The National Military Cementery - Ottawa

< _Kochane! ....I Garry! Świetnei było ciesze sie że nastepny człowiek sikajacy przez rozporek zapiety jest z nmai, ale Sheemeka opuszcza budnek! Miło było, ale spadam!>

:polewaj:

myślałam że trudniej będzie się przekierować... ale teraz to forum w moich oczach odżyło! jest bosko! :alefajnie:

< no wiecie....Tommy dzwonił i boi sie sam zasnąc a ma jakąś migrenę, wiec miłej zabawy!~>

papa

a my co robimy?

jak to co, pijemy. :lol2:

mi też to forum się podoba, takie pierwsze wrażenie było no, dziwne że koniec z IS ale teraz zauważyłam że tak wiele się nie zmieniło. : )

łeeee to trudno ;] dokończymy jutro...


od rana :leze!:

ja tam dzisiaj mogę całą noc. xD

to wy zakłądajcie tematy z muzyka ja będę odpowiadać. :lol2:

Hej White! Od rana to już nie jest ten "mroczny " klimacik:P

jakoś przeważnie siedzieliśmy tu za dnia i nikt nie narzekał!

Hej ja nie narzekam, ale mówie, że w nocy jest bardzo fajnie

Nie no dobra....no bo powiedz: czy ja sie czepiam? nie no spoko moze być i rano każda chwila jest dobra żeby sikać przez zapiety rozporek :leze!: (a tak a'propo to tez oglądałam Killerachyba ze 100 razy:P)

*wychodzi na cmentarz, licząc na spotkanie jakiegoś wysokiego, przystojnego blond wampira...*

[tymczasem zza kamiennej kaplicy wylatuje niska, brzydka za to blond wampirzyca White]

:leze!:

[Nagle na cmentarz wpada Monia i idzie do krypty...]

Ja rozumiem, że ten temat jest dla White.
Dla żab, które uśmierciła...

WHITE! LEŻ! JA BĘDĘ LEŻEĆ Z TOBĄ!

dziękuje, postoje i postrzelam...















:leze!:

OOPS! no dobra... ok... :leze!:

Czyżby wszystko wróciło do normy..?

z braku żab muszę wrócić do leżenia... :leze!:

To może wypijemy kawusię na znak pokoju... :kawa:

:leze!:

a proszę bardzo :kawa:

kawa łączy, kawa dzieli, kawa zawsze wszystko zmieni... :kawa:

:leze!: :kawa:

White z czego się śmiejesz..? To jest przykład co kawa potrafi zrobić z człowiekiem... :leze!: :kawa: