The National Military Cementery - Ottawa

Prawda jest taka,że on nie wie gdzie się szlajałam,pewnie boi się,że sie z jakimś facetem spotkałam xD
Lol,lepiej,żeby nie wiedział,że sie szlajalam po cmentarzu xD
Spadam,papa

Trzymaj się i pozdrów Tim'a :*:

[White wchodzi do krypty z zapasem kawy i dziwnie owinięta czymś na brzuchu, z nadzieją że znajdzie tutaj swoich znajomych... A tu cisza... siada więc delikatnie w fotelu i zabiera się za 1 kawę... ]


:leze!:

[Nagle do krypty wpada Monia.
-Kawa...kawa... White, dawaj kawę, pół nocy nie spałam..!

O Monia! Proszę :kawa: ja nie spałam od 1 ale usnęłam jakoś po 18 nie jestem pewna... naszprycowali mnie czymś przeciwbólowym i mało pamiętam :leze!:

dziękuję :kawa: ja ostatnio spać nie mogę...

za dużo kawy :leze!:

raczej nie... tak po prostu... chyba z nerwów

ojej :*:

ja wczoraj miałam wypadek przez co mam pęknięte żebra i mnie otumanili tymi lekami i mi Marek mówił że w kółko gadałam o Gwiazdce oldz i o Garym któremu nic nie jest bo go uratował :leze!:

a co się stało..?

ja się boję czwartku... boję się jak cholera...

a co ma być w czwartek??

bo poszłam z Tobim na spacer ale Gwiazdka przed wyjściem dała mi do poczytania kilka stron 9 odcinka jej opowiadania i chciałam bardzo to przeczytać więc wzięłam laptopa psa i poszłam z nim na stary cmentarz wojenny nad moim osiedlem :leze!: puściłam go a ja usiadłam na murku wyciągnęłam komputer przeczytałam i potem byłam taka zaczarowana... i jak już wychodziliśmy tam jest taka brama która się otwiera tak jak np drzwi do sal operacyjnych tak obustronnie i zawsze wraca... ciężka, żelazna brama... i jak byłam pomiędzy jedną częścią (ona była z tyłu) a ta z przodu mojego odpychałam ręką tobi zobaczył kota i mi się wyrwał przez co puściłam tą bramę i mnie przygwoździło... pewnie nic wiele by mi się nie stało ale ja już kiedyś miałam te żebra złamane bo mnie konik potraktował z kopyta :leze!: i rezultat tego taki że mam dwa dolne żebra pęknięte obustronnie

no to fajnie... :leze!:

no ta tak... po 14 latach dowiedziałam się, że ten którego uważałam za ojca nim nie jest... powiedziałam mamie, że chcę poznać biologicznego ojca... i w czwartek mam się z nim spotkać... a teraz zastanawiam się czy to dobry pomysł...

jej Monia... nie wiem co powiedzieć...

ale myślę, że powinnaś go poznać inaczej będziesz o tym myśleć w nieskończoność... trzymaj się słońce :*:

dzięki White :*:

no problemo... :*:

Ale nie no... Jeszcze gdyby sami mi powiedzieli to ok... Ale dowiedziałam się przez przypadek..!

Przepraszam, że Cię zadręczam ale to mnie powoli przerasta...

nie ma sprawy ale może wolisz pogadać na gg?? 10659074 moje gg :*:

White, mogę też zapisać sobie twoje gg?

jasne :*:

A ja? Jakbym wcześniej nie miała?
Jak byłam młodsza to byłąm bardzo sotrożna,zapiswałam sobie jakieś numery w telefonie,na kartkach i w komputerze jakbym zgubiła :leze!:

MST, a ty dasz mi swoje gg?

przecież mój nr gg jest ogólnie dostępny to co się tak pytacie ehhee.... ja mam na liście wszystkich którzy podali tak owy nr :leze!:

To ja mogę podać swój 7821429

Jasne, 10507471

a czy pozostałe osoby z forum też gdzieś podawały swoje numery? bo też chciałbym mieć^^