Zdradź coś o sobie
+27
Feta
Di
`Syll
Shout
Joo
addiek
Mia
Laffy
Vanil
kToSiEk
marta
Dorota_Girl
Lockit
Mrs White
naciak
Sarah
Sheemeka
moniavelsara
ultraviolet
Wondergirl
ziółko
Hex
Rose
Ciasteczkowy_potwór
PatsyGirl
Lipciaaaa
mysweettime
31 posters
Strona 21 z 33
Strona 21 z 33 • 1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 27 ... 33
Re: Zdradź coś o sobie
:leze!:
U nas jaja są na informatyce... Gościu coś mówi o orientacji strony:
Pan: To teraz zmienimy orientację...
Marta do mnie: Ciekawe na jaką..? :leze!:
Ja w śmiech a pan: Monika z czego się śmiejesz..?
Ja: Nie z niczego...
Pan: A już rozumiem...
A ja tak się zaczęłam śmiać, że z krzesła spadłam... :leze!:
U nas jaja są na informatyce... Gościu coś mówi o orientacji strony:
Pan: To teraz zmienimy orientację...
Marta do mnie: Ciekawe na jaką..? :leze!:
Ja w śmiech a pan: Monika z czego się śmiejesz..?
Ja: Nie z niczego...
Pan: A już rozumiem...
A ja tak się zaczęłam śmiać, że z krzesła spadłam... :leze!:
moniavelsara- Liczba postów : 3573
Join date : 11/06/2008
Age : 30
Skąd : Sandomierz
Re: Zdradź coś o sobie
Na matematyce:
MarySh: Addie, Lady Lenic zabrała nam kartkę... O! Spadła! Leć pod ławkę zanim ona ją podniesie!
[addie "nurkuje" i wyciąga rękę {jeszcze trochę, tyci, tyci...} LL przejmuje korespondencję]
[addie wychyla się spod ławki]
Lady Lenic: No to już było żałosne...
xD
MarySh: Addie, Lady Lenic zabrała nam kartkę... O! Spadła! Leć pod ławkę zanim ona ją podniesie!
[addie "nurkuje" i wyciąga rękę {jeszcze trochę, tyci, tyci...} LL przejmuje korespondencję]
[addie wychyla się spod ławki]
Lady Lenic: No to już było żałosne...
xD
Re: Zdradź coś o sobie
Geografia, sprawdzian... U nas na lekcjach jest taka pani Ania...
Ja: Pani Aniu co to jest wietrzenie..?
Pani Ania podaje książkę...
Chwilę później...
Dominika: Pani Aniu co to jest..?
Wpada nauczycielka od geografii...
-To tak się pisze sprawdziany... Ładnie pani Aniu, ładnie...
A wszyscy zwijają się ze śmiechu...
Ja: Pani Aniu co to jest wietrzenie..?
Pani Ania podaje książkę...
Chwilę później...
Dominika: Pani Aniu co to jest..?
Wpada nauczycielka od geografii...
-To tak się pisze sprawdziany... Ładnie pani Aniu, ładnie...
A wszyscy zwijają się ze śmiechu...
moniavelsara- Liczba postów : 3573
Join date : 11/06/2008
Age : 30
Skąd : Sandomierz
Re: Zdradź coś o sobie
Nasza klasa raz jak pisała sprawdzian i była babka nowa to wszyscy się odwracali i ściagali, a ona to widziała, ale nic nie gadała
Re: Zdradź coś o sobie
Ja po prostu kocham moją biologicę :leze!:
Babka = B
Ja = J
B: No więc przeczyta nam... Ada!
No więc co zrobiłaś?
J: Nic, bo zapomniałam zeszytu.
B: A to? Co to jest?
J: Brudnopis i fizyka.
B: Dostajesz jedynkę za aktywność na lekcji.
J: Chyba sobie pani żartuje! Za to, że nie miałam zeszytu?! I niech mi pani odda mój zeszyt od fizyki, bo sądzę, że trudno będzie mi zrobić PRACĘ DOMOWĄ gdy nie będę miała ZESZYTU przedmiotowego!
B: [ignor]
Kamil: Ale Ada dałaś. Teraz ją wyśmiej...
