Plany na przyszłość?

czego?

Bo ty cholera jasna takie szczęście masz, że nie mogę.

AnuS za parę lat tez będzie miała takie szczęście jak przede wszystkim będziesz na tyle dorosła że będziesz mogła jechać... a jak ja tam będę to już w ogóle

Pomarzyć sobie mogę, ale znając mnie nic z tego nie wyjdzie.

to cię tam ściągnę za włosy albo na przynętę

Jak przynęta będzie wystarczająca {wiesz o co mi chodzi ; p} to przyjdę do ciebie chociażby z buta :lol:

będzie odpowiednia! już ja się o to zatroszczę sesesese

Oj, wierzę w ciebie, wierzę ; D

Wondergirl_ napisał:Pomarzyć sobie mogę, ale znając mnie nic z tego nie wyjdzie.

Zgadzam się z Wonder i też uważam,że white ma duzo szcześcia

jaasne... w czepku urodzona i w ogóle czego nie dotknę zamienia się w złoto!

:suspect:

Ale ja mówię,akurat o tej sytuacji,bo tak to zawsze jest tak,że jeden ma w tym pecha,a drugi szczęście i na odwrót w czymś innym drugi ma pecha a pierwszy sczęście

ja po maturze mam zamiar wyjechac do Kanady,ale nie wiem czy mi się uda

Moje plany? 1.Uświadomić sobie,że to,że okazało się,że chłopak,który mi się podoba zakochany jest na zabój w swojej dziewczynie nie zonacza końca świata 2.Uwierzyć w to 3.Wyleczyć zranione serce 4.Przestać słuchać durnych,smutnych piosenek,których słuchała dzisiaj az zanadto.
Noo,łatwiej napisac niz robić,ja wiem,ze to nie jest koniec świata,ze zdarzają sie gorsze sprawy,ale jakoś to nie dociera do mojego serduszka...

Głowa do góry :*:*

Moje plany...?
1) zdać do 10.klasy
2) zdać jakoś testy w 10.klasie
3) wyjechać do USA na rok
4) ... a potem to się zobaczy...

A ja? Kurcze... Jak narazie matura :affraid: a potem to się zobaczy

Moje najbliższe plany? Zbiórki zabawek dla dzieci z domu dziecka.

Szczytny cel -> podziwiam :*:*

Moje plany? Chyba napić się kawy...

plan na najbliższe parę dni.
znaleźć w sklepie indyjskim czarno białą arafatkę.
i ją kupić.
do tego poprawić oceny z chemii.
iiiii przeczytać kilka książek.

Nie kupować arafatki.

Oryginalnym być jak ja xD

A ja lubię moją arafatkę, bo błękitną mało kto posiada, a pozatym jest cieplutka

Nie kupować arafatki.

Oryginalnym być jak ja xD

a ja mam turkusową. xD
też mało kto ma. : p

Firegirl napisał:Nie kupować arafatki.

Oryginalnym być jak ja xD

Dokladnie! :>

Sorry post zdublowałam.

o marie helen załóżmy klub anty arafatki

Nie mogę powstrzymać się od ironicznego uśmiechu gdy widzę 3 dziewczyny w rurkach na szpilkach i wszystkie w arafatkach.

żal.pl

Fire.. ja bym nawet powiedziała żal.com