Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
+26
moniavelsara
Lockit
Sarah
MarySh
kToSiEk
naciak
Sheemeka
ziółko
asiula16
Shout
Joo
Mrs White
marta
Kropek
Lipciaaaa
mysweettime
Wondergirl
Laffy
Gwiazdeczka
Necia
Olusia:*
Dorota_Girl
dzazminka
Peth
addiek
PatsyGirl
30 posters
Strona 9 z 15
Strona 9 z 15 • 1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 15
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Laf... można pokochać kogoś za to, że jest . za to jak patrzy, za to jaki jest...
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Tak. Ale to jest to samo, co pokochać słonce, bo świeci.
Kochanie za coś, albo czegoś.
A kochać kogoś.... To inna bajka. Inne doświadczenie, inne emocje.
Kochanie za coś, albo czegoś.
A kochać kogoś.... To inna bajka. Inne doświadczenie, inne emocje.
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
dobra, inne postrzeganie świata i miłości.
nie chcę się znów kłócić/
nie chcę się znów kłócić/
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Tutaj nikt się nie chce kłócić. ;*
Po prostu warto sobie czasem pewne sprawy wyjaśnić.
Po prostu warto sobie czasem pewne sprawy wyjaśnić.
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
ale miłość nie ma określonej reguły i każdy postrzega ją inaczej.
a młodzieńcze zwykłe zauroczenie to też miłość. ta najpiękniejsza, bo taka niedojrzała.
a młodzieńcze zwykłe zauroczenie to też miłość. ta najpiękniejsza, bo taka niedojrzała.
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
No tak. Ale tylko dla tych, którzy stawiają znak równania między zauroczeniem a miłością.
Takie wrzucanie wszystkiego do jednego worka.
Wiesz.... Podobał mi się pewien chłopak.
Uwaga.... Przez 9 lat.
Od przedszkola, przez cały czas za nim wzdychałam.
Pod koniec gimnazjum zmądrzałam :lol2:
A myślałam, ze to na pewno miłość, i przeznaczenie :leze!:
A to zwykłe 'podobanie się'.
Takie wrzucanie wszystkiego do jednego worka.
Wiesz.... Podobał mi się pewien chłopak.
Uwaga.... Przez 9 lat.
Od przedszkola, przez cały czas za nim wzdychałam.
Pod koniec gimnazjum zmądrzałam :lol2:
A myślałam, ze to na pewno miłość, i przeznaczenie :leze!:
A to zwykłe 'podobanie się'.
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
no tak. to tak...
ale kiedy spędza sie z kimś całe dnie na takim miłym nic nie robieniu, rozmowach o muzyce, grze na gitarze i opychaniu się czekoladą... i na zwierzeniach... kiedy przyjaźń powoli zaczyna przeradzać się w coś więcej... bo zdajemy sobie sprawę, że każdy dzień bez tej osoby jetspoprostu nudny. każdy jej uśmiech sprawia ci tyle radości. i czasem tylko pragniesz tak mocno go przytulić, żeby wiedział, jaki jest ważny...
ale kiedy spędza sie z kimś całe dnie na takim miłym nic nie robieniu, rozmowach o muzyce, grze na gitarze i opychaniu się czekoladą... i na zwierzeniach... kiedy przyjaźń powoli zaczyna przeradzać się w coś więcej... bo zdajemy sobie sprawę, że każdy dzień bez tej osoby jetspoprostu nudny. każdy jej uśmiech sprawia ci tyle radości. i czasem tylko pragniesz tak mocno go przytulić, żeby wiedział, jaki jest ważny...
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
miłość...ah...im jestem starsza tym przeżywam więcej rozczarowań,nie tylko chodzi mi tu o sprawy sercowe,ale ogólnie...im przeżywam więcej rozczarowań tym darzę większym szacunkiem miłość.
Miłość? Przeżyję ją kiedyś...mam nadzieję.
Laff ja to zawsze kochliwa byłam w przedszkolu,potem mi przeszło,a moje pierwsze ''chodzenie'' ojej...