J: [ zaczęłam śmiać się jak głupia] To odda mi pani w końcu te zeszyty?! <myśli *a chcesz się edukować stara pruchwo?*>
B: Ada usiądź.
J: Nie, bo pani ma moje zeszyty. NIECH MI PANI JE ODDA!
B: [ignor]
J: [pod nosem - pie***l się pudernico]
Tak czy siak, odzyskałam zeszyty xD
Babka = B
Ja = J
B: No więc przeczyta nam... Ada!
No więc co zrobiłaś?
J: Nic, bo zapomniałam zeszytu.
B: A to? Co to jest?
J: Brudnopis i fizyka.
B: Dostajesz jedynkę za aktywność na lekcji.
J: Chyba sobie pani żartuje! Za to, że nie miałam zeszytu?! I niech mi pani odda mój zeszyt od fizyki, bo sądzę, że trudno będzie mi zrobić PRACĘ DOMOWĄ gdy nie będę miała ZESZYTU przedmiotowego!
B: [ignor]
Kamil: Ale Ada dałaś. Teraz ją wyśmiej...
J: [ zaczęłam śmiać się jak głupia] To odda mi pani w końcu te zeszyty?! <myśli *a chcesz się edukować stara pruchwo?*>
B: Ada usiądź.
J: Nie, bo pani ma moje zeszyty. NIECH MI PANI JE ODDA!
B: [ignor]
J: [pod nosem - pie***l się pudernico]
Tak czy siak, odzyskałam zeszyty xD
Re: Zdradź coś o sobie
Nieźle :leze!:
Babka na polaku postanowiła nas dzisiaj pytać...
Babka: No to kogo dzisiaj zapytamy..? [Wchodzi pani Ania]
Ja na całą klasę: Pani Ania..!
A cała klasa w śmiech... :leze!:
Babka na polaku postanowiła nas dzisiaj pytać...
Babka: No to kogo dzisiaj zapytamy..? [Wchodzi pani Ania]
Ja na całą klasę: Pani Ania..!
A cała klasa w śmiech... :leze!:
moniavelsara- Liczba postów : 3573
Join date : 11/06/2008
Age : 30
Skąd : Sandomierz
Re: Zdradź coś o sobie
Po kupnie telefonu, miałam badziewny dzwonek. Ale dobra, głośno grał. Melodia fatalna, ale głośna.
I tak.
Wracam do domu, wkładam słuchawki do uszu, włączam mp3, a telefon w kieszeni.
Mijam grupę robotników (cholernie wkurzający). Jak zawsze cos tam zawołali, ale nie reagowałam. Wyprostowana szłam przed siebie. Zdołałam usłyszeć, że włączyli radio.
Mijam sąsiadkę. Trochę dalej, ale dźwięki ich radia nadal słychać. MIMO mojego mp3.
Sąsiadka dziwnie na mnie patrzy.... Ale nic.
Wchodzę już na swoje podwórko.
I ... znów słyszę melodię z ... radia budowlańców.
Okazało się, że żadnego radia nie było. To był mój badziewny dzwonek, a wszyscy których mijałam to słyszeli.
A ja się nie skapłam, że to dzwonek.
I się totalnie pogrążyłam x_x
-,-
I tak.
Wracam do domu, wkładam słuchawki do uszu, włączam mp3, a telefon w kieszeni.
Mijam grupę robotników (cholernie wkurzający). Jak zawsze cos tam zawołali, ale nie reagowałam. Wyprostowana szłam przed siebie. Zdołałam usłyszeć, że włączyli radio.
Mijam sąsiadkę. Trochę dalej, ale dźwięki ich radia nadal słychać. MIMO mojego mp3.
Sąsiadka dziwnie na mnie patrzy.... Ale nic.
Wchodzę już na swoje podwórko.
I ... znów słyszę melodię z ... radia budowlańców.
Okazało się, że żadnego radia nie było. To był mój badziewny dzwonek, a wszyscy których mijałam to słyszeli.
A ja się nie skapłam, że to dzwonek.
