413 - Nasze wrażenia :)

no coż.
ale to serial INSTANT STAR ;]
Pats ma rację to nie tylko chodzi o muzykę.
Po za tym zrozumy też przesłanie.
Jude zaczynała jako nikomu nieznana dziewczynka, ktora wygrała konkurs.
A tutaj mimo nieudanego albumu wydarzyło się coś takiego...
Po za tym o tym zawsze marzyła.
O byciu gwiazdą.
Od początku serial do tego dążył.

ja się z wszystkim tym zgadzam. Jude od zawsze chciała dawać ludziom muzykę, chciała być piosenkarką.
ale czy kariera jest ważniejsza od miłości?

Ja myślę, że tu nie tyle chodzi o karierę, co o marzenia... A miłość nie powinna nas powstrzymywać przed spełnieniem marzeń. Wiem, że to egoistyczne, ale taka prawda...

Ale z drugiej strony Jude od 4 lat marzyła także o tym, żeby być z Tommy'm, prawda? Chociaż w sumie są razem, więc...

To wszystko jest bardzo dziwne

właśnie tego nie potrafię zrozumieć.
Z jednej strony dążyła do spełnienia marzeń,ale z drugiej do bycia z Tommym.

ale i tak sądzę,że się potem zeszli.
Jude po prostu musiała mieć czas na to, by popełnić własne błędy. W końcu dzieckiem już nie jest i sama musi przeżyć życie.

A może nie sama?
Może on do niej pojechał?
Nigdy nic wiadomo.
Ja osobiście myślę, że on by dla niej nawet do Londynu pojechał.

a czy jej marzeniem nie bylo mrowniez zycie z tommem?! bylo...

według mnie Jude bez względu na to czy zostawiła Tommy'ego czy nie, dokonała dobrego wyboru.

ale mnie sie wydaje ze oni nadal są razem, bo ona ma na ręku pierścionek, na serdecznym palcu...

To dlaczego kiedy wyjezdzala, pozegnala sie z siostra i przyjacielem...a gdzie pozegnanie z "narzeczonym". Powinien tam byc i rzucic sie na nia w pierwszej kolejnosci. Wiemy ze stal i patrzyl na nia z oddali. Tez mi zwiazek. Moim zdaniem zerwali...

Moim zdaniem nadal są razem.
Oni potrafią po spojrzeniu się porozumieć ze sobą.

Ja jestem przekonana, że są razem Nigdzie nie było powiedziane, że się rozstali.

Ani nigdzie ze wciaz sa para...

tez racja xP ale i tak będą razem i tak, to po prostu ...Jommy xD niech się dziewczyna wyszaleje w tym Londynie

Dla mnie to zakonczenie jest bardzo zabawne, przeciez wszedzie, na kazdym forum, shoutboxie byly dyskusje czy bedzie z Tommym czy z Jamiem. A tu psikus, scenarzysci puscili do nas oko, poniewaz nie wybrala ani tego, ani tego Dobrze zrobili, cos innego i przynajmniej bardziej realnego, niz wyjscie za maz w wieku 18 lat... Jedyne co mi sie nie podoba, to tak jak juz ktos wczesniej wyliczal, pominieto rodzicow Jude Tez historia z Sadie nie jest przekonujaca... I ogolnie mam takie dziwne wrazenie (nie chce nikomu robic nadziei, to tylko moje zdanie) jakby wszystko jednak zostawili otwarte, niedokonczone by moze kiedys do tego jeszcze wrocic...?

Marie Helen wpadłaś w samo sedno!! uważam, że zakończenie jako zakończenie jest bomba (oprócz sprawy z Sadie i rodzicami), ale sezon jako sezon, gdzie o tylu rzeczach zapomniano pozostawia wiele przeciw...

dokładnie jak można wyjść za mąż w wieku 18 lat (rozumiem Tom,,bo ma jakoś z 25, ale i tak to do niego nie podobne), ale Jude?? nieee, nigdy w życiu xP

[quote="Necia]Powinien tam byc i rzucic sie na nia w pierwszej kolejnosci. [/quote]
A czy Jude z Tomem zawsze robili ze swojej miłości widowisko, bo nie wydaje mi się?

Niekoniecznie widowisko, ale wg mnie to byłoby zupełnie naturalne. Ale z drugiej strony nie kryli się też z tą miłością, np w 405, gdy szli oceniac w czwartej edycji Gwiazdy Od Zaraz, to fotoreporterzy za nimi, a oni się całuja przy wszystkich^^

Wlasnie..
a czy Jude pokazujac dom tommiemu nie powiedziala ze mieszka tam bjork? Bo tak mi i zdawalo

Peth, tak, ale ja słowa "rzucać się" odebrałam jako... Rzucanie się Wielki poryw uczuć i biegną do siebie z dwóch stron lotniska, te klimaty...

Peth, mnie też się tak zdawało

Chodzilo mi o to ze jak sie ludzie zegnaja to sie do siebie przytulaja Gdyby tak zrobil byloby to calkiem normalne. Przeciez i tak wszyscy wiedzieli o ich zwiazku. On nawet sie z nia nie pozegnal, przed wystepem solowym Jude byla miedzy mini jakas nerwowa wymiana zdan i tyle.... Jak dla mnie to bardzo dziwne

Poza tym Tom chcial zagrac na bisie 2am i wszyscy mieli sie o nich dowiedziec, ale ona powiedzial ze zapiewa piosenke o dziewczynie ktora odchodzi by zobaczyc swiat. Powiedzialka ze dziekuje ze (Tom) trzymal ja za reke , ale pora by pozwolil jej odejsc... Tak to zapewne dowod na to ze byli wciaz razem....

Do tego jeszcze ona ma banan na twarzy a on lzy w oczach...

Na koniec powiedziala jeszcze I'm rock star. To mowi wszystko - wybrala kariere... Sorki ze tak sie rozdrabniam ale co chwile mialam jakas nowa mysl Razz

no mnie tez jest szkoda ze to sie tak zakonczylo,najbardziej mi bylo szkoda Tommiego...

Tak. W jednym zgadzam się z Necią.
Jeśli ludzie się kochają i są ze sobą to w jakiś sposób się żegnają.
A nie spojrzonko i dowidzenia...eh...

no no bylo glupie ze strony Jude

"Do tego jeszcze ona ma banan na twarzy a on lzy w oczach..."
nie zgadzam sie.. przeciez jak sie na niego patrzala to ona ryczala.. nie wydaje mi sie zeby to byl usmiech..
do tego denerwujecie mnie takim podejsciem..zla Jude bo nie ozenila sie w wieku 19 lat i wolala realizowac marzenia niz ozenic sie
..ttroche wyobrazni dziewczeta