Byłam w pierwszej grupie.On miał na imię Patryk i był przystojnym<--haha blondynkiem :glupek:
Ja mu serduszka narysowałam i chciałam mu dać,a on za rękę idzie z Oliwią...
Serducho złamane.
Ale tak jak Tom miał wiele ''dziewczyn z przeszłości'' tak ten patryk był jednym z moich chłopaków z preszłosci.W 4 grupie wrócilismy do siebie xD Mam nawet zdjęcia z jakiejś imprezy w przedszkolu jak daję mu buziaka w policzek...ah...co to były za czasy... :leze!:
Miłość? Przeżyję ją kiedyś...mam nadzieję.
Laff ja to zawsze kochliwa byłam w przedszkolu,potem mi przeszło,a moje pierwsze ''chodzenie'' ojej...
Byłam w pierwszej grupie.On miał na imię Patryk i był przystojnym<--haha blondynkiem :glupek:
Ja mu serduszka narysowałam i chciałam mu dać,a on za rękę idzie z Oliwią...
Serducho złamane.
Ale tak jak Tom miał wiele ''dziewczyn z przeszłości'' tak ten patryk był jednym z moich chłopaków z preszłosci.W 4 grupie wrócilismy do siebie xD Mam nawet zdjęcia z jakiejś imprezy w przedszkolu jak daję mu buziaka w policzek...ah...co to były za czasy... :leze!:
Ostatnio zmieniony przez mysweettime dnia Sob Gru 27, 2008 11:23 pm, w całości zmieniany 1 raz
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
to rodzi się uczucie które będzie można nazwać miłością za parę dobrych lat....
tak naprawdę mocno wierzę w jedna prawdziwą miłość. a wszystko pozostałe to tylko na nią przygotowanie, coś co ma nas nauczyć jak kochać tego jedynego czy jedyną.
miłością można nazwać dopiero jak się przeżyło z kimś 30 lat i nadal na myśl o tej osobie robi się ciepło na sercu itd.
ludzie teraz miłość komercjalizują. wszyscy, wszystkich kochają i wszyscy się ze wszystkimi przyjaźnią.
znają się rok i oh jak ja cię kocham.
a potem jest boom i stają się wrogami.
jasne że jak dwoje ludzi ze sobą jest to po jakimś czasie to "kocham cie" jest. i nic w tym złego. tylko, że niektórzy nie rozumieją tego pojęcia w pełni.
miłość to nie tylko motyle w brzuchu, wypieki, chęć przytulenia sie czy bycia przy kimś. to przede wszystkim zaufanie, cierpliwość, wytrwałość, poświęcenie się, nie zważanie na nic co w naszej miłość złe czy niedobre.
zachwyt przemija w związkach, jakaś fascynacja itd. jeśli to miłość to zostają w związku właśnie te cechy.
takie jest moje zdanie, z tego co widzę co słyszę i sama czuje.
tak naprawdę mocno wierzę w jedna prawdziwą miłość. a wszystko pozostałe to tylko na nią przygotowanie, coś co ma nas nauczyć jak kochać tego jedynego czy jedyną.
miłością można nazwać dopiero jak się przeżyło z kimś 30 lat i nadal na myśl o tej osobie robi się ciepło na sercu itd.
ludzie teraz miłość komercjalizują. wszyscy, wszystkich kochają i wszyscy się ze wszystkimi przyjaźnią.
znają się rok i oh jak ja cię kocham.
a potem jest boom i stają się wrogami.
jasne że jak dwoje ludzi ze sobą jest to po jakimś czasie to "kocham cie" jest. i nic w tym złego. tylko, że niektórzy nie rozumieją tego pojęcia w pełni.
miłość to nie tylko motyle w brzuchu, wypieki, chęć przytulenia sie czy bycia przy kimś. to przede wszystkim zaufanie, cierpliwość, wytrwałość, poświęcenie się, nie zważanie na nic co w naszej miłość złe czy niedobre.
zachwyt przemija w związkach, jakaś fascynacja itd. jeśli to miłość to zostają w związku właśnie te cechy.
takie jest moje zdanie, z tego co widzę co słyszę i sama czuje.