I się totalnie pogrążyłam x_x
-,-
Re: Zdradź coś o sobie
jestem zmęczooona bo od 18.30 chodziłamz koleżankami po mieście
Shout- Liczba postów : 2529
Join date : 13/06/2008
Age : 30
Skąd : Neverending Story...Wtajemniczeni wiedzą skąd xD
Re: Zdradź coś o sobie
W mojej klasie co chwile się nabijamy ze wszystkiego xD
Religia xD
K= ksiądz
L= Ja
Leżę sobie na ławce i zasypiam powoli.
K: Widzę, że Laura jest zainteresowana lekcją. Co nam powiesz na temat bohatera?
Ja po chwili namysłu.
L: Że go głowa boli.
K: A dlaczego?
L: A dlaczego nie?
Ksiądz zaczyna "wkręcać żaróweczki" i mówi.
K: Czuję jakieś zakłócenia na linii dziecko.
:leze!:
No nie, no mamy kilka takich.
K= ksiądz.
B= Koleżanka.
Koleżanka zimą siedziała, w kurtce w klasie. Zgłosiła się by pójść do łazienki. Miała rękę w górze jakieś piętnaście minut. I nic. Więc wstała i podeszła do księdza.
B: Mogę iść do łazienki?
K: A co ty tu robisz? Wracaj na miejsce!
B: Ale ja...
K: Nie ważne.
Idzie chwilę i zbliża się do swojej ławki. Nagle ksiądz.
K: Bogna, czemu ty siedzisz w kurtce?!
B: Bo mi zimno.
K: Idź to zdejmij.
B: A mogę iść przy okazji do łazienki?
K: Tak.
Ona już przy wyjściu.
K: Ale zdejmij to.
B: Ale mi zimno.
Wychodzi. Na co ksiądz ''po cichu''.
K: To sobie kup kalesony.
:leze!:
Religia xD
K= ksiądz
L= Ja
Leżę sobie na ławce i zasypiam powoli.
K: Widzę, że Laura jest zainteresowana lekcją. Co nam powiesz na temat bohatera?
Ja po chwili namysłu.
L: Że go głowa boli.
K: A dlaczego?
L: A dlaczego nie?
Ksiądz zaczyna "wkręcać żaróweczki" i mówi.
K: Czuję jakieś zakłócenia na linii dziecko.
:leze!:
No nie, no mamy kilka takich.
K= ksiądz.
B= Koleżanka.
Koleżanka zimą siedziała, w kurtce w klasie. Zgłosiła się by pójść do łazienki. Miała rękę w górze jakieś piętnaście minut. I nic. Więc wstała i podeszła do księdza.
B: Mogę iść do łazienki?
K: A co ty tu robisz? Wracaj na miejsce!
B: Ale ja...
K: Nie ważne.
Idzie chwilę i zbliża się do swojej ławki. Nagle ksiądz.
K: Bogna, czemu ty siedzisz w kurtce?!
B: Bo mi zimno.
K: Idź to zdejmij.
B: A mogę iść przy okazji do łazienki?
K: Tak.
Ona już przy wyjściu.
K: Ale zdejmij to.
B: Ale mi zimno.
Wychodzi. Na co ksiądz ''po cichu''.
K: To sobie kup kalesony.
:leze!:
Re: Zdradź coś o sobie
:leze!: LIPA LEŻE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
My też sobie jaja na lekcji robimy, ale nie pamiętam na razie, ale jak coś sobie pryzpomne to DAM ZNAĆ:leze!:
My też sobie jaja na lekcji robimy, ale nie pamiętam na razie, ale jak coś sobie pryzpomne to DAM ZNAĆ:leze!:
Re: Zdradź coś o sobie
Jakieś 2 lata mój kolega jechał autobusem. Był tłok. On miał miejsce siedzące i zauważył jakąś babcię [tzn. kobieta miała jakieś 65 lat] Odezwały się w nim jakieś "wyrzuty sumienia" i postanowił oddać swoje miejsce staruszce. Podszedł, poprosił żeby pani sobie usiadła i... dostał po głowie parasolką, wyzwany od chuliganów: "Co ty sobie myślisz, że ja taka stara jestem, że nie ustoję na nogach??"
