Miłość - czyli jedno wielkie WTF xD

Rety, niektórzy znajdują prawdziwą miłość w wieku nawet 40 lat. Rozwala mnie biadolenie nastolatek, że "jeszcze nie znalazły swojej prawdziwej miłości" xD

Mrs White napisał:postrzegania świata jako coś więcej niż "LOVE" jakkolwiek ona wygląda w ich wydaniu...

Tego się można domyślić, jak u nich wygląda "LOVE", no comments. A faceci narzekają, gdy dziewczyna uważa, że pocałunek znaczy coś więcej, niż, jak to nazwaliśmy na angielskim, "one night kiss"...

"a mnie nikt nie kochaaaaa" :leze!: a zaraz po tym "trzeba iść w sobote na imprezę" :leze!:

żałosne hehe

Mrs White napisał:"a mnie nikt nie kochaaaaa" :leze!: a zaraz po tym "trzeba iść w sobote na imprezę" :leze!:

A po tym jeszcze "Ojej, paznokieć mi się złamał!". :leze!:

i "jak ja teraz zwrócę uwagę na parkiecie..." :leze!:

I "Te dżinsy są już niemodne... I co z tego, że są prawie nowe, skoro Nicole ma ładniejsze?!" :leze!:

"O boże nie powinnam tyle jeść! dwa sucharki plus kawałek ogórka to stanowczo za dużo jak na moje możliwości!" awrrrr :leze!:

dobra bo całe opowiadanie nam wyjdzie :leze!:

Mrs White napisał:dobra bo całe opowiadanie nam wyjdzie :leze!:

Ty, to jest niegłupie! :leze!: Opowiadanie o Hot13! :leze!:

i pięknie wam idzie dziewczyny hehe

takie biadolenie jest męczące przecież takie dziewczyny to...hm.. :kijemgo:

zgadzam się. Ludzie naprawdę mają problemy, a niektóre dziewczyny rozpaczają, jak im się paznokieć złamie.

mam koleżankę, która jest w moim wieku, a która mówi, że miała już uwaga, uwaga...
43 CHŁOPAKÓW.
i jeszcze drugą, któa aktualnie ma opis "ile razy znajdę klucz do miłości, to zawsze ktoś wymieni zamek."
nie no, leżę :leze!:

nieźle... :leze!:
ja mam koleżankę w klasie, która chodziła z połową szkoły... i nie tylko szkoły...

typowy okaz niedojrzałości do jakichkolwiek relacji damsko - męskich. jeśli mówimy już o "hot 13" to co jak co, ale te panny sie nie szanują... Skoro dla nich priorytetową wartością jest mieć chłopaka to po 3 latach będą pchały wózek... Niestety przykra prawda, Tv i gazetki pokroju "bravo" wychowały nam pokolenie potencjalnych młodych matek i panienek w swoim zachowaniu nachalnych, które bawią się w rożnego typu podchody "miłosne" ...

Ja tam kupuję Bravo, bo tam są plakaty (...and I can't resist it - muahaha!).

Taaa... ja spodziewam się w mojej klasie ok. 2 - 3 ciąż, zanim opuszczą szkołę. Mam przeczucie...

Lockit napisał:mam koleżankę, która jest w moim wieku, a która mówi, że miała już uwaga, uwaga...
43 CHŁOPAKÓW.

No to pozdrawiamy! Hmm, w mojej byłej klasie z gimnazjum jest dziewczyna (też w moim wieku), która (to będzie dobre) WYSZŁA ZA MĄŻ. Ciekawe dlaczego, no nie?

PatsyGirl napisał:Ja tam kupuję Bravo, bo tam są plakaty

Tak jest, ja też! I czasem jeszcze przeglądam dział ROCK w poszukiwaniu czegoś o MCR, ale po ostatnim artykule mi chyba przeszło.

Znajoma, w moim wieku zaszła w ciążę (kolejna już, ostatnio to się zdarza coraz częściej...)
No i wyszła za tego chlopaka.

Dla mnie to taki szok, bo przecież w moim wieku... A ja sobie nie wyobrażam siebie, jako żony i matki w tej chwili ....

Laffy napisał:A ja sobie nie wyobrażam siebie, jako żony i matki w tej chwili ....

Ja siebie jako matkę to sobie w ogóle nie wyobrażam. A jako żonę...? To jeszcze jestem w stanie, ale mój mąż byłby przeze mnie strasznie zahukany i zaszczuty.

ja siebie też w roli matki nie widze mam wrazenie,ze nie potrafie byc odpowiedzialna do onca za sama siebie,a co dopiero za dziecko,ktore jest calkiem uzaleznione od osoby doroslej...tak wiec planuje zostac mama...najwczesniej za 10 lat

Ja nie mam problemu z wyobrażeniem sobie siebie w roli żony czy matki, ale jeszcze nie jestem na to gotowa.

Mam koleżankę w wieku 18 lat, która jest w tym momencie w 5 miesiącu ciąży i we wtorek wzięła cywilny ślub z tym chłopakiem.

po za tym moja mama w wieku 17 lat urodziła moją siostrę. zaszła w ciąże na obozie z JAKIMŚ chłopakiem. [na pewno go pamięta, ale mi nie powie.]
Ten facet nawet chyba nie wie, że ma córkę.

Czyli Twoja siostra nei zna swojego taty? Moja mama też miała 17 lat jak mnie urodziła, ale tatę znam i jeżdżę do niego...

Bo wiecie, jeśli chodzi o facetów, to są trzy skrajności:

- ciapciak,
- intelektualista,
- kibol.

Osobiście mój mąż może być ciapciakiem-intelektualistą. Bo to jest takie urocze, jak koleś jest taki nieporadny i troszkę niezdarny, ooo... :milosc:

Heh...sama to wymyśliłaś?

Nie, ale miałam okazję być przy tworzeniu!

Aha xD
Przypomina mi to pierwszy odcinek IS3 xD
Istnieją 3 rodzaje ludzi:
Idioci
Ofiary
I Dorośli

O ile dobrze pamiętam xD
Nie jestem dorosła więc musze być albo idiotą albo ofiarą( szczerze mówiąc nie myślałam, że ze mna jest aż tak źle :leze!