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
White,masz rację. Na słowo miłość przed oczami pojawia mi się film z udziałem starszej pary.Kobieta siedzi na krześle,a mąż daje jej całusa. Pomimo,że są juz starsi i nie mają w sobie nic z dzisiejszych młodych par takich jak Zac i Vanessa czy ta cała reszta to są piękni. Ich uczucie jest o wiele silniejsze. Nie mają w sobie tej całej młodości,beztroski,a są piękni.
A Romeo i Julia są przereklamowani :poirytowany:
A Romeo i Julia są przereklamowani :poirytowany:
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
pamiętnik dobrze pokazuje prawdziwą miłość...
ona jest chora pamięta go tylko chwilami ale on kocha ją prawdziwe i dla tych krótkich chwil żyje.
to jest miłość.
ona jest chora pamięta go tylko chwilami ale on kocha ją prawdziwe i dla tych krótkich chwil żyje.
to jest miłość.
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Pamiętnik Sparks'a?
kupiłam ostatnio,ale stwierdziłam,że chyba trochę za trudne jak dla mnie,ale może sie mylę?
kupiłam ostatnio,ale stwierdziłam,że chyba trochę za trudne jak dla mnie,ale może sie mylę?
mysweettime- Mrs. Rozon
- Liczba postów : 3285
Join date : 30/03/2008
Age : 28
Skąd : Kołobrzeg
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Mogę wam coś polecić? Jest taka książeczka - Listy o miłości. Jest to książeczka wydawnictwa katolickiego, ale zawiera w sobie esencję filozofii zen, buddyjskiej, chrześcijańskiej itp itd. Nie jest gruba - może z 30 kartek. Ale ona uczy prawdziwej miłości - i nie tylko tej kobieta - mężczyzna. Ale tej czystej, dobrej, bezinteresownej. Pragnącej dobra, nieustającej, nie szukającej zemsty. Tej pięknej, kolorowej miłości...
Oto fragment, który myślę, że jest adekwatny do ostatnich wydarzeń.
"Samo uczucie miłości nie stanowi, choć się w niej zawiera. Miłość to coś więcej niż uczucie."
Oto fragment, który myślę, że jest adekwatny do ostatnich wydarzeń.
"Samo uczucie miłości nie stanowi, choć się w niej zawiera. Miłość to coś więcej niż uczucie."
Sarah- Liczba postów : 764
Join date : 28/03/2008
Age : 32
Skąd : From his heart :)
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Laffy napisał:Jak można kochać kogoś, kogo się tylko 'widuje' ?
Właśnie dlatego nie mówię, że KOCHAM KBF, bo nie mogę tak powiedzieć, nie znam go na tyle, by móc tak mówić. Mam taką mądrą koleżankę, która kiedyś powiedziała: "Jeśli mówisz, że kogoś kochasz, a znasz go tylko z widzenia, to najczęściej kłamiesz, bo na razie podoba Ci się fizycznie i go POŻĄDASZ.".
`Syll napisał:Sorry Shout, ale inne forumowiczki mnie uświadomiły, że miłość w naszym wieku [obie mamy jak widzę 15] nie istnieje, bo jesteśmy za młode, zeby kochać ... ;/
Syll, to nie tak - miłość może istnieć i w Waszym wieku, ale taka prawdziwa aż po grób to naprawdę rzadkość... Wiesz, niektórzy odnajdują miłość życia pod czterdziestce albo nawet i później. Znając mnie i moje szczęście, ja tak właśnie skończę. Albo nawet nigdy sobie nikogo nie znajdę. No cóż...
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Dla mnie najlepszym przykładem miłości są właśnie starsi ludzie. Jakiś czas temu popłakałam się, bo zobaczyłam dwoje starszych ludzi, nie wiem ile mogli mięc spokojnie po 70tce, szli uśmiechnięci WTULENI W SIEBIE jak mloda para... to byl tak niecodzienny widok ze łzy same napływały do oczu. To niesamowite ze tyle lat po slubie mozna nadal byc w sobie zakochanym i podchodzic do zwiazku z takim samym entuzjazmem jak za młodzieńczych lat. To JEST WŁASNIE PRZYKŁAD TEJ JEDYNEJ PRAWDZIWEJ!!! MILOSCI
Milościa na pewno nie nazwałabym tego: kocham tego chlopaka mimo ze go tylko widuje ale i tak jest piekny i bez wad.