Płakałam jak to opowiadał :leze!:
[Od tamtej pory kolega nie ustępuje nikomu miejsca ]
Płakałam jak to opowiadał :leze!:
[Od tamtej pory kolega nie ustępuje nikomu miejsca ]
ziółko- Liczba postów : 1134
Join date : 22/04/2008
Age : 35
Skąd : Łódź
Re: Zdradź coś o sobie
Brat opowiadał mi sen jego koleżanki, mianowicie:
Mój brat ganiał ją ze sprejami, chcąc ją nimi "pomalować". Co najciekawsze, uciekała ona przez pole martwych kotów i za każdym razem, gdy nadepnęła na jednego z nich, wydawał z siebie przeraźliwie głośne "miał" :leze!:
Mój brat ganiał ją ze sprejami, chcąc ją nimi "pomalować". Co najciekawsze, uciekała ona przez pole martwych kotów i za każdym razem, gdy nadepnęła na jednego z nich, wydawał z siebie przeraźliwie głośne "miał" :leze!:
Re: Zdradź coś o sobie
:leze!: nie no to mnie rozwaliło xD Addie, ziółko :leze!:
Albo dzisiaj.
Ja gadam sobie z koleżanką na Wosi. Hałasujemy, śmiejemy się i wgl. Nagle pan do mnie mówi.
P: Pani Lipska. Widzę, iż jest pani dzisiaj wylewna.
[z tyłu krzyk "Jak zwykle!"]
P: Taa... To Lipa co nam powiesz na ten temat.
L: Powiem, że nie mam nic do powiedzenia. [śmiech klasy]
P: Tak, nabijajcie się z koleżanki. Coś jeszcze?
L: Mogę dodać iż...nie mam nic do powiedzenia.
:leze!:
Angielski. Ja znowu zasnęłam. Nagle budzi mnie koleżanka. Pani do mnie mówi:
P: Laura, odpowiedź.
L: Aaaa...aaa.
P: Dokładnie. Cieszę się, że jakom jedyna uważasz na tej lekcji.
:leze!:
Albo dzisiaj.
Ja gadam sobie z koleżanką na Wosi. Hałasujemy, śmiejemy się i wgl. Nagle pan do mnie mówi.
P: Pani Lipska. Widzę, iż jest pani dzisiaj wylewna.
[z tyłu krzyk "Jak zwykle!"]
P: Taa... To Lipa co nam powiesz na ten temat.
L: Powiem, że nie mam nic do powiedzenia. [śmiech klasy]
P: Tak, nabijajcie się z koleżanki. Coś jeszcze?
L: Mogę dodać iż...nie mam nic do powiedzenia.
:leze!:
Angielski. Ja znowu zasnęłam. Nagle budzi mnie koleżanka. Pani do mnie mówi:
P: Laura, odpowiedź.
L: Aaaa...aaa.
P: Dokładnie. Cieszę się, że jakom jedyna uważasz na tej lekcji.
:leze!:
Re: Zdradź coś o sobie
Na niemieckim mamy tak, że pan profesor "męczy" osobę, która ma akurat taki numer z dziennika, jaki jest dzień miesiąca, a dzisiaj jest 10., więc padło na mnie.
P: Dzisiaj jest 10., kto ma nr 10?
J: *macham ręką*
P: Ty już byłaś... [w sensie, że chwilę wcześniej się wypowiadałam na zadany temat - przyp. Joo] No to nr 7!
:leze!:
PP (podstawy przedsiębiorczości), pani prof. pyta nr 17.
M: *szeptem do dziewczyny za nim* Jak pan od PO pytał nr 17, to zaraz potem pytał nr 25. [czyli M - przyp. Joo]
P: No to teraz nr 25...
:leze!:
Religia, zakonnica sprawdza naszą "wiedzę" religijną poprzez zadawanie pytań, na które mamy się zgłaszać.
Z: Jak miał na imię najmłodszy syn Jakuba?
Klasa: *cisza*
J: *ręka w górę*
Z: *impressed i szacun w oczach*
J: Beniamin!!!
Z: *szok* Ty wszystko wiesz...
*po skończonej lekcji*
Z: Skąd Ty masz taką szczegółową wiedzę?
J: Aaa, takie małe hobby... Kiedyś nawet umiałam spokojnie wymienić wszystkich jego synów, teraz to już niezbyt...
Z: *szacun w oczach 2*
:leze!:
P: Dzisiaj jest 10., kto ma nr 10?
