie oraz czekoladę.
I że napisał do mnie....
I że jutro go zobaczę

Cieszę się, że dostałam 6 ze sprawdzianu z matmy. I z widoku KBF. I z pięknego snu z boskim Edziem.

Cieszę się, że dostałam 5 ze sprawdzianu z fizyki :alefajnie:
Tym bardziej, że się praktycznie nie uczyłam.
no i jestem lewa, jeśli chodzi o nauki ścisłe, także to jest normalnie cud.

i cieszę się, że od jutra zaczynają się rekolekcje, co za tym idzie: nie ma normalnych lekcji

cieszę się z dzisiejszych ocen z historii i z tego, że napisałam wszystko na sprawdzianie z chemii.
i nie sądziłam, że kiedykolwiek to napiszę, ale cieszę się z dzisiejszego wf'u

Cieszę się, że najlepiej zrobiłam zadanie domowe z biologii.
I że widziałam go dzisiaj

cieszę się bo następna geografia dopiero za tydzień...