Milościa na pewno nie nazwałabym tego: kocham tego chlopaka mimo ze go tylko widuje ale i tak jest piekny i bez wad.
Olusia:*- Admin
- Liczba postów : 908
Join date : 26/03/2008
Age : 34
Skąd : Puławy
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Olusia:* napisał:Dla mnie najlepszym przykładem miłości są właśnie starsi ludzie. Jakiś czas temu popłakałam się, bo zobaczyłam dwoje starszych ludzi, nie wiem ile mogli mięc spokojnie po 70tce, szli uśmiechnięci WTULENI W SIEBIE jak mloda para... to byl tak niecodzienny widok ze łzy same napływały do oczu. To niesamowite ze tyle lat po slubie mozna nadal byc w sobie zakochanym i podchodzic do zwiazku z takim samym entuzjazmem jak za młodzieńczych lat. To JEST WŁASNIE PRZYKŁAD TEJ JEDYNEJ PRAWDZIWEJ!!! MILOSCI
Mnie też rozczulają takie pary. To piękne, gdy widzę parę starszych osób, którzy idą, trzymając się za ręce... Zawsze się przy tym rozklejam... :;((:
Joo- Liczba postów : 3775
Join date : 13/08/2008
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Joo napisał:`Syll napisał:Sorry Shout, ale inne forumowiczki mnie uświadomiły, że miłość w naszym wieku [obie mamy jak widzę 15] nie istnieje, bo jesteśmy za młode, zeby kochać ... ;/
Syll, to nie tak - miłość może istnieć i w Waszym wieku, ale taka prawdziwa aż po grób to naprawdę rzadkość... Wiesz, niektórzy odnajdują miłość życia pod czterdziestce albo nawet i później. Znając mnie i moje szczęście, ja tak właśnie skończę. Albo nawet nigdy sobie nikogo nie znajdę. No cóż...
moi znajomi zaczęłi ze sobą być w podstawówce, teraz są małżeństwem i mają 2 dzieci. nie wierzyłam w to, dopóki nie pokazali mi swoich zdjęć z dzieciństwa, z młodości , a potem ze ślubu. rzadko tak się zdarza, ale to jest piękne
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
racja! to jest piekne! mojego kolegi dziadkowie sa ze soba od podstawowki
Olusia:*- Admin
- Liczba postów : 908
Join date : 26/03/2008
Age : 34
Skąd : Puławy
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Olusia:* napisał:racja! to jest piekne! mojego kolegi dziadkowie sa ze soba od podstawowki
Też znam takie małżeństwo
Ale jednak to rzadkość ;(
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Hm. Mi jest jakoś trudno uwierzyć w miłość.
Moim rodzicom się nie udało. Dziadkowie... ah, trudno powiedzieć.
Wierzę w miłość w rodzinie, chociaż to już też podupada.
Moim rodzicom się nie udało. Dziadkowie... ah, trudno powiedzieć.
Wierzę w miłość w rodzinie, chociaż to już też podupada.
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
Ja wierzę w miłość. To jedna z najpiękniejszych wartości w moim życiu. .
Shout- Liczba postów : 2529
Join date : 13/06/2008
Age : 31
Skąd : Neverending Story...Wtajemniczeni wiedzą skąd xD
Re: Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD
PatsyGirl napisał:
Moim rodzicom się nie udało. Dziadkowie... ah, trudno powiedzieć.
Moim rodzicom się nie udało, mój tata zmarł w trakcie rozwodu. moja mama wyszła za mąż drugi raz. po 3 latach małżeństwa... szkoda gadać. jak tak dalej pójdzie, kolejny rozwód...
a ja mimo wszystko wierzę.
Strona 9 z 15 • 1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 15
Strona 9 z 15
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|