J: *macham ręką*
P: Ty już byłaś... [w sensie, że chwilę wcześniej się wypowiadałam na zadany temat - przyp. Joo] No to nr 7!
:leze!:
PP (podstawy przedsiębiorczości), pani prof. pyta nr 17.
M: *szeptem do dziewczyny za nim* Jak pan od PO pytał nr 17, to zaraz potem pytał nr 25. [czyli M - przyp. Joo]
P: No to teraz nr 25...
:leze!:
Religia, zakonnica sprawdza naszą "wiedzę" religijną poprzez zadawanie pytań, na które mamy się zgłaszać.
Z: Jak miał na imię najmłodszy syn Jakuba?
Klasa: *cisza*
J: *ręka w górę*
Z: *impressed i szacun w oczach*
J: Beniamin!!!
Z: *szok* Ty wszystko wiesz...
*po skończonej lekcji*
Z: Skąd Ty masz taką szczegółową wiedzę?
J: Aaa, takie małe hobby... Kiedyś nawet umiałam spokojnie wymienić wszystkich jego synów, teraz to już niezbyt...
Z: *szacun w oczach 2*
:leze!:
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
Re: Zdradź coś o sobie
Hmmm...my dziś na historii w książcę były ehm....posągi...nagich osób, a pani, że to ku naszej uciesze :leze!:
Albo :
P.W.-->za tydzień będziecie mieć pierwsze WDŻ (wychowanie do życia w rodzinie )
B: A będziemy się tam uczyć jak zakładać prezerwatywę na banana? :leze!: :leze!:
Albo :
P.W.-->za tydzień będziecie mieć pierwsze WDŻ (wychowanie do życia w rodzinie )
B: A będziemy się tam uczyć jak zakładać prezerwatywę na banana? :leze!: :leze!:
Re: Zdradź coś o sobie
Jak wróciliśmy z ogniska powiedziałam, że idę się rzucić pod jsamochód jakiegoś nauczyciela... xD Na parkingu stała samochód pani Ani... Ja się położyłam "pod nim" a obok stał dyrektor... Ja wstaję lekko speszona a on: No ładnie, ładnie... A pani Ania: Widzi pan jak uczniowie lubią szkołę... xD :leze!:
moniavelsara- Liczba postów : 3573
Join date : 11/06/2008
Age : 30
Skąd : Sandomierz
Re: Zdradź coś o sobie
Dzisiejsza katecheza:
Z: No, nie musimy się spieszyć.
J: Tak, mamy dużo czasu...
Z: *wyciszony, refleksyjny ton* Taaaaak, całe 40 minut... :leze!:
Wczorajsza przerwa, rozmawiam z kolegą Damianem, stoimy w takiej jakby auli, szerszym korytarzu, no...
J: Hmm, tutaj dałoby się urządzić imprezę w stylu lat 30.! A z głośników sączy się stylowy jazz... albo swing... Damian, zostań moim barmanem!
D: Dobra, to Piotr jako kelner!
J: Nie ma sprawy. Ja mogę śpiewać... Hmm, teraz tylko trzeba znaleźć przystojnych facetów, żeby robili klimat...
D: Oj, to trochę się naszukasz!
J: A propos, mówiłam Ci już o moim castingu na faceta na studniówkę?
D: Nie...
J: *mierzy ręką różnicę wzrostu między sobą a Damianem* Daaaaaaaaamiaaaaaaaaaaaaan, a ile Ty masz wzrostu?
D: 1 m 87 cm...
J: *pisk sweet 16* Całe 2 cm więcej, niż trzeba, super, przyjęty!!! :leze!:
Z: No, nie musimy się spieszyć.
J: Tak, mamy dużo czasu...
Z: *wyciszony, refleksyjny ton* Taaaaak, całe 40 minut... :leze!:
Wczorajsza przerwa, rozmawiam z kolegą Damianem, stoimy w takiej jakby auli, szerszym korytarzu, no...
J: Hmm, tutaj dałoby się urządzić imprezę w stylu lat 30.! A z głośników sączy się stylowy jazz... albo swing... Damian, zostań moim barmanem!
D: Dobra, to Piotr jako kelner!
J: Nie ma sprawy. Ja mogę śpiewać... Hmm, teraz tylko trzeba znaleźć przystojnych facetów, żeby robili klimat...
D: Oj, to trochę się naszukasz!
J: A propos, mówiłam Ci już o moim castingu na faceta na studniówkę?
D: Nie...
J: *mierzy ręką różnicę wzrostu między sobą a Damianem* Daaaaaaaaamiaaaaaaaaaaaaan, a ile Ty masz wzrostu?
D: 1 m 87 cm...
J: *pisk sweet 16* Całe 2 cm więcej, niż trzeba, super, przyjęty!!! :leze!:
Ostatnio zmieniony przez Joo dnia Pią Wrz 12, 2008 8:51 am, w całości zmieniany 1 raz
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
Re: Zdradź coś o sobie
nam na infie pani powiedziała że jak ktoś chce oglądać gołe cycuszki to nie w szkole
na religi kaTECHETA POWIEDZIAł żE jego pani od reli miała wielkie cyce i to powiedział KATECHETA
na religi kaTECHETA POWIEDZIAł żE jego pani od reli miała wielkie cyce i to powiedział KATECHETA
Re: Zdradź coś o sobie
ja ostatnio mam chęć pójścia na cmentarz, ale nie ma na jaki... A do Gorlic daleko...
moniavelsara- Liczba postów : 3573
Join date : 11/06/2008
Age : 30
Skąd : Sandomierz
Re: Zdradź coś o sobie
może to nie będzie śmieszne, aleee....
ksiądz:
bo wiecie, chłopcy ja tak lubie jeździć z dziewczynami na plażę bo wtedy te dziewczyny które wam sie podobają to czy się rozbiorą czy coś, a tak miło popatrzeć na prawie nagie dziewczyny biegające po plaży, co nie?
albo inny tekst księdza:
te babcie to myślą że księża jacyś święci są. gdyby się dowiedziały że pijemy piwo czy coś, O MATKO BOSKA, te babcie to chyba nawet nie wiedzą że ksiądz kupę robi.
eee.... xD wesołe mamy lekcje. : p
ksiądz:
bo wiecie, chłopcy ja tak lubie jeździć z dziewczynami na plażę bo wtedy te dziewczyny które wam sie podobają to czy się rozbiorą czy coś, a tak miło popatrzeć na prawie nagie dziewczyny biegające po plaży, co nie?
albo inny tekst księdza:
te babcie to myślą że księża jacyś święci są. gdyby się dowiedziały że pijemy piwo czy coś, O MATKO BOSKA, te babcie to chyba nawet nie wiedzą że ksiądz kupę robi.
eee.... xD wesołe mamy lekcje. : p
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Zdradź coś o sobie
tekst o babciach extra...
moniavelsara- Liczba postów : 3573
Join date : 11/06/2008
Age : 30
Skąd : Sandomierz
Re: Zdradź coś o sobie
:leze!:
Zaje*iste :leze!:O MATKO BOSKA, te babcie to chyba nawet nie wiedzą że ksiądz kupę robi.
Re: Zdradź coś o sobie
albo uczył nas jak dać oznajmić ludziom że ktoś siedzi w kiblu. xD
a moja pani od angielskiego stwierdziła że jej ulubionym słowem jest SLAVE. nie pytaliśmy dlaczego.
xD
a moja pani od angielskiego stwierdziła że jej ulubionym słowem jest SLAVE. nie pytaliśmy dlaczego.
xD
naciak- Liczba postów : 5520
Join date : 27/03/2008
Age : 30
Skąd : Gdynia.
Re: Zdradź coś o sobie
Ja nie zapomnę odpału z zeszłego roku na matematyce.
Moja wychowawczyni: Emil! A co ty tam Radkowi przy kroczu ustami robisz pod ławką?!
Ogólnie męska część mojej klasy jest postrzegana przez dziewuchy jako homoseksualiści xD
Moja wychowawczyni: Emil! A co ty tam Radkowi przy kroczu ustami robisz pod ławką?!
Ogólnie męska część mojej klasy jest postrzegana przez dziewuchy jako homoseksualiści xD
Strona 21 z 33 • 1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 27 ... 33
Strona 21 z 